Warstwę technologiczną sztucznej inteligencji można wykorzystać nie tylko w biznesie
Mariusz Łukasiewicz, prezes zarządu BNP Paribas Faktoring.Wśród różnych podejść i technik w AI wymienić można uczenie maszynowe (machine learning), czyli algorytmy uczące się na podstawie zbiorów danych, dzięki czemu mogą doskonalić się w zmieniających warunkach, bez konieczności dodatkowego programowania wprost względem zmiennych. Kolejnym popularnym modelem jest przetwarzanie języka naturalnego (Natural Language Processing – NLP), które pozwala komputerom rozumieć, interpretować i generować ludzki język. Sieci neuronowe inspirują się natomiast strukturą i funkcją ludzkiego mózgu, pozwalając na tworzenie modeli zdolnych do rozpoznawania wzorców. Synergia AI z robotyką umożliwia znów budowanie niemalże autonomicznych urządzeń.
AI w faktoringu
W jakim stopniu można zastosować ją w faktoringu? Integracja AI w tego typu biznesie pozwoli zoptymalizować funkcjonowanie wielu działów w organizacji, choć nie zastąpi jeszcze przez bardzo długi czas człowieka. Algorytmy sztucznej inteligencji mogą być używane do automatyzacji procesów oceny ryzyka i decydowania o akceptacji czy odrzuceniu faktur. Machine learning może analizować dane historyczne, wzorce płatności klientów i inne czynniki, aby dokładniej określić, które faktury są najbardziej wiarygodne. AI może także pomóc w wykrywaniu potencjalnych oszustw poprzez analizę danych transakcyjnych i identyfikację podejrzanych wzorców. Niepokojące sygnały dotyczące tego typu zdarzeń są zazwyczaj dostępne w Internecie, jednak źródła danych są na tyle rozproszone, że trudno je skutecznie integrować i oceniać ich jakość bez wykorzystania inteligentnego narzędzia.
– Widzimy potencjał tej technologii w wielu obszarach – w ramach działalności operacyjnej firmy faktoranta z pewnością sprawdzi się system do rozliczania należności. Rozwiązanie może się uczyć schematów zachowań klientów i dostosowywać model rozliczania faktur w taki sposób, w jaki nasz klient uznaje za najbardziej optymalny. Kolejnym narzędziem o potencjale wdrożeniowym byłby algorytm analizujący zachowania portfelowe oraz procesy zachodzące w przedsiębiorstwie naszego klienta i opracowujący na podstawie tych danych rekomendacje optymalizacji operacji biznesowych – taki asystent faktoringowy może wspierać bezpośrednio faktoranta lub dział analiz wewnątrz naszej organizacji w przygotowaniu takich materiałów – mówi Mariusz Łukasiewicz, prezes zarządu BNP Paribas Faktoring.
Monitorowanie trendów rynkowych
Moc obliczeniową komputerów można także oddelegować do monitorowania trendów rynkowych. Algorytmy mogą śledzić i analizować zmiany w otoczeniu ekonomicznym, co pozwala dostosować strategie faktoringowe do bieżących trendów i warunków gospodarczych. Integracja sztucznej inteligencji w proces faktoringu może także przynieść korzyści w postaci efektywnej i lepiej dopasowanej obsługi klientów.
– W procesie rozwoju klienta warto przyjrzeć się narzędziu, które dzięki pogłębionej analizie sposobu wykorzystania naszych usług, będzie mogło rekomendować optymalizację oferty i dostosowanie produktu do faktycznych potrzeb faktoranta. Zestawianie danych z rozproszonych źródeł informacji z pewnością wspierać będzie naszych doradców w ich codziennej pracy – dodaje Mariusz Łukasiewicz.
Automatyzację i modele przetwarzania języka można także wykorzystać do dostosowania lokalnych ofert na nowe rynki, gdzie usługi faktoringu są niedostępne. W krajach, gdzie budowanie struktur biznesowych od podstaw nie ma ekonomicznego uzasadnienia, idealnie sprawdzi się narzędzie, które przetłumaczy i dopasuje do potrzeb lokalnych klientów usługi oferowane centralnie, na przykład z Polski.
Choć sztuczna inteligencja jest coraz bardziej niezawodna, nie zastąpi ona tak zwanego procesu data informed. W odróżnieniu od data driven – opartego na podejmowaniu decyzji i wyciąganiu wniosków wyłącznie w oparciu o zbiory danych, proces informed opiera się także na wnioskowaniu opartym na intuicji, której AI nie posiada. Ważne jest więc zachowanie równowagi między automatyzacją a nadzorem ludzkim, aby unikać potencjalnych błędów.
Sprawdź także: Będzie piąta odsłona KAYA VC. Fundusz zainwestuje 80 mln euro, także w Polsce
Ich klientami mogło być 80% populacji świata. Zawiedli doradcy i inwestor, więc zrobili nieoczekiwany pivot (QUUS)
– Seria niefortunnych zdarzeń nie mogła nas zatrzymać – mówi Łukasz Pietrzkiewicz, CEO Grupy Feniks 2050, który zmienił profil produkcji, po tym, jak inwestor nie wywiązał się ze zobowiązań. Dziś spółka nie tworzy leczniczych produktów dla ludzi tylko dla koni. W planach ma jednak nowości, a także powrót do pierwotnej koncepcji.