W Polsce działa już 10 tys. Paczkomatów. Ale przed świętami urządzenia i tak będą przepełnione
Fot. materiały prasoweWrocławski Paczkomat nr 10 000 mierzy 10 metrów długości, ma 19 kolumn oraz blisko 200 skrytek. Liczba urządzeń inPostu wzrosła w ciągu ostatniego roku o ponad 4000, czyli prawie o 70 proc. Ponadto firma wdrożyła Paczkomaty InDoor, a więc takie, które są umiejscowione wewnątrz budynków - np. w centrach hadlowych lub blokach mieszkalnych. Mimo ogromnych inwestycji, Rafał Brzoska - prezes inPostu - ostrzega, że w okresie przedświątecznym w niektórych Paczkomatach może brakować miejsc.
Popyt w okresie przedświątecznym na dostawy do Paczkomatów jest olbrzymi i może skutkować brakiem przepustowości w niektórych lokalizacjach. Dlatego prosimy naszych klientów, aby jak najszybciej odbierali przesyłki i robili zakupy z wyprzedzeniem – podkreśla Brzoska.
Według raportu Gemius Paczkomaty są najczęściej wybieraną formą dostawy – wyprzedziły kurierów. Taki typ dostawy towaru preferuje aż 61 proc. kupujących w Internecie. Oznacza to wzrost popularności usługi wśród internatów aż o 9 punktów procentowych w porównaniu do wyników raportu za 2019 rok. Po raz pierwszy w historii Paczkomaty pobiły w popularności dostawy kurierem, które wybiera 55 proc. badanych – jest to pierwszy tego typu wynik na świecie. Ponadto, aż 68 proc. badanych deklaruje, że możliwość odbioru zakupów przez urządzenia InPost motywują ich do zakupów w konkretnym sklepie internetowym – jest to wzrost o 7 punktów procentowych więcej z roku na rok.