Umożliwianie "zbliżeń" pomysłom. Unitem Mower chce przodować cichej rewolucji [WYWIAD]
Jakub Pietrucha, fot. materiały prasoweUnitem sp. z o. o. to firma rodzinna zajmująca się budową maszyn. Jak przekonują jej przedstawiciele, każda maszyna jest unikalna i tworzona na zamówienie, co sprawia, ze charakter przedsiębiorstwa jest bardziej usługowy niż produkcyjny. W 2018 roku organizacja otworzyła dział R&D, w ramach którego rozwija innowacyjne technologicznie pomysły. Unitem Mower to jeden z takich pomysłów - znacząco różni się od podstawowej działalności firmy, jednak na tyle wpasowuje się w zapotrzebowanie rynku i jego trendy, że obecnie jest w fazie wydzielania do oddzielnego podmiotu.
O technologii Uniter Mower rozmawiamy z Jakubem Pietruchą, CEO startupu.
Na czym polega wasza największa innowacyjność?
Innowacyjność jest jednym z kluczowych słów w dzisiejszym świecie technologii, ale co to właściwie oznacza?
Twoim zdaniem?
Jak pisze Matt Ridley - i to będzie moje autorskie tłumaczenie - "Innowacja zdarza się, gdy pomysły uprawiają ze sobą seks". Zacytowane zdanie doskonale oddaje filozofię działania w Unitem, ponieważ w naszym dziale R&D staramy się stworzyć warunki, które sprzyjają takim "zbliżeniom" pomysłów. Uważamy, że najważniejsze jest źródło pomysłów, a więc ludzie, dlatego staramy się tworzyć interdyscyplinarne zespoły, korzystając przy tym z wiedzy i umiejętności zarówno naukowców z uczelni takich jak Politechnika Wrocławska, Uniwersytet w Paderborn czy Uniwersytet w Almerii, jak i ekspertów związanych z biznesem - w tym fimami takimi jak Nokia, Intel, Aeolus.
Kolejnym kluczowym aspektem jest wymiana myśli. Wiemy, że nie stworzymy niczego innowacyjnego, nie wychodząc poza ramy własnego przedsiębiorstwa. Z tego powodu korzystamy z każdej okazji umożliwiającej nam nawiązanie ciekawych kontaktów i poszerzenie wiedzy: jeździmy na targi branżowe, aktywnie rozmawiamy ze swoją konkurencją, czerpiemy inspiracje, ale też bronimy swoich pomysłów. Częścią tej strategii jest także baczne obserwowanie zmian zachodzących w branży, więc w zeszłym roku zostaliśmy członkiem Polskiego Komitetu Normalizacyjnego.
Co wam daje ta współpraca?
Członkostwo pozwala nam być na bieżąco z regulacjami w kwestii bezpieczeństwa robotów i systemów wizyjnych, staramy się też dawać coś od siebie, regularnie dokumentując i publikując dokonania oraz patentując nasze koncepcje.
Podsumowując - innowacyjność Unitem R&D jest wielowymiarowa. Uważamy, że innowacja to proces, o który staramy się dbać na każdym etapie działalności. To sposób myślenia i działania przenikający całą naszą organizację.
Czy robotyzacja i automatyzacja to najważniejsze trendy ostatnich lat związane z AI?
Minione lata przyniosły wiele ekscytujących trendów w dziedzinie sztucznej inteligencji, w tym rozwój dużych modeli językowych takich jak GPT czy generatywnych systemów SI (jak Midjurney). W Unitem Mower zajmuje się jednak tematami, które były nieco w cieniu tych głośnych nowości.
To znaczy?
Autonomia - zwłaszcza w kontekście samochodów autonomicznych - jest tematem, który często pojawia się na pierwszych stronach gazet, a firmom w stylu Tesli czy Waymo poświęca się mnóstwo miejsca. Tymczasem sceptyczne opinie ekspertów - takich jak Rodney Brooks - podkreślających, że masowe wdrożenie tej technologii może zająć kolejnych 20 lat, nie przebijają się do mediów i nie zyskują uwagi.
Moim zdaniem autonomizacja dzieje się po cichu, w miejscach, do których nikt nie zagląda. Tzw. "off-road autonomy" w kopalniach, na polach i trawnikach cały czas mozolnie się rozwija. Jestem przekonany, że do popularyzacji autonomicznych systemów dojdzie najpierw w tych obszarach, a dopiero potem zagoszczą na naszych drogach.
Robotyzacja i automatyzacja są ważnymi trendami, ale nie są ani jedynymi, ani najważniejszymi. W Unitem Mower wierzymy, że prawdziwa innowacja i postęp w dziedzinie AI może się dziać w miejscach mniej oczywistych i głośnych, gdyż to właśnie te ciche rewolucje mogą przynieść największe zmiany w naszym świecie, a my jesteśmy dumni, że możemy być częścią tego procesu.
Jak zaznaczacie, swoje rozwiązania ściśle dopasowujecie do oczekiwań klientów. Z jakimi potrzebami zgłaszają się do was najczęściej?
W polskim środowisku biznesowym menedżerowie fabryk zauważają potrzebę precyzyjnego planowania oraz modernizacji linii produkcyjnych, bo w obliczu szybko zmieniającej się gospodarki, priorytetem staje się efektywność oraz zdolność do szybkiej adaptacji zmian w produkcji. W Unitem oferujemy zaawansowane technologie dla przemysłu, które nie tylko spełniają różne wymagania naszych klientów, ale także zwiększają bezpieczeństwo pracowników. Nasze produkty przyczyniają się do wzrostu produktywności, poprawiając jednocześnie wyniki finansowe przedsiębiorstw. Strategiczne podejście do współpracy z klientami i dostosowywania się do ich potrzeb jest jednym z kluczowych elementów naszej przewagi rynkowej.
A wracając do twojego pytania... Klienci zgłaszają się do nas z dwoma głównymi potrzebami: podniesieniem wydajności i zwiększeniem poziomu bezpieczeństwa. W Unitem rozumiemy, że te dwa aspekty idą ze sobą w parze. Mówiąc wprost: tylko bezpieczna linia produkcyjna może być wydajna.
Tworzycie kompletne systemy wykorzystywane nie tylko w fabrykach, lecz także w biznesie usługowym. Możesz podać przykład ich wykorzystania w tym drugim obszarze?
Przykłady mogą obejmować usługi związane z bezpieczeństwem na lotniskach, w parkach rozrywki czy innych miejscach publicznych. Thermosafety - jako nasz flagowy produkt - zaczyna zmieniać sposób myślenia o bezpieczeństwie, wprowadzając nowe standardy i możliwości w dziedzinie monitorowania i ochrony. To idealny przykład tego, w jaki sposób nasze rozwiązania dostarczają wartości zarówno dla przedsiębiorstw, jak i dla ich klientów. Opracowywane w Unitem systemy nie tylko wykrywają naruszenia określonych stref, ale także zapewniają, że wszyscy znajdują się w bezpiecznym otoczeniu. Podczas ich projektowania kluczową rolę odgrywa również intuicyjność oraz elastyczność produktów, dzięki czemu konfiguracja systemów czy definiowanie nowych stref jest prostą czynnością, dostępną dla każdego pracownika naszych klientów, niezależnie od poziomu wiedzy i doświadczenia.
Na jakim etapie jest komercjalizacja projektu?
Unitem Mower jest obecnie na etapie kończenia prototypu przedprodukcyjnego. Pierwszy produkt będzie dostępny na rynku Wielkiej Brytanii już wiosną 2024 roku, co oznacza, że firma jest bardzo blisko wprowadzenia innowacyjnego rozwiązania na rynek.
Nasze rozwiązania są wyjątkowe w kontekście profilu podstawowej działalności firmy Unitem, bo to jedyny projekt w dziale R&D, który... nie wpisuje się idealnie w ten profil. Mimo to zainteresowanie technologią jest spore. W tym roku uzyskaliśmy pierwsze przychody, które okazały się na tyle wysokie, że wydzielenie przedsiębiorstwa ma sens. To duży krok w przód i dowód na to, iż projekt ma realny potencjał biznesowy.
Od przyszłego roku planujemy być niezależni, za to nasza firma-matka będzie mogła zdywersyfikować własny strumień przychodów, zachowując część udziałów w Unitem Mower. Ten ruch umożliwi nam dalszy rozwój i ekspansję, jednocześnie zwiększając stabilność i różnorodność źródeł przychodów firmy Unitem. Krótko mówiąc: nasz projekt jest ważny biznesowo dla Unitem, nie tylko jako innowacyjne przedsięwzięcie, ale także jako sposób na dywersyfikację i zwiększenie potencjału wzrostu firmy. To inwestycja w przyszłość, która może przynieść znaczące korzyści na różnych płaszczyznach działalności.
Na czym więc będziecie skupiać się w najbliższych miesiącach?
Przede wszystkim będziemy pracować nad wejściem na rynek, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii. To kluczowy moment dla Unitem Mower, ponieważ kończymy właśnie prototyp preprodukcyjny i presja czasu jest duża. Musimy być gotowi na początek sezonu 2024.
Skąd ten fokus na UK?
Wybór Wielkiej Brytanii nie jest przypadkowy - wysokie koszty pracy w tym kraju zwiększają atrakcyjność naszego produktu, a bliskość i dobre skomunikowanie z Polską pozwalają nam być na miejscu przy pierwszych klientach. To doskonała okazja do obserwowania ich sposobu użytkowania produktu i poprawiania go na bieżąco.
Oczywiście na Wielkiej Brytanii nasze plany się nie kończą. Kolejnym istotnym punktem jest ekspansja w Stanach Zjednoczonych, gdzie rynek koszenia trawy jest dziesięciokrotnie większy niż w Europie. Wiosną byliśmy o włos od podpisania kontraktu, ale sytuacja makroekonomiczna - w tym kryzys po bankructwie SVB - pokrzyżowały nam plany. W październiku w Kentucky odbywają się największe targi w branży i nie może nas tam zabraknąć - będzie to kluczowy moment dla dalszego rozwoju i możliwość zaprezentowania pomysłów na światowej scenie.
Dużo mówi się o kłopotach na rynku startupów, niektórzy mówią już wręcz o kryzysie. Jak w tej rzeczywistości odnajduje się Unitem Mower?
Sytuacja Unitem Mower jako startupu jest szczególna. W przeciwieństwie do startupów w klasycznym rozumieniu, otrzymaliśmy wsparcie zarówno od firmy-matki, jak i funduszy zewnętrznych z NCBR, dzięki czemu problemy z dostępem do kapitału na rynku VC nie dotykają nas bezpośrednio. Nasze największe wyzwanie wynika z charakteru produktu, który rozwijamy. Jak to mawiają w branży - "hardware is hard". W przypadku oprogramowania, w miarę małym kosztem można stworzyć MVP, żeby udowodnić swoją hipotezę biznesową i zdobyć pierwszych klientów. W naszym przypadku oszczędność z automatyzacji jest oczywista, jednak wyzwaniem jest przekonanie klientów, że technologia jest wystarczająco dojrzała i niezawodna, dlatego nasze MVP musi mieć o wiele więcej cech gotowego produktu. To oznacza, że musimy zainwestować więcej czasu, energii i zasobów, aby dostarczyć produkt, który spełnia oczekiwania klientów i jednocześnie jest innowacyjny. W obliczu potencjalnego kryzysu na rynku startupów, podejście Unitem Mower i unikalne wyzwania stawiają nas w pozycji pozwalającej nam nie tylko przetrwać, ale także prosperować i prowadzić w dziedzinie innowacji.