Sukces w mgnieniu oka
Z tekstu dowiesz się:
- Dlaczego płacenie tęczówką oka jest bezpieczne
- Z jakiego powodu może być szczególnie popularne w kulturach muzułmańskich
Cały artykuł znajdziesz w miesięczniku My Company Polska lub po zalogowaniu z aktywnym dostępem do wszystkich treści na portalu mycompanypolska.pl
Płatność, która nie wymaga niczego poza zeskanowaniem tęczówki oka – to rewolucyjne rozwiązanie jako pierwsze na świecie wprowadza do powszechnego, komercyjnego użycia polska firma. Transakcje za pomocą oka są też szybsze niż te wykonywane za pomocą karty, a także bardziej higieniczne, szczególnie w dobie doświadczeń pandemii. Zapewniają też najwyższy poziom bezpieczeństwa – wszak tęczówka każdej osoby jest unikalna.
Współtwórca PayEye Daniel Jarząb przygodę z biznesem rozpoczął już w wieku 10 lat. W tym samym czasie przygodę z wolnym rynkiem zaczynała także Polska. Dzięki rodzicom, którzy po 1989 r. założyli działalność w branży motoryzacyjnej, Daniel Jarząb już od dziecka mógł poznawać, jak działa rynek. Pomoc i przyglądanie się pracy rodziców były dla niego codziennością, i – jak mówi – przez głowę mu nie przeszło, by w przyszłości być kimś innym niż przedsiębiorcą. Zresztą czas, w którym dorastał, był jednym z najciekawszych do nauki prowadzenia biznesu.
Na początku lat 90. i po 2000 r., w okresie, w którym Daniel Jarząb pomagał w rodzinnej działalności, a później stawiał swoje pierwsze biznesowe kroki, w Polsce rodziły się nie tylko duże fortuny, ale także miały miejsce równie duże inwestycyjne porażki. Jak wspomina nasz rozmówca, przyglądanie się biznesom prowadzonym w tamtym czasie, było jak przeczytanie tysiąca książek dotyczących prowadzenia firm. – Podobnie jak wielu przedsiębiorców i ja mam swoich biznesowych idoli. Jednak tak naprawdę najwięcej nauczyłem się od ludzi, z którymi współpracowałem. Obserwowałem ich firmy, to jak zarządzają, jak generują decyzję i jakie podejmują ryzyko. Byłem z nimi w momentach, gdy wygrywali, ciesząc się i czerpiąc inspirację z każdego swojego sukcesu. Byłem też wtedy, gdy ponosili porażki, doświadczając spektakularnych bankructw, błędnych i kompletnie niezrozumiałych decyzji. Suma tych doświadczeń dała mi szeroką perspektywę i wiedzę, którą teraz wykorzystuję każdego dnia w budowaniu PayEye – podkreśla Daniel Jarząb.
Miłość do motoryzacji
W młodości nic nie wskazywało na to, że Daniel Jarząb znajdzie swoje miejsce w sektorze fintechów. Przez wiele lat życie współtwórcy PayEye kręciło się wokół czterech kółek. Najpierw w rodzinnym biznesie, a później dzięki pracy dla międzynarodowych firm motoryzacyjnych. Zresztą miłość do motoryzacji jest obecna do dziś. – Moim pierwszym samochodem była Syrena 105, później miałem dużego fiata, a następnie przesiadłem się na malucha, oczywiście mocno stuningowanego. Motoryzacja jest cały czas dla mnie bardzo ważna. W swoim domu mam kolekcję modeli wszystkich samochodów, którymi w życiu jeździłem. Moim marzeniem jest kolekcja realnych pojazdów z przeszłości – mówi z uśmiechem Daniel Jarząb. – Moja pierwsza wypłata? Pamiętam tylko, że starczyła na zatankowanie samochodu i zakup nowych dżinsów – dodaje.
Pasja, którą Daniel Jarząb obdarzył samochody, towarzyszyła mu także podczas prowadzenia biznesu. W swojej działalności zawsze kierował się intuicją i wiarą w dobry pomysł. Jeśli w coś uwierzył, mocno angażował się w dany projekt. W swojej karierze działał nie tylko na rynku motoryzacyjnym, ale także w...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 6/2022 (81) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.