Raport Pracownik w centrum uwagi. Dobry życie to dobre nawyki

Aleksandra Polakowska-Szymańska
Aleksandra Polakowska-Szymańska, fot. materiały prasowe
Pandemia uświadomiła nam, jak kruche jest zdrowie – nie tylko fizyczne, ale też psychiczne oraz jak ważne jest dbanie o siebie i relacje z bliskimi – przekonuje Aleksandra Polakowska-Szymańska z Unum Życie TUiR S.A.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 2/2022 (77)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Czego nas nauczyła pandemia i co z tej nauki czerpią ubezpieczyciele?

Pandemia udowodniła nam, że jedną z ważniejszych umiejętności jest sztuka znoszenia niepewności i częstych zmian. Covid-19 to lekcja pokory, dla wielu niestety bolesna. Wierzę, że pokazała, co w życiu jest naprawdę ważne. W obliczu bezradności, dobrze jest wiedzieć, że zrobiliśmy dla siebie wszystko, co możliwe, by zwiększyć szanse przeżycia.

Przed nami kolejny etap walki z pandemią.

I jesteśmy mądrzejsi niż 2 lata temu. Ci, którzy są w lepszej kondycji zdrowotnej, nie mają chorób współistniejących – łagodniej przechodzą zakażenie. Podobnie osoby zaszczepione. Dobrze pamiętać, że bez naukowców, lekarzy, inżynierii, technologii – nasza cywilizacja jest kompletnie bezradna. Kolejny wniosek jest taki, że system opieki zdrowotnej może się zaklinować, choć taka wizja istniała tylko w naszych koszmarach. Nasze zdrowie psychiczne nie jest zagadnieniem abstrakcyjnym. Izolacja społeczna i kwarantanny mają realny wpływ na naszą kondycję mentalną. Nie pomaga też ogólne poczucie osamotnienia związane ze specyfiką demografii i zmianami kulturowymi. Na podstawie choćby tylko tych pandemicznych wniosków rodzi się nam potrzeba promowania dobrych nawyków.

Jakie to nawyki?

Na pewno powinna wśród nich być większa, świadoma troska o zdrowie. Ruch, sen, odpowiednie odżywianie – to już rzeczy oczywiste. Żeby nie nabawić się choroby przewlekłej, należy wykonywać badania profilaktyczne. Wcześnie wykryte schorzenie da się leczyć. Regularnie zgłaszamy się na przegląd techniczny samochodu, ale nadal rzadko wykonujemy przeglądy własnego zdrowia. Dlatego tak istotna są edukacja, nie tylko w szkole, ale też miejscach pracy. Ostatnie miesiące pokazały też trudności systemu ochrony zdrowia. Dlatego warto pomyśleć o alternatywnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Nawykiem wobec tego powinny się stać nowe formy kontaktu z lekarzem – telekonsultacje, a także aplikacje monitorujące nasze objawy czy sprzęt wspomagający diagnostykę jak pulsoksymetr czy otoskop.

A skąd opór przed profilaktyką?

To też dla mnie zastanawiające. W niektórych przypadkach działa pewnie myślenie magiczne, ale w erze podróży na Księżyc nie powinno mieć zastosowania: „nie robię badań profilaktycznych, bo jeszcze mi coś znajdą”. Najważniejsze to reagować na objawy. Czytałam ostatnio, że do Polski przyjeżdżają studenci z zagranicy, żeby zobaczyć, jak wygląda zaawansowane stadium raka. Na Zachodzie profilaktyka sprawiła, że nie ma takich przypadków. Innym powodem mogą być kwestie finansowe. Wciąż długo czeka się na konsultacje czy badania w ramach powszechnej służby zdrowia, a prywatna opieka kosztuje. Lub stoi za tym coś tak banalnego, jak przekonanie, że o zdrowiu myślimy tylko wtedy, gdy się psuje.

Jak to zmienić?

W Unum staramy się skupiać na edukacji w relacjach z klientem, nie tylko na wypłacie świadczenia, kiedy coś się wydarzy. Najtrudniejsze są rozmowy o chorobach. Ale temat profilaktyki pozwala na łagodne perswazje. Taką komunikacją rządzi zasada win-win: zdrowy i otoczony opieką profilaktyczną klient ma szansę dłużej cieszyć się zdrowiem.

Jak wpływa to na kształt oferty produktowej?

Głównym źródłem danych i inspiracji dla branży ubezpieczeniowej jest demografia. Żyjemy w czasach potężnego przełomu. Stajemy się coraz starsi, a dzieci rodzi się coraz mniej. Coraz więcej matek i ojców decyduje się lub dotyka samotne rodzicielstwo. Później zakładamy rodziny. Ubezpieczyciele odpowiadają na te trendy. Wszystko, co jest związane ze zdrowiem, ma obecnie realny sens dla klientów. Na cenę oferty wpływają również czynniki ekonomiczne. Skoro szaleje inflacja, to i składka ubezpieczeń może się zmienić. Symboliczna kwota ubezpieczenia nie może być kluczem do zdrowotnego raju, bo to niemożliwe. Staramy się w ten sposób budować świadomość klientów.

Czy pandemia na lepsze zmieniła nasze postrzeganie siebie?

Pozytywnym skutkiem pandemii jest zmiana postrzegania naszego zdrowia psychicznego. Otworzyliśmy się na wsparcie psychoterapeuty i psychiatry. Podtrzymywanie relacji z innymi jest absolutnie konieczne dla zdrowia psychicznego. Żeby po pandemii wirusa nie dopadła nas pandemia zaburzeń emocjonalnych i psychicznych, warto o tę sferę dbać. Zamiast kreować iluzję, że jak wszystko się skończy, to odzyskamy dobre samopoczucie, warto zabezpieczyć się na wypadek kryzysów.

Co jest dewizą Unum na 2022 r.?

Wspomniane popularyzowanie dobrych nawyków. Myślę o nich w kontekście najpopularniejszych życzeń: „sto lat”. Nie idźmy na rekord, idźmy na jakość. Żyjmy wszystko jedno ile, byle w zdrowiu. W kontakcie z bliskimi, w dobrych relacjach, w kontakcie ze sobą. To rzutuje na jakość życia całego społeczeństwa.

My Company Polska wydanie 2/2022 (77)

Więcej możesz przeczytać w 2/2022 (77) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ