Rafał Ferber wraca do Mordoru
Rafał Ferber, fot. mat. prasoweFerber powrócił do agencji po 3 latach nieobecności.
Mordor na Domaniewskiej z liderem
- Niektórzy przedsiębiorcy czasem niezdrowo angażują się w swój biznes i czasem gubią granice. Moje niepilnowanie granic kosztowało mnie bardzo dużo – finansowo i emocjonalnie. W trosce o swoje zdrowie psychiczne musiałem pod koniec 2020 roku odejść z zarządu mojej firmy. W ciągu ostatnich 3 lat pracowałem projektowo m.in. jako konsultant ds. pracy zdalnej i zdrowia psychicznego. Widziałem wiele organizacji i widzę co nie działa w nowym sposobie pracy. Z jednej strony mamy nieoczywistą sytuację gospodarczą, która sprawia, że prowadzenie biznesu jest coraz trudniejsze a z drugiej strony – coraz częściej zwraca się uwagę na „miękkie aspekty” zarządzania zespołami - tłumaczy.
- Wedle badań Gallupa – ponad 80% zatrudnionych nie jest zaangażowanych w swoją pracę. Pojawiają się takie zjawiska jak „Quiet quitting” a biznes cierpi przez „Great Resignation” – Pandemia, Wojna i jej następstwa dokonały sporych przewartościowań w głowach wielu ludzi – w tym i u mnie. Mam dużą potrzebę sprawczości – a gdzie mogę najlepiej mieć wpływ na rzeczywistość niż na firmie, w której jestem właścicielem - dodaje.
Przeczytaj także: Oto 15 zawodów, z których chcemy najczęściej odejść pomimo dobrych zarobków
Rafał postanowił dołączyć do Agnieszki Rutkowskiej do zarządu Runaways aby wspólnie stworzyć miejsce pracy, które
- szanuje zdrowie psychiczne współtworzących ją ludzi (sam Rafał zmagał się swego czasu z depresją)
- daje możliwość pracy z dowolnego miejsca na ziemi – gdyż pracujemy zdalnie od samego początku w 2017 roku (obecnie nawet Rafał zarządza agencją z … Azji południowo-wschodniej)
- czerpie z różnorodności i wierzy w stabilny rozwój (zgodnie z filozofią Rafała 365*1% o której mówił na swoim TEDx)
W najbliższym czasie agencja Runaways zapowiada kolejne transfery i działania wizerunkowe.