Polski Ład: pracownicy otrzymują zaniżone pensje, księgowi rzucają papierami

lekarz
Polski Ład wywołuje problemy z naliczaniem pensji pracowników ochrony zdrowia, fot. shutterstock.
Chaos prawny związany z Polskim Ładem odbija się na pensjach pracowników różnych branż m.in. w sektorze ochrony zdrowia. Stratni są też pracodawcy, a przede wszystkim księgowi, którzy coraz częściej wypowiadają umowy.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Kolejne sektory notują poważne problemy związane z niejasnościami wokół Polskiego Ładu, flagowego projektu rządu PiS. Nowe przepisy wywołują coraz więcej napięć interpersonalnych pomiędzy kierownictwem a pracownikami. Zmiany są także zmorą księgowych, którym za uchybienia grożą grzywny na poziomie nawet 30 tys. złotych. W związku z tym coraz częściej rezygnują z pracy, w obawie przed karami np. za błędne naliczanie pensji.

Pogrążenie pracodawców i księgowych

Portal Money.pl wskazuje przykład dwóch dużych szpitali w województwie podlaskim, gdzie z powodu niepoprawnej interpretacji przepisów przez księgową, pracownikom nie wypłacono części wynagrodzeń na łączną kwotę ponad miliona złotych. Wskazuje przy tym powód pogrążenia pracodawców tymi problemami: „Prawo pisane na kolanie – Polski Ład oraz biegunka legislacyjna, która dopadła w tym roku rząd i parlament bije historyczne rekordy”.

W jednym ze wspomnianych szpitali 230 pracowników medycznych otrzymywało regularnie zaniżone wynagrodzenia (na łączną kwotę 720 tys. złotych). Pomyłki księgowej dotyczyły m.in. wynagrodzeń i ekwiwalentów za urlopy, nagród jubileuszowych i odpraw emerytalnych. Obecnie nie trudno o taką pomyłkę. Księgowi muszą się mierzyć nie tylko z niejasnymi interpretacjami przepisów, ale też z ich wątpliwą jakością.

Według danych Grant Thornton opublikowanych w „Barometrze prawa" za I połowę 2022 roku przez sześć miesięcy br. uchwalono 955 aktów prawnych najwyższej rangi (ustaw, rozporządzeń i umów międzynarodowych), składających się z 14 487 stron maszynopisu. Gdyby rząd dalej pracował w takim tempie do końca roku przyjęto by tyle przepisów ile przez całe lata 90.

Nadprodukcja przepisów wywołuje problemy także w innych branżach.

Szpitale w pułapce prawnej

W sprawie interweniowała Inspekcja Pracy z Białegostoku, która wyjaśniła kierownictwu szpitala właściwą wykładnię przepisów. Wynagrodzenia zostały uregulowane i pielęgniarki wraz z lekarzami otrzymali odpowiednie zwroty błędnie potrąconych środków na swoje konta. Jednak zanim to się stało sytuacja wywołała spore napięcie między pracownikami a dyrekcją.

Portal Money.pl przywołuje też inny przykład z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego  w Białymstoku gdzie dyrekcja szpitala musiała niedawno zwrócić 161 pracownikom łącznie 284 tys. zł za źle naliczone godziny dyżurowe.

Księgowi odchodzą z pracy

Cytowana przez portal finansowy Monika Smulewicz, ekspertka kadr i płac oraz partner w Grant Thornton zauważa, że tylko w ciągu siedmiu miesięcy tego roku algorytm naliczania płac od brutto do netto zmienił się aż trzykrotnie. Poinformowała również, że z powodu Polskiego Ładu z zawodu kadrowej i księgowej odeszło w tym roku już bardzo wiele doświadczonych osób.

Czytaj dalej: Czym jest deflacja?

ZOBACZ RÓWNIEŻ