OpenAI zachęca personel do skupienia się na pracy pomimo chaosu w zarządzie
To część wysiłków mających na celu skupienie firmy na rozwijaniu oprogramowania i nawiązywaniu partnerstw zamiast dalszej koncentracji na pytaniu, czy Sam Altman, zwolniony w piątek przez zarząd, powróci na stanowisko dyrektora generalnego spółki. Teraz już wiemy, że tak się stanie.
W wiadomości do pracowników OpenAI we wtorek, Peter Deng, wiceprezes ds. produktu, powiedział, że "najlepszym sposobem na spożytkowanie naszej energii jest rozwijanie produktów". Notatkę otrzymał i potwierdził serwis Bloomberg.
Wiadomość została sporządzona w celu rozpowszechnienia informacji o tym, że OpenAI nadal jest skupione na swojej działalności. Pojawia się bowiem sporo wątpliwości i pytań klientów, którzy zaczęli martwić się o zamieszanie w organizacji.
Jak podaje amerykański serwis, wielu klientów OpenAI szuka zapewnień, że firma nadal działa, a także próbowało ustalić, kto będzie jej następnym dyrektorem generalnym i zapobiec masowym rezygnacjom pracowników.
Deng powiedział również, że firma udostępni swój produkt Voice bezpłatnie dla użytkowników ChatGPT. Funkcja Voice pozwala chatbotowi odpowiadać na mówione pytania i polecenia własnym głosem. Usługa ta była rozwijana od dłuższego czasu.
OpenAI miewa problemy
Losy OpenAI są w zawieszeniu w ostatnich dniach. Powód? Zaczęło się od szokującego zwolnienia CEO Sama Altmana przez zarząd w piątek, po czym nastąpiły negocjacje na wysokim szczeblu, aby przywrócić go na stanowisko. Prawie wszyscy pracownicy firmy powiedzieli też, że zrezygnują z pracy w OpenAI, jeśli Altman nie zostanie przywrócony. Obecnie firma potwierdziła, że Altman wraca do firmy, natomiast zmieni się jej zarząd.
Podkreślając, że firma działa pomimo chaosu w zarządzie, Deng wskazał na post na X głównego dyrektora operacyjnego Brada Lightcapa, w którym podkreślił on zaangażowanie OpenAI wobec klientów. W poście Lightcap odpowiedział na sugestię, że konkurenci próbują wykorzystać zamieszanie w kierownictwie firmy, aby przejąć jej biznes.
