LinkedIn postawi na zatrudnianie oparte na umiejętnościach

LinkedIn chce zatrudniać opierając się na umiejętn
LinkedIn chce zatrudniać opierając się na umiejętnościach | Fot. fizkes, Shutterstock.com
Waluta przyszłego rynku pracy: to, co umiesz, a nie to, co wiesz i wydaje ci się, że potrafisz.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

LinkedIn przygotowuje się na duże zmiany w kontekście rekrutacji. Wraz z transformacją świata pracy platforma zakłada, że sposób, w jaki pracodawcy zatrudniają i jak ludzie znajdują pracę, również radykalnie zmieni się w nadchodzących latach i dziesięcioleciach. 

Popularna witryna widzi przyszłość, w której pracodawcy będą skłonni spojrzeć poza ustalone od dawna wymagania wstępne, takie jak stopnie naukowe i poprzednie stanowiska, aby zamiast tego skupić się na sprawdzonych umiejętnościach kandydata. Takich jak analiza danych, przywództwo czy storytelling.

LinkedIn przekonuje, że to kierunek, w którym same firmy będą chciały podążać. 

Jak to wygląda w praktyce? 

Ponad 80% pracodawców uważa, że powinni zatrudniać na podstawie umiejętności, a nie stopni naukowych. Jednocześnie ponad połowa przyznaje, że nadal zatrudnia absolwentów szkół wyższych, ponieważ zmniejsza przez to ryzyko zatrudnienia ludzi niekompetentnych. Są to dane dostarczone przez American Student Assistance i Jobs for the Future, organizację non-profit zajmująca się rozwojem siły roboczej i pochodzą z zeszłego roku.

Zobacz: LinkedIn: młodzi ludzie muszą opanować krytyczne myślenie i komunikację

LinkedIn przyciąga 930 mln ludzi

Serwis LinkedIn powstał 20 lat temu i obecnie jest odwiedzany przez 930 mln ludzi na całym świecie. To miejsce, gdzie zarówno dyrektorzy generalni, jak i pracownicy świętują kolejne kamienie milowe oraz budują sieci kontaktów, jednocześnie zmieniając sposób, w jaki niektóre osoby i firmy szukają pracy i kandydatów do pracy. 

W zeszłym roku platforma odpowiadała za ok. 6% prawie 200 mld dol. przychodów macierzystej firmy Microsoft, co stanowi ciągle niewielką, ale stale rosnącą część sprzedaży giganta.

W lutym LinkedIn uruchomił funkcję dopasowywania umiejętności, która pozwala użytkownikom zobaczyć, w jaki sposób umiejętności, których wymaga praca, mogą być zgodne z ich własnymi mocnymi stronami. Jak podaje serwis, ponad 45% rekruterów działających na LinkedIn wyszukuje teraz kandydatów, korzystając własnie z danych o umiejętnościach. W międzyczasie LinkedIn wbudowuje sztuczną inteligencję w platformę, aby usprawnić dopasowanie między osobami poszukującymi pracy a pracodawcami. 

Z punktu widzenia makroekonomicznego zatrudnianie na podstawie umiejętności jest bardzo korzystne. To bowiem sposób na zwiększenie możliwości ekonomicznych, zwłaszcza dla osób bez wyższego wykształcenia. Nie brakuje ludzi, którzy nie chcieli np. studiować, bo już zaczęli dobrze płatną pracę, albo studiowali kierunek, który nie odpowiada ich obecnym umiejętnościom.

Aneesh Raman, wiceprezes LinkedIn, mówi, że "umiejętności a wykształcenie" to rozmowa, która toczy się od dziesięcioleci. - W tych rozmowach często uczestniczyli naukowcy, kandydaci, organizacje non-profit. Nieobecnymi byli natomiast, niemal zawsze, pracodawcy - powiedział.

Zatrudnianie na podstawie umiejętności

Skills-based hiring, czyli zatrudnianie na podstawie umiejętności, jest czymś, czego chce już wielu pracodawców. Ale to trudna sztuka. Co innego powiedzieć, że mamy daną umiejętność, a co innego faktycznie udowodnić, że tak jest.

Podczas gdy umiejętności techniczne, takie jak kodowanie, są stosunkowo łatwe do przetestowania, umiejętności miękkie, takie jak komunikacja lub praca zespołowa, mogą być szczególnie trudne do zweryfikowania. Na przykład mówisz, że jesteś dobrym słuchaczem, ale czy tak jest naprawdę? To jeden z powodów, dla których pracodawcy w dużym stopniu polegają na dyplomach ukończenia studiów wyższych jako zastępstwie, choć niedoskonałym, dla wszelkiego rodzaju kompetencji społecznych. 

Sprawdź: LinkedIn wprowadza AI dla rekruterów

Dziką kartą dla LinkedIn może być zdolność do wykorzystania postępu AI Microsoftu. To może pomóc stronie wydobyć często pomijanych kandydatów, którzy nie mają dyplomu, i skutecznie dopasować ich do pracodawców.