Klienci szturmują otwarte restauracje. "Mamy kolejkę rezerwacji na dwa tygodnie"
Fot. Pixabay.comO cieszyńskiej Restauracji u Trzech Braci zrobiło się głośno w miniony weekend - właściciele lokalu poinformowali o stacjonarnym otwarciu. Na miejscu szybko zjawiły się służby, a miejsce zostało skontrolowane przez policję oraz sanepid. Tłum ludzi protestował przed wejściem, gdy funkcjonariusze sprawdzali restaurację. O sprawie pisaliśmy TUTAJ.
- Rezerwacji mamy na dwa tygodnie do przodu - zdradza nam Tomasz Kwiek, współwłaściciel Restauracji U Trzech Braci. - Można też przyjść i liczyć na szczęście, że ktoś odwołał rezerwację lub zwolnił stolik wcześniej. Rekordziści czekali pod drzwiami cztery godziny, bo przejecheli do nas aż 200 km - dodaje pracownica lokalu.
Tłumy szturmują knajpy w całej Polsce. Krakowska restauracja Tensone pochwaliła się filmikiem, na którym widać zadowolonych klientów zajmujących wszystkie stoliki:
Kolejne restauracje dołączają do buntu, właściciele skrzykują się nie tylko na Facebooku - powstała nawet specjalna strona internetowa, która zbiera informacje o otwartych lokalach (lub takich, które planują się otworzyć). Tomasz Kwiek został natomiast zaproszony do sejmu przez Konfederację, gdzie mówił o krzywdzących dla restauratorów działaniach rządu.
Restauratorzy w mediach społecznościowych deklarują wznowienie stacjonarnej działalności, ale jednocześnie wyrażają obawę, że kiedy pierwszy zryw klientów minie, lokale zaczną świecić pustkami.