Kij czy marchewka? Praca hybrydowa nadchodzi, ale jak ją zorganizować?

Michał Kwinta
Michał Kwinta
Firmy znów chcą pracowników „na miejscu”. Ci niekoniecznie się na to zgadzają. Praca hybrydowa nie zawsze jest możliwa. Michał Kwinta, City Lead Poland w Mindspace, twierdzi, że zamiast ich przymuszać do pracy w biurze, można po prostu stworzyć miejsce, do którego będą chcieli przychodzić.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 4/2023 (91)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W całym kraju mamy ponad 300 tys. mkw. powierzchni elastycznej, może na niej pracować kilkadziesiąt tysięcy osób… Jest jeszcze przestrzeń do rozwoju?

Zdecydowanie! Mindspace w warszawskich Koszykach został otwarty w 2017 r., a już dwa lata później – ze względu na wzrastające zainteresowanie naszą ofertą – powiększyliśmy ten oddział o dodatkowe 1500 mkw. W kwietniu tego roku uruchamiamy natomiast naszą drugą lokalizację – w wieżowcu Skyliner przy Rondzie Daszyńskiego. Widzimy miejsce do rozwoju, zwłaszcza że rynek mocno się zmienił. To właśnie po ewolucji naszych projektów widać, gdzie leży największy potencjał na rynku. 

Pandemia mocno wstrząsnęła modelem biznesowym?

Rzeczywiście ostatnie trzy lata były dla biznesu bardzo trudne. Dla nas? Biznesowo nie, przez cały czas pandemii mieliśmy wynajętą przestrzeń na poziomie ok. 95 proc., a wskaźnik odwiedzalności Mindspace przekraczał 70 proc. Rzeczywiście wśród naszych członków byli tacy, którzy mieli problemy, ale jednocześnie wiele firm nie odczuło negatywnych skutków pandemii. To właśnie powierzchnie typu flex okazały się dla nich idealnym rozwiązaniem. Mamy klienta, który w ciągu kilkunastu miesięcy powiększył zespół z kilkunastu do 70 pracowników. W Mindspace Koszyki mógł to zrobić, w klasycznym biurze nie byłoby to możliwe ze względu na długi czas umowy. 

Praca hybrydowa w coworkach?

Widać tę ewolucję po firmach, które zajmują przestrzenie w coworkach. 

Początkowo w Mindspace Koszyki mieliśmy same małe biura – największe było na 12 osób – ale już w 2018 r. przyszedł do nas pierwszy klient korporacyjny, który potrzebował dużych powierzchni. Potem pojawili się kolejni… Dziś dużą część wszystkich lokalizacji Mindspace zajmują właśnie takie wielkie biznesy, choć oczywiście małe i średnie firmy także chętnie korzystają z naszych przestrzeni.

Dlaczego korporacje oglądają się za powierzchniami elastycznymi?

Korporacje stawiają coraz bardziej na elastyczność. Przykładowo, realizują bardzo kreatywny, dynamiczny projekt. Zamiast szukać salek gdzieś w swojej centrali, wolą wysłać zespół do takiego miejsca jak nasze. Mają tu swobodę i dostęp do innych kreatywnych zespołów, z którymi mogą wymieniać doświadczenia. Drugi argument to możliwość szybkiego skalowania  zarówno wzrostu, jak i kurczenia się. Można też swobodnie rotować działami. U nas minimalny okres najmu to miesiąc. W przypadku standardowych umów biurowych to kilka lat. Dodatkowo w ramach jednej, comiesięcznej opłaty, zapewniamy wszystko: w pełni urządzoną powierzchnię do pracy, obsługę recepcyjną, codzienną opiekę Community Managerów, serwis sprzątający, wsparcie IT i… zajęcia pozapracowe, sprzyjające integracji zespołów. Firma jedynie  przynosi swoje komputery – i już. 

Zmienia się trochę rola operatorów powierzchni elastycznych. Stajecie się bardziej podnajmującym dla dużych niż miejscem do samodzielnej pracy?

Rzeczywiście mamy coraz więcej korporacji na pokładzie, ale małe i średnie firmy, startupy czy jednoosobowe działalności gospodarcze wciąż są dla nas bardzo istotne. Najważniejszą przewagą „fleksów” są ich społeczności. To właśnie one generują efekt dodany, np. nowe współprace biznesowe nawiązane z innymi członkami. My, w Mindspace, wiemy, jak dobrze przygotować powierzchnię i nią zarządzać oraz jak uatrakcyjniać czas naszym członkom. W efekcie, pomagamy w ściąganiu pracowników do biur – bo to jest dzisiaj realny problem.

Sprawdź to: Just Join IT uruchomi biuro w Warszawie

Co dalej z pracą hybrydową

Koniec z pracą hybrydową?

Nie, ale firmy chcą, by pracownicy częściej odwiedzali biuro. Z bardzo praktycznego powodu – pandemia całkowicie rozluźniła więzi między pracownikami. W efekcie przestali oni identyfikować się z kolegami, a co za tym idzie, z firmą. Powierzchnie elastyczne pomagają w tej sytuacji. Rozmawiamy z menedżerami operacyjnymi różnych firm i oni często podkreślają, że ich biura nie są wystarczająco atrakcyjne dla pracowników. Oczywiście można próbować zrobić coś własnymi siłami, ale po co, skoro mamy gotowe rozwiązanie. Organizujemy czas zarówno w trakcie pracy, jak i po jej zakończeniu. Mamy Mindspace Hours, mamy zajęcia z jogi, organizujemy masaże czy manikiur. Widzimy, że ludzie zaczynają wracać.

Liczby to potwierdzają?

Tak. Większość firm pracuje w taki sposób, że od wtorku do czwartku pracownicy muszą być w biurze, a w pozostałych dniach mogą pracować z domu. Mocno działamy, by np. organizować różne ciekawe akcje w poniedziałek. W ten sposób z miesiąca na miesiąc rośnie liczba osób, która wtedy przyjeżdża do Mindspace. Dzięki temu powierzchnia jeszcze bardziej żyje, czyli spełnia się jej funkcja. 

My Company Polska wydanie 4/2023 (91)

Więcej możesz przeczytać w 4/2023 (91) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ