Jakub Pawelski, LiveKid. 17-letni startupowiec

Choć trzeba zaznaczyć, że LiveKid być może nigdy by nie powstał, gdyby nie to, że mama Jakuba tonęła w papierkowej robocie, z którą musi się zmagać każdy dyrektor przedszkola i żłobka. – Widziałem, jak dużo czasu poświęca na to, aby rozliczyć rachunki, sporządzić listę posiłków do zamówienia, a przede wszystkim uzupełnić wszelką dokumentację dotyczącą np. nieobecności, godzin pobytu, snu czy liczby zjedzonych posiłków. Zastanawiałem się, ile czasu mogłaby zaoszczędzić, gdyby wykorzystała do tego system informatyczny. Chciałem nawet jej taki kupić, ale na rynku nic takiego nie istniało – tłumaczy przedsiębiorca.

Szybko okazało się, że aplikacja stworzona „tylko dla mamy” rozwiązuje problem, z którym zmaga się tysiące właścicieli, dyrektorów czy osób zarządzających żłobkami i przedszkolami. Firma LiveKid formalnie powstała pod koniec 2017 r., kiedy gotowy był prototyp aplikacji. W pierwszej połowie kolejnego roku, kiedy rówieśnicy Jakuba przygotowywali się do egzaminu maturalnego, on wraz ze wspólnikiem znajdował pierwszych klientów.

LiveKid stale się rozwija – funkcjonalności platformy są poszerzane o kolejne usługi i produkty, budujące cyfrowy ekosystem opieki nad dziećmi. Z oferowanych przez startup rozwiązań korzysta już ponad 150 tys. użytkowników oraz ponad 1300 placówek edukacyjnych w Polsce i za granicą. W lipcu ub. r. firma zamknęła rundę inwestycyjną na kwotę 9 mln zł. Wśród inwestorów znaleźli się January Ciszewski, Nunatak Capital oraz Imperio.

Czy Polska to przyjazny kraj dla młodych startupowców?

Tak. W porównaniu do krajów zachodnich, ludziom tutaj się „chce”. Chce się zaryzykować, zaangażować się w rozwój czegoś nowego, tworzyć innowacyjne projekty, może czasem coś sobie lub innym udowodnić, wziąć pełną odpowiedzialność i sprawczość za jakiś projekt. Pierwsze kilkanaście osób, które dołączyły do LiveKid, to byli właśnie tacy ludzie i dzięki temu nasza firma mogła dojść do dzisiejszego poziomu.

Z drugiej strony pewnie z każdym rokiem jest coraz trudniej dla „zaczynających” ze względu na bardzo dynamiczny wzrost wynagrodzeń w sektorze IT & New Business i niepokojący wzrost bezpośredniego i pośredniego opodatkowania przedsiębiorstw.

Jakie błędy najczęściej popełniają młodzi startupowcy?

Po pierwsze, działają na rynku o zbyt małym TAM, na którym nie da się zbudować firmy o odpowiedniej skali. Ponadto nie skupiają się na klientach, ich problemach i wzroście sprzedaży, tylko na konkursach, konferencjach, pseudo PR i ogólnie rzecz biorąc „lifestyle’u startupowym”. A po trzecie, zbyt wcześnie sięgają po inwestorów instytucjonalnych, których wkład finansowy, na tak wczesnym etapie, nie rekompensuje jeszcze absorpcji czasu i uwagi foundera. Biorąc pod uwagę nikłe doświadczenie i kiepską pozycję negocjacyjną takiego foundera, kończy się to często nieciekawą umową inwestycyjną lub zepsutym cap-table.

Tekst jest fragmentem materiału z lutowego wydania My Company Polska, w którym opisywaliśmy najmłodszych polskich startupowców. Pozostałe części znajdziecie poniżej:

Wykorzystujemy nasz wiek. Jesteśmy młodzi, więc jesteśmy super. Wywiad z Agnieszką Pałką, Thomasem Wernerem i Kubą Mocarskim

Rafał Grudzień, ProperGate. Doceniony w Singapurze, w Polsce bez wsparcia z programów dla młodych

Wiktoria Wójcik, inStreamly. Środowisko jest otwarte na młodych founderów