Jak zarobić na pandemii? Milionowe zyski startupów gamingowych

Zarabianie na pandemii w
Zarabianie na pandemii w stylu gamedevu, fot. Adobe Stock
Jedni tracą a inni zarabiają. Polskie startupy z branży gamingowej chwalą się wynikami i pokazują jak zarobiły na pandemii.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Firma Carbon Studio ogłosiła, że w 2020 roku jej łączne przychody netto ze sprzedaży osiągnęły 2,7 mln złotych netto. Na wypracowane od października do grudnia wyniki finansowe wpływ miała zadowalająca sprzedaż autorskiej gry fantasy: The Wizards - Dark Times oraz rosnąca popularność urządzeń VR. 

-  Stabilnymi wynikami zamykamy 2020 rok. Od stycznia do grudnia wypracowaliśmy przychody netto ze sprzedaży na poziomie 2,7 mln zł. EBITDA wyniosła prawie 1,4 mln zł. W samym czwartym kwartale osiągnęliśmy przychody netto ze sprzedaży na poziomie 0,65 mln zł. Tym samym ich wartość wzrosła o ponad 34 proc. w porównaniu rdr. To zasługa rosnącej popularności bezprzewodowych gogli VR i coraz niższej ceny urządzeń. Jednocześnie zwiększająca się baza użytkowników VR spowodowała wzrost sprzedaży naszej najnowszej części z serii gier The Wizards – The Wizards - Dark Times – informuje Błażej Szaflik, prezes zarządu Carbon Studio. 

1 października ub. roku Carbon Studio rozpoczęło prace nad dwoma projektami w ramach programu GAMEINN.  Pierwszy dotyczy opracowania innowacyjnego systemu do zautomatyzowanego generowania nowych poziomów oraz obiektów 3D dedykowanych do gier VR. Drugi dotyczy opracowania innowacji produktowej opartej na systemie telemetrii w grze. Całkowity koszt obu projektów to ponad 8,3 mln zł. Łączna kwota dofinansowania obu projektów to ponad 5,8 mln zł. 

Firma chce wykorzystać dobre wyniki finansowe i do końca tego roku przenieść akcje z NewConnect na rynek główny GPW. Plany debiutu - na małej giełdzie - ma również Iron VR, spółka zależna studia. Specjalizacją Iron VR jest produkcja mniejszych gier VR niż w spółce matce. Aktualnie firma pracuje nad dwoma tytułami: autorską grą z elementami pułapek i łamigłówek – Holy Chick! an Escape Room Game oraz projektem Lust for Darkness realizowanym przy współpracy studia Movie Games – notowanego na New Connect producenta gier i jednocześnie jednego z akcjonariuszy Iron VR. – Liczymy na to, że nasze projekty pozwolą doświadczyć graczom dużo wrażeń, co przełoży się na  wysoką sprzedaż tytułów.– dodaje prezes zarządu Carbon Studio. 

Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, szacuje się, że wartość rynku gier VR w 2025 roku ma wynosić 42.5 mld USD, rosnąc rocznie o 32,75 proc. i stając się jednym z najszybciej rosnących rynków gier.

7Levels szykuje nowe projekty 

W 2020 roku na plus udało się wyjść firmie 7Levels. Firma zanotowała nieco niższe przychody niż w 2019 roku (o około 35 tys. złotych w skali łącznie 2 mln złotych przychodów), ale za to osiągnęła zysk -12 tys. złotych przy ponad 600 tys. złotych straty w 2019 roku.

Jak podali przedstawiciele spółki, w IV kwartale 2020 r. przychody ze sprzedaży 7Levels były kształtowane głównie przez prowadzoną sprzedaż gier Castle of Heart, Jet Kave Adventure, Destrobots, Golf Peaks, Warplanes: WWII Dogfight oraz inbento, Crowdy Farm Rush, Crowdy Farm Puzzle i Solitaire TriPeaks Flowers. Niewielka część pochodzi także ze sprzedaży gry: Warplanes: WW1 Sky Aces, która zadebiutowała pod koniec raportowanego okresu

- 7Levels kontynuuje intensywne działania marketingowo-promocyjne związane zarówno z wcześniej wydanymi grami, jak również z najnowszymi produkcjami planując dodatkowo ekspansję rynku o nowe platformy. W najbliższym czasie spółka planuje wzmożone prace zarówno nad wstępnym rozwojem nowego, dużego, autorskiego projektu jak również pracą nad projektem związanym z Game INN – napisano.

BTC Studios zaczęło zarabiać

Swoimi wynikami chwali się także BTC Studios. W 2020 roku firma miała ponad 460 tys. złotych przychodów i ponad 265 tys. złotych zysku. 

- Najbliższe miesiące pokażą jaką ścieżką podążać będzie spółka. Uważamy, że podjęte działania, pozwalają spółce patrzeć w przyszłość z optymizmem. Będziemy nadal aktywnie wspierać i rozwijać istniejące tytuły oraz wychodzić naprzeciw oczekiwaniom odbiorców przy grach premierowych. Ponadto w 2021 roku powiększymy swoje portfolio o grę z przygodami Zorro na nowe platformy, komputery i konsole. Żywimy z tym projektem ogromne nadzieje i liczymy, że skutecznie zaspokoimy apetyty milionów fanów na całym świecie żądnych przygód zamaskowanego bohatera – napisał zarząd firmy w komunikacie. 

Carbon Studio

Kolejny producent gier, Carbon Studio, w 2020 roku miał 2,7 mln. złotych przychodów (rok wcześniej około 2 mln). W skonsolidowanym raporcie wykazał zysk netto (1,3 mln – w 2019 roku miał ponad 1,1 mln złotych zysku). 

- Czwarty kwartał dla Carbon Studio był okresem, przede wszystkim wytężonej pracy nad projektem gry z uniwersum Warhammer: Age of Sigmar, który oficjalnie został zaprezentowany 29 października pod tytułem Tempesall. Ważny, aby podkreślić, że Tempesall zostanie również wydany na platformie Oculus Quest, co może pozytywnie wpłynąć na przyszłe wyniki finansowy Emitenta. W czwartym kwartale ruszyły również prace nad projektem The Wizards - Dark Times przygotowywane na platformę Oculus Quest. Platforma Oculus Quest 2 zyskuje w dalszym ciągu ogromną popularność wśród graczy VR i w ocenie emitenta jest to ważny kierunek w dalszym rozwoju marki The Wizards. Kolejnym krokiem w umacnianiu pozycji lidera na rynku VR było podpisanie umowy wydawniczej na wydanie gry Dreamo VR na platformie Oculus Quest. Tym samym Carbon Studio stało się pierwszym studiem na świecie pracującym nad trzema grami na platformę Oculus Quest jednocześnie – informuje firma.

Wielcy też zarabiają na pandemii

Wyników finansowych za 2020 rok nie podało jeszcze kilka dużych spółek gamingowych. Mimo to był to owocny okres. Przykładowo, 11 Bit Studios w I połowie 2020 roku zanotował ponad 50 mln złotych przychodów – o około 20 mln więcej niż rok wcześniej. Zysk netto przekroczył 25 mln złotych. W 2019 roku w tym samym okresie było to nieco ponad 7 mln złotych. – Nigdy w ponad 10-letniej historii 11 bit studios S.A., nie mieliśmy tak dobrej pierwszej połowy roku, nawet w 2018 roku, gdy swoje premiery miały gry „Frostpunk i „Moonlighter” – poinformował w raporcie zarząd firmy.

Spółka Artifex Mundi w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2020 roku miała niemal 7 mln złotych zysku przy prawie 19 mln złotych przychodów. Dla porównania, rok wcześniej było to nieco ponad 2 mln złotych zysku przy nieco ponad 12 mln złotych przychodów. Końcówka roku była jeszcze lepsza – wzrost przychodów ze sprzedaży był około 50 proc. wyższy, niż rok wcześniej.

Pozytywne wyniki za III kwartały miały także inne spółki gamingowe, np. CI Games (zysk ponad 5 mln złotych przy 11 mln złotych straty w 2019), Boombit, Playway (zysk niemal 100 mln złotych w porównaniu do ponad 60 mln w 2019 roku) czy T-Bull (zysk 2,4 mln złotych przy ubiegłorocznej stracie).

Póki co wyników za cały rok nie pokazało CD Projekt - największa polska firma z branży produkcji gier komputerowych. W 2020 roku zadebiutowało ich kolejne, wielkie dzieło, Cyberpunk. Niestety, premiera rozczarowała graczy, a jak pisaliśmy niedawno, popularność gry z każdym tygodniem spada.

Ovid Works ze stratą

Korzystną końcówkę roku zanotowała także firma Ovid Works. W ostatnim kwartale miała łącznie 258 tys. złotych przychodów – trzykrotnie więcej niż rok wcześniej. Firma poinformowała jednak, że w tym okresie odnotowała stratę netto. Wynikało to z rozwoju nowych projektów: Interkosmos 2 oraz Nemesis Distress.

Znaczna część przychodów Ovid Works w IV kw. 2021 r. wynikała z realizacji umowy wydawniczej z firmą Awaken Realms – spółką, z którą Ovid Works wspólnie realizuje projekt Nemesis: Distress. Premiera gry w wersji Early Access planowana jest w III lub IV kw. br.

- Produkcja Nemesis Distress to dla nas ważny projekt, który współtworzymy ze światowej sławy wydawcą gier planszowych Awaken Realms. Zależy nam na tym, żeby jak najlepiej oddać unikalny klimat gry planszowej Nemesis – jest to dobrze znane IP, które jest wielkim hitem wśród miłośników planszówek. Liczymy, że przynajmniej w pewnym stopniu uda nam się osiągnąć taką skalę sukcesu z grą wideo. Co istotne będzie to gra wieloosobowa, która zdywersyfikuje nasze portfolio gier – komentuje Jacek Dębowski, prezes zarządu Ovid Works.

Ovid Works pracuje także nad sequelem gry Interkosmos, przeznaczonym głównie na urządzenia VR. - Prace nad Interkosmos 2 przebiegają zgodnie z harmonogramem. W ciągu najbliższego miesiąca przejdziemy do kolejnej fazy produkcji. Jesteśmy także w trakcie opracowywania strategii marketingowej oraz wyboru potencjalnych partnerów wydawniczych – dodaje Jacek Dębowski.

Nowi gracze rozwijają się w gamingu

O biznesie w segmencie gier komputerowych myślą także inne firmy. Codeaddict, poznański softwarehouse z grupy PlayWay, ogłosił szczegóły pierwszego projektu gamingowego. Zapowiadana produkcja ma opierać się o koncepcję mega fabryki samochodów elektrycznych. Inspiracją do stworzenia projektu jest m.in. Tesla Gigafactory. Spółka rozpoczęła już kompletowanie zespołu deweloperów. 

- Od momentu nawiązania współpracy z PlayWay prowadziliśmy intensywne prace nad wybraniem pierwszego z naszych tytułów. Wbrew pozorom jest to bardzo czasochłonny proces. Ponad sto propozycji, które wyselekcjonowaliśmy w pierwszej fazie, musieliśmy poddać dokładnej analizie, zarówno pod kątem grywalności takiego tytułu, możliwości jego rozbudowy, ale też budżetu czy potencjału sprzedażowego. Rynek jest teraz bardzo dynamiczny i na rosnącej fali, co z jednej strony ułatwia start w tym segmencie, z drugiej jednak buduje bardzo wysokie oczekiwania – mówi Kamil Stanek, co-founder Codeaddict.

Więcej o tym, jak zarabiają studia gamingowe, pisaliśmy w listopadzie 2020 roku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ