Gadżety. Grudzień 2020
z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2020 (63)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Dwa światy
Philips lubi łączyć różne światy. Najnowszy jego produkt z linii biznesowej to zakrzywiony monitor, który z powodzeniem mógłby być ekranem dla graczy. W ciągu dnia możemy z niego korzystać profesjonalnie, a wieczorami oddawać się potyczkom w Counter Strike’a. Monitor jest naprawdę duży, ma 34-calową matrycę VA w formacie 21:9 i rozdzielczości UltraWide QHD (3440 x 1440 px). Standardowo wyposażony jest w funkcję Flicker Free, czyli redukcję męczącego oczy migotania oraz ma tryb Low Blue, który ociepla obraz poprzez ograniczenie emisji światła niebieskiego co powoduje, że nie mamy potem problemu z zasypianiem.
Monitor też pomaga oszczędzać energię, ma czujniki sprawdzające, czy przed nim siedzimy, jeśli nas nie ma najpierw przyciemnia, a potem wyłącza obraz. To model z tego roku, więc jest już wyposażony w złącze USB-C, jeśli więc mamy w miarę nowy laptop, to możemy go ładować i jednocześnie wyświetlać obraz za pomocą jednego kabelka (moc dostępna w monitorze to 90 W). Fajnym rozwiązaniem jest przełącznik KVM. Dzięki niemu możliwe jest podłączenie do monitora nawet dwóch stacji roboczych i ich obsługa za pomocą jednego zestawu klawiatury i myszki.
Podłączacie więc swój sprzęt do grania oraz laptop biurowy i w łatwy sposób przeskakujecie pomiędzy swoimi światami. Całość postawiona jest na nóżce, którą praktycznie można dowolnie regulować. Kilka dni pracy na tym monitorze sprawia, że wszystkie inne wydadzą wam się jakieś dziwnie małe i niepraktyczne.
--
Koniec z darmochą
Ważna zmiana na kontach Google. Koncern zapowiedział, że kończy z nielimitowanym miejscem na zdjęcia i e-maile. Dlaczego? Prawdopodobnie dlatego, że to go kosztuje. Co tydzień na jego serwery trafia bowiem 28 mld zdjęć, codziennie muszą one zwiększać swoją pojemność o 4,3 mln GB.
Do tej pory firma zapewniała, że każdy posiadacz konta Google będzie miał nielimitowane miejsce na zdjęcia w chmurze, dotyczyło to też rozmiarów skrzynki pocztowej. Począwszy od czerwca 2021 r. trzeba będzie za to płacić, darmowe będzie tylko 15 GB, za to co powyżej trzeba będzie płacić. Na razie nie wiadomo ile, ale dla użytkowników oznacza to tyle, że ci, którzy mają na serwerze mnóstwo zdjęć będą mieli mniej miejsca na e-maile. Płacić nie będą tylko użytkownicy telefonów Pixel, które produkuje Google.
--
M1 ma odmienić Apple
To pewien punkt zwrotny, jeśli chodzi o koncern Apple. Po latach firma zdecydowała się na rozwód z Intelem i wprowadziła do swoich komputerów własny procesor.
Na konferencji „One more thing...” amerykański gigant pokazał pierwszy procesor ARM o nazwie M1. Będzie on napędzał w pierwszej kolejności laptopy Macbook Air oraz Macbook Pro 13, a także miniaturowy komputer mac Mini. Procesor ten – po krótce – ma być znacznie lepszy niż procesory Intela (w tej chwili jest najszybszym procesorem do laptopów), a przy tym ma zużywać znacznie mniej energii. Komputery będą więc działały dłużej.
W przypadku tańszego modelu Air mowa o maksymalnie 18 godz. pracy z dala od gniazdka sieciowego. W droższym Macbooku Pro 13 będzie to wartość „do 20 godzin”.
Więcej możesz przeczytać w 12/2020 (63) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.