Firmy w czasie kwarantanny wstrzymały działania marketingowe
Fot. Pixabay.comNa całym świecie najbardziej dotknięte pandemią COVID-19 zostały branże usługowe, czyli m.in. lotnictwo pasażerskie, turystyka, gastronomia, usługi czasu wolnego (np. kina i kluby fitness) i transportu, a także branża modowa oraz koncerny motoryzacyjne. Firmy zmuszone do chwilowego wstrzymania produkcji, zamknięcia salonów sprzedaży lub do redukcji etatów poszukują w pierwszej kolejności oszczędności w ramach swojego przedsiębiorstwa, rezygnując z działań – w opinii osób zarządzających – niebędących priorytetem. Wiele firm w czasie kwarantanny wstrzymało działania marketingowe z powodów ekonomicznych lub w przekonaniu, że nie przyniosą one oczekiwanych rezultatów.
- Można powiedzieć, że im gorzej z naszą gospodarką, tym mocniej odbija się to na branży reklamowej. Działania marketingowe stały się dla wielu przedsiębiorców działaniami dodatkowym, niemieszczącymi się w zoptymalizowanym przez pandemię budżecie firmy. Aktywność reklamowa dla wielu jest postrzegana jako dodatek, a nie jeden z głównych cech prosperowania działalności przedsiębiorstwa – mówi Hanna Gehrke-Gut, właścicielka agencji GutPR.
Pandemia to czas wielkiej niewiadomej, dlatego przedstawicielom branży marketingowej/reklamy trudniej jest teraz pozyskać nowych klientów. Wiąże się to ze wstrzymaniem inwestowania przed firmy z wielu branż, które nie potrafią przewidzieć, jaki los je czeka z przyjściem ostatniego kwartału. Warto jednak pamiętać, że działania public relations są długotrwałe i nie dotyczą pojedynczych akcji promocyjnych, tylko uczą przedsiębiorstwa, jak skutecznie zarządzać wizerunkiem.
Co robić, by przetrwać?
Przedsiębiorstwa o stabilnej sytuacji ekonomicznej lub z branż mniej dotkniętych pandemią nadal inwestują i będą inwestować w marketing czy PR. Aktualna sytuacja jest jednak idealną okazją do przeformatowania wielu strategii, które w dłuższym okresie mogą okazać się wartościowe i przynieść firmie wiele korzyści. Warto wspomnieć też o tym, że aktualna cisza komunikacyjno-wizerunkowa ze strony konkurencji skłoniła wiele mniejszych firm do wykorzystania tej szansy i pokazanie swojej marki na rynku.
Umiejętność radzenia sobie w aktualnej sytuacji wymaga od firm wyjątkowej elastyczności i otwartości. W obecnej sytuacji działania komunikacyjne powinny zostać przemodelowane tak, by wspomagały sprawne funkcjonowanie przedsiębiorstwa w czasie kryzysu gospodarczego.
Dynamiczne zmiany, z którymi mierzymy się od połowy marca, sprawiły także, że przedstawiciele szeroko pojętej branży komunikacyjnej musieli przygotować strategie oparte na nowych kanałach. Komunikacja – zarówno z klientami, jak i partnerami biznesowymi przeniosła się do wirtualnego świata. W krótkim czasie należało przenieść swoje przedsiębiorstwo do sieci. Dużą popularnością cieszyły się webinary i live streamingi. Pandemia koronawirusa zachęciła także do korzystania z newsletterów i portali społecznościowych.
E-biznes dotyczy nie tylko naszych klientów. Lockdown w krótkim czasie pokazał, że praca zdalna może być równie wydajna i rzetelna, co praca w biurze. Wiele firm odkryło, że pomimo ich specyfiki, może być ona dobrze wykonywana i przynosić przedsiębiorstwu pozytywne skutki – tłumaczy Hanna Gehrke-Gut.
Kryzys gospodarczy z 2008 roku pokazał, że marki, które wstrzymały wszelkie działania komunikacyjne, odzyskiwały swoją pozycję sprzed kryzysu w dużo wolniejszym tempie. Należy jednak pamiętać, by ustalając nową strategię, nie zapomnieć o odpowiednim osadzeniu prowadzonej komunikacji w kontekście bieżących wydarzeń.