COP żyje i ma się dobrze

COP żyje i ma się dobrze
57
Przemyślany dobór partnerów, ścisła kooperacja i sprawne gospodarowanie zasobami – KOM-CAST dzięki tej „trójce” święci sukcesy, a przy okazji pomaga też gospodarce trzech województw.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Przemyślany dobór partnerów, ścisła kooperacja i sprawne gospodarowanie zasobami – KOM-CAST dzięki tej „trójce” święci sukcesy, a przy okazji pomaga też gospodarce trzech województw. 

Zbigniew Ronduda, prezes klastra odlewniczego KOM-CAST i zarazem szef Odlewni Polskich w Starachowicach, podsumowuje te dokonania skromnie: – Cóż, działamy razem, współpraca kwitnie… 

W marcu 2011 r., gdy klaster powstawał, celem było zwiększenie konkurencyjności firm odlewniczych z Lubelszczyzny, Podkarpacia i Świętokrzyskiego, poprzez zbudowanie „platformy umożliwiającej stałą kooperację pomiędzy nimi a regionami Polski Wschodniej”. Udało się do tego stopnia, że dziś mówi się o polskim zagłębiu odlewniczym. To stąd pochodzi jedna trzecia krajowego eksportu całej branży.

Pełna obsługa i badania 

Już na samym początku uznano, że klaster będzie miał  szansę na sukces, jeśli zagra połączenie „wyrób, wiedza i współpraca”. Oznaczało to postawienie na grupę starannie dobranych firm, skupionych wokół bardzo dobrego produktu. W grupie znalazły się duże odlewnie, średnie firmy, ale także i te bardzo małe, a całość dała pełen „przegląd rynku”. – Każdy kontrahent, zgłaszając się do którejkolwiek z naszych spółek, wie, że zostanie obsłużony od A do Z – wyjaśnia prezes Ronduda. 

W KOM-CAST są i odlewnie, i ich dostawcy, i podwykonawcy zajmujący się przetwórstwem czy obróbką. Jeśli któraś spółka nie jest w stanie podjąć się jakiegoś zadania, przekazuje je innej firmie z grupy. Niepisaną, lecz sumiennie przestrzeganą zasadą jest również niepodbieranie sobie zamówień. Tego rodzaju struktura i integracja oznaczają de facto klaster kooperacyjny, który zresztą pasuje do specyfiki branży odlewniczej. 

Przedsiębiorstwa wspólnie starają się też rozwiązywać kwestie technologiczne i razem ubiegają się o dofinansowanie. Od początku postawiły na badania i rozwój (ściśle współpracują z katedrą spawalnictwa i odlewnictwa Politechniki Rzeszowskiej). Już pierwsze cztery projekty grupy odpowiadały na potrzeby wszystkich jej członków. Dwa z nich dotyczyły nowoczesnych technologii wytwarzania tworzyw odlewniczych, trzeci – produkcji odlewów aluminiowych, a kolejny – materiałów wysokiej jakości. – Tylko ułamek środków z 2,7 mln zł unijnego dofinansowania przeznaczyliśmy na sprawy organizacyjne. Aby grupa ruszyła, od siebie musieliśmy dołożyć raptem 0,3 mln zł – wspomina Zbigniew Ronduda.

Dziś z klastra dumne są aż trzy województwa, a ich władze chwalą się nim tym chętniej, że wiele firm, które zrzesza, powstało na bazie majątku upadających zakładów (co prawda, kilku z nich nie udało się uratować i wypadły nie tylko z klastra, ale i z gospodarki). Odżywają także wspomnienia przedwojennego Centralnego Okręgu Przemysłowego, budowanego przecież w tych samych rejonach kraju. 

Co zyskała „Polska Wschodnia”

– Dzięki KOM-CAST, branża odlewniczo-metalowa to teraz jedna z sześciu tak zwanych inteligentnych gałęzi w strategii województwa świętokrzyskiego do 2020 roku – mówi Grzegorz Orawiec, dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach. – Liczymy, że jej charakter i potencjał przyciągną kapitał i technologie na  skalę na tyle znaczącą, iż stanie się „lokomotywą regionu”. 

Województwa świętokrzyskie i podkarpackie szczególnie skorzystały z odlewniczego klastra – to z nich wywodzi się większość skupionych w nim firm. 

Wyroby grupy kupowane są w całej Europie, a nawet w USA. Jej przychody ze sprzedaży to 6 mld zł, z czego 3 mld zł – z eksportu. To świetny wynik i marzenie wielu klastrów, które zakładane są między innymi po to, by razem zdobywać rynki międzynarodowe. KOM-CAST daje też pracę 1,8 tys. osobom.

Byłby jeszcze jeden powód do zadowolenia: aby zapewnić sobie przyszłe kadry, klaster postawił na odpowiednie kształcenie młodzieży. Po serii spotkań jego przedstawicieli z lokalnymi władzami oświatowymi, w Zespole Szkół Technicznych w Rzeszowie ruszyła klasa o trudnej specjalizacji technik-odlewnik. Jej zamiejscowym uczniom trzy firmy należące do grupy chciały opłacać dojazdy do szkoły, a wszystkim zapewniały u siebie praktyki zawodowe i pracę po skończeniu nauki. O inicjatywie klastra głośno zrobiło się w mediach, pisano, że KOM-CAST odradza w Polsce szkolnictwo sprzężone z potrzebami konkretnych fabryk. Niestety, mimo corocznych kampanii, zachęcających młodzież do nauki w nowej klasie, udało się przyciągnąć raptem kilka osób i klasę zamknięto. Spółki odlewnicze kształcą więc nowe kadry tak jak dotąd: przysposabiając do zawodu odlewnika techników z innymi specjalnościami, co zajmuje czas i rzutuje na efektywność. 

Będzie nas jeszcze więcej

W ciągu czterech lat liczba członków klastra się podwoiła – jest ich już 14. Jego zarząd nie zamierza na tym poprzestać. – Rozwijamy struktury, polepszamy wymianę informacji, zwiększamy możliwości kontaktów – wylicza prezes Ronduda. Większa grupa to poza tym więcej projektów badawczo-rozwojowych. W najbliższym czasie klaster będzie się starał o dofinansowanie projektów zorientowanych na ochronę środowiska. W planach jest też dalsza promocja marki KOM-CAST, jako symbolu najwyższej jakości. Mają w tym zwłaszcza pomóc seminaria i konferencje naukowe czy udział w zagranicznych misjach gospodarczych. Pozwalają na wymianę wiedzy, doświadczeń i na nawiązywanie licznych kontaktów handlowych. Grupa jest m.in. współorganizatorem międzynarodowej konferencji „Zapewnienie jakości w odlewnictwie”. W sumie, jej plany na najbliższe lata to rozwój i jeszcze raz rozwój. – Mamy nadzieję, że dołączą nowi członkowie, a starzy nas nie opuszczą. Kto wie, może nawet powstanie cała swoista szkoła odlewnictwa i metalurgii. Swoimi wyrobami zawojujemy świat – prorokuje Zbigniew Ronduda. 

Członkowie KOM-CAST

  1. Odlewnie Polskie S.A.
  2. Politechnika Rzeszowska im. Ignacego Łukasiewicza – Katedra Odlewnictwa i Spawalnictwa
  3. Zakład Metalurgiczny „WSK Rzeszów” Sp. z o.o.
  4. Hüttenes-Albertus Polska Sp. z o.o.
  5. Odlewnia Ciśnieniowa META-ZEL Sp. z o.o.
  6. OP HANDEL Sp. z o.o.
  7. Firma Produkcyjno-Usługowo-Handlowa PROMEN Rafał Podkański
  8. Fabryka Maszyn Lubaczów Sp. z o.o.
  9. Zakład Produkcyjno-Handlowy  Krzysztof Bryś
  10. Instytut Wdrożeń i Technologii Sp. z o.o.
  11. Fabryka Armatur JAFAR S.A.
  12. Zakład Produkcyjno-Handlowo-Usługowy MODELARNIA „Model Holding” Kamila Makowska
  13. ZOMECH Zakład Obróbki Mechanicznej Sp. z o. o.
  14. EZAL L. Z. Pudłowscy Spółka Jawna

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ