Albo słońce, albo burza z piorunami

Nie ma żelaznych reguł, które stale rządzą rynkami
Nie ma żelaznych reguł, które stale rządzą rynkami, fot. Shutterstock
Nie ma żelaznych reguł, które stale rządzą rynkami. Rosnące stopy procentowe wcale nie oznaczają, że giełda będzie tracić. Statystycznie w ciągu 12 miesięcy po podwyżce stóp procentowych w USA, było 60 proc. szans na zwyżkę indeksów. Na czym i jak można zarobić w czasie inflacji?

Choć od podwyżek stóp procentowych zdążyliśmy się odzwyczaić, to nie był pierwszy cykl, który wpłynął na rynki finansowe. Poszukiwanie stałych reguł jest bezcelowe, możemy tylko założyć z pewną miarą prawdopodobieństwa jak wzrost kosztów odsetkowych wpłynie na gospodarkę, a przez to na różne klasy aktywów. Na podstawie zachowania rynków z przeszłości możemy przyjąć, że jest nieco więcej szans, że za rok o tej porze indeksy giełdowe i notowania obligacji znajdą się wyżej niż obecnie.

Gospodarka hamuje, giełda rośnie

W ostatnich 10 pełnych cyklach podwyżek stóp procentowych w USA (pełnych, co oznacza, że pominęliśmy zdarzające się głównie w latach 60. i 70. ubiegłego wieku sytuacje, w których Fed obniżał stopy i „kończył” cykl, tylko po to, by powrócić do zacieśniania polityki pieniężnej kilka miesięcy później), działania banku rezerw federalnych 8-krotnie wywołały recesję. Z kolei żadna recesja nie przeszła bez giełdowej bessy i nie zakończyła się, zanim giełdowe indeksy nie sięgnęły dna. Obecnie, w 11. cyklu podwyżek, który prawdopodobnie został właśnie zakończony, lub przynajmniej przerwany na dłużej, indeksy dalekie są od ubiegłorocznych dołków, zaś recesja nie nadeszła. Co oznacza, że albo recesji nie będzie wcale, albo giełdowe indeksy czeka ostry zjazd. 

Obecna sytuacja wydaje się całkiem przyjemna - indeksy rosną od jesieni i „nie boją” się recesji wywołanej już dokonanymi podwyżkami stóp. I to akurat jest powtarzalne zachowanie rynku akcji. Rozpoczęciu cyklu podwyżek zwykle towarzyszyła bowiem giełdowa hossa, choć sam początek cyklu podwyżek wywołuje czasem nerwowe reakcje. Jednak tylko raz – na początku burzliwych lat 70., kiedy USA odeszły od wymiany dolara na złoto, a gospodarka zmagała się z szokiem naftowym – zdarzyło się, że na koniec cyklu zacieśniania polityki pieniężnej główny indeks nowojorskiej giełdy (S&P 500) znalazł się na niższym poziomie niż przed pierwszą podwyżką. Być może do tych statystyk należałoby włączyć także 11. – jeszcze trwający cykl (ten artykuł powstał tydzień przed czerwcowym posiedzeniem Rady Gubernatorów Fed), który przyniósł jak dotąd 2,1 proc. spadek indeksu. 

Takie zachowanie rynku akcji ma jednak swoje uzasadnienie. Podwyżki stóp mają wszak zatamować inflację, która rodzi się w okresie ożywienia i przyspieszenia gospodarczego. Rosnącej inflacji, przynajmniej początkowo, towarzyszy wzrost przychodów, marż i zysków. Kłopoty pojawiają się dopiero, kiedy wyższe koszty odsetkowe stają się na tyle dokuczliwe, że zmuszają konsumentów i przedsiębiorstwa do trwałego ograniczania wydatków. Wtedy z kolei jednocześnie spadają wolumeny sprzedaży, kurczą się marże i zyski. I to jest czas na giełdową bessę, która nadchodzi, ale zwykle dopiero jakiś czas po zakończeniu cyklu podwyżek.

Niemniej – jak wynika z tabelki przedstawionej wyżej – choć 12 miesięcy po ostatniej podwyżce Fed już wchodził w cykl obniżek stóp, co oznaczało, że kuracja się udała i inflacja spadła wraz z aktywnością gospodarczą, indeks S&P znajdował się częściej (w sześciu na dziesięć przypadków) wyżej niż w miesiącu ostatniej podwyżki. Czyli giełda rosła nadal, nawet jeśli gospodarka już hamowała. Jak to możliwe?

Znowu miękkie lądowanie?

Cóż, naszym celem była próba przygotowania czytelników „My Company Polska” na to, co wydarzyć się może w ciągu roku od daty ostatniej podwyżki stóp. Jednak po upłynięciu tego okresu rynki będą przecież istniały i reagowały...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 7/2023 (94)

Więcej możesz przeczytać w 7/2023 (94) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ