43 proc. Polaków bez oszczędności

Adam Łęcki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów w programie „Newsroom” WP przedstawił wyniki badań, które udowadniają coraz trudniejszą sytuację ekonomiczną Polaków. Jak twierdzi obecne nastroje, jeśli chodzi o finanse i przewidywanie tego co nas czeka, są w tej chwili gorsze niż podczas pandemii.

Brak oszczędności

- Ponad 33 proc. z nas przewiduje, że sytuacja materialna się pogorszy. To co bardzo niepokoi to fakt, że aż 43 proc. naszych rodaków nie posiada żadnych oszczędności, nie ma żadnej poduszki finansowej na wypadek kłopotów. A przecież mamy do czynienia ze zwiększeniem wydatków. One nadal będą rosły – mówił Adam Łęcki.

Brak oszczędności w tak niepewnych czasach rodzi niepokój, stres, wywołuje poczucie zagrożenia. Głównym powodem braku zabezpieczenia finansowego u prawie połowy społeczeństwa są niskie płace. Nie bez powodu mówi się, że Polacy są tanią siłą roboczą.

Niskie płace

Odłożenie pieniędzy z niskich pensji jest obecnie praktycznie niemożliwe. Nic dziwnego, gdyż pensja minimalna od 2022 roku wynosi 3010 zł brutto, a więc 2300 zł na rękę. Przy obecnej drożyźnie trudno za takie pieniądze przetrwać do pierwszego. Pensję minimalną otrzymuje w Polsce około 2,2 mln pracowników.

Z danych GUS wynika, że 66 proc. Polaków zarabia poniżej średniej krajowej – to dane za październik 2020 r. (wtedy średnie wynagrodzenie brutto wynosiło 5748,24 zł).

Sprawdź: Ile wynosi najniższa emerytura?