3 pytania do eksperta: Grzegorz Waszkiewicz
Fot. Pixabay.comAby zgodnie z zapisami ustawy wybrać instytucję finansową, która będzie zarządzać PPK w danej firmie, każdy pracodawca zobowiązany jest przeprowadzić w tym celu konsultacje z pracownikami. Jak to robić w czasie pandemii?
Rzeczywiście podstawowym problemem w czasie trwania, ale i wygaszania epidemii jest obawa przed kontaktem w mniejszych lub większych grupach, co w pierwszym momencie wyklucza szansę skutecznego wyboru pracowniczej reprezentacji konsultacyjnej. W praktyce okazało się jednak, że kiedy zaproponowałem pracodawcom krótkie szkolenie dla pracowników z podstawowych zasad z jednoczesnym wyłonieniem reprezentacji ds. wyboru PPK z wykorzystaniem platform konferencyjnych takich jak Skype, Teems czy Zoom, w zebraniach zaczęło uczestniczyć znacznie więcej osób niż tradycyjnie. Zaproszenie na spotkanie wysyła e-mailem pracodawca, do którego ja, jako ekspert, tylko dołączam i przejmuję prowadzenie.
Taka forma się sprawdza?
Tak! Pracownicy zadawali wiele pytań, weryfikując na bieżąco wiele stereotypów o PPK zaczerpywanych bezpośrednio z sieci internetowej czy innych mediów. Mając na tym etapie zaangażowane osoby, nie było problemów z wyborem reprezentacji pracowników i przegłosowaniem online kandydatów. Podobnie, czyli z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość, przebiegały konsultacje co do ostatecznego wyboru operatora PPK.
A co z protokołami?
Podpisywane są później w formie obiegowej, odpowiednio przez wybranych członków reprezentacji i przedstawicieli pracodawcy. Aby odciążyć finansowo zarówno pracodawców, jak i pracowników, termin wdrożenia PPK drugiego etapu został oficjalnie przesunięty o pół roku, łącząc etapy drugi i trzeci. W konsekwencji w III i IV kwartale bieżącego roku zaangażuje się we wdrożenia PPK blisko 80 tys. firm zatrudniających od 20 do 250 osób. Sytuacja z COVID-19 wymusiła zmiany terminów, ale i przekonała, że konsultacje online mogą być tańsze, szybsze i efektywniejsze.