Wirtualne cmentarze

Wirtualny Cmentarz
Wirtualny Cmentarz, fot. materiały prasowe
Nowe technologie wchodzą na cmentarze. Dzięki nim możemy stworzyć wirtualne miejsce pamięci, ale też – bez wychodzenia z domu – odnaleźć zaginioną mogiłę, czy zadbać o grób bliskich znajdujący się na drugim końcu Polski.

Na cmentarz prowadzi brama ozdobiona figurami majestatycznych lwów. Po jej przekroczeniu spacerujemy alejkami, w tle słychać nastrojową muzykę oraz ćwierkanie ptaków. Napisy na nagrobkach – stworzonych w grafice komputerowej – zawierają imię i nazwisko zmarłego oraz datę narodzin i śmierci. Na każdym wirtualnym nagrobku można zapalić wirtualny znicz, położyć e-kwiaty lub kamień (zwyczaj z tradycji judaistycznej). Ze spaceru po cmentarzu komunalnym jednym kliknięciem możemy przenieść się na cmentarz buddyjski, prawosławny, hinduski, muzułmański, żydowski czy na cmentarz badaczy Pisma Świętego. Aby odwiedzić tutejsze wirtualne cmentarzysko zwierząt, należy użyć drugiej bramy. – Zaraz po upublicznieniu Wirtualnego Cmentarza miałem telefony od właścicieli zwierząt z prośbą o możliwość pochowania pupili – tłumaczy Dariusz Pałęcki, twórca strony wirtualnycmentarz.pl, najstarszej i największej wirtualnej nekropolii w Polsce liczącej obecnie 4464 nagrobków. 

Pomysł na biznes przyszedł niespodziewanie w 2004 r. – W firmie, w której pracowałem, skończyliśmy właśnie prace nad internetowym systemem zarządzania sprzedażą usług hotelowych. Wyjechałem na wakacje do Londynu. Tam moja przyjaciółka Sheila, z pochodzenia Szkotka, opowiadała mi wiele o ojcu. Zmarł z dala od Szkocji i po śmierci został skremowany. W testamencie napisał, aby prochy zostały wsypane do rzeki, w której lubił łowić pstrągi. Zbliżała się rocznica jego śmierci. Przyjaciółka żaliła się, że nie ma miejsca, w którym mogłaby postawić kwiaty i znicz, pobyć z ojcem. Obiecałem, że jak wrócę do Polski, stworzę takie miejsce – wspomina Pałęcki. Słowa dotrzymał. Start strony wirtualnycmentarz.pl był w Polsce niemałą sensacją, wielu internautów zaglądało tutaj z czystej ciekawości. 

Pierwszym problemem, jaki napotkali twórcy polskiej strony, było tworzenie nagrobków osobom żyjącym, szczególnie nielubianym politykom. – Wprowadziliśmy opłaty. Możemy dzięki nim identyfikować fundatora każdego nagrobka. Ukróciło to żarty z żyjących – stwierdza Pałęcki.

Aktualny cennik wirtualnego cmentarza zamieszczony jest na stronie. Pochowanie zmarłej osoby w kwaterze jednoosobowej to koszt od 10 do 50 zł, w zależności od czasu świadczenia usługi (opcje są trzy: rok; trzy lata; na zawsze). Takie same ceny obowiązują przy pochowaniu zmarłej osoby w kwaterze wieloosobowej. Dla porównania: na amerykańskim portalu cemetery.org wirtualny pochówek kosztuje 90 dol. Zakup pamiątki na nagrobek to na polskim cmentarzu wirtualnym koszt 5 zł za 30 dni lub 10 zł za rok. Kupno pamiątki „na zawsze” to, według aktualnego cennika 20 zł. Za darmo sklep oferuje jedynie wirtualne pamiątki na jeden dzień, po 24 godzinach darmowe znicze czy kwiaty (duży wybór kwiatów w e-sklepie) znikają. Zbliżone ceny interaktywnych usług obowiązują na wirtualnym cmentarzu dla zwierząt, gdzie ludzie najczęściej chowają psy, koty, króliki i chomiki. Szczególny przywilej mają tutaj hospicja dla koni. – Konie z hospicjów chowane są na cmentarzu za darmo. Jestem pełen uznania dla ludzi, którzy dbają o godną śmierć zwierząt – podkreśla Pałęcki.

Pryszłość to kremacje

Technologia, w której została wykonana pierwsza wersja Wirtualnego Cmentarza, zestarzała się prędko. Brak dostosowania strony do przeglądarek w smartfonach spowodował jej degradację. Prace nad przebudową wirtualnej nekropolii rozpoczęły się w 2019 r. i zakończyły wiosną tego roku. Przy przenoszenia starej bazy danych okazało się, że ok. 1500 wirtualnych nagrobków nikt już nie odwiedza. Nagrobki, którymi od dawna się nie interesowano, zniknęły po remoncie. Nikt się o nie nie upominał. – W tym zapominaniu o naszych bliskich, których pochowaliśmy, Wirtualny Cmentarz upodobnił się do realnego cmentarza – ocenia twórca strony. Nowa nekropolia pod tym samym adresem www. jest bardziej zaawansowana technologicznie, lepiej dopracowana graficznie i – co ważne – dostępna również z urządzeń mobilnych. – Teraz, kiedy Wirtualny Cmentarz działa w oparciu o najnowsze technologie, jest właściwy czas na jego popularyzację. Zamierzam nawiązać bliższą współpracę z krematoriami w Polsce tak, aby wraz z kremacją świadczyły usługi wirtualnego pochówku – mówi Pałęcki. I dodaje z satysfakcją: – Stworzyłem już pierwszy Wirtualny Cmentarz za granicą, działa na Słowacji pod adresem: www.nezabudneme.sk. 

Niewykluczone, że cyfrowe...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 11/2021 (74)

Więcej możesz przeczytać w 11/2021 (74) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ