Urlop na żądanie 2022. Ile dni przysługuje w roku?

Urlop na żądanie - co warto podkreślić - jest traktowany jako część urlopu wypoczynkowego. Różnica polega na tym, że pracownik zwykle planuje ten wypoczynkowy, a ten na żądanie pobiera w nagłym wypadku.

Jeśli więc nagle okazuje się, że nie możesz iść do pracy, wnioskujesz o urlop na żądanie. Jest oczywiste, że takich urlopów się nie planuje z wyprzedzeniem i pracodawca również zdaje sobie z tego sprawę. 

Sprawdź: Flipper

Pracodawca udziela takiego urlopu na nie więcej niż 4 dni w każdym roku kalendarzowym. Niezależnie więc od tego, czy masz prawo do 20 czy 26 dni urlopu wypoczynkowego, na wariant "na żądanie" przysługuje ci 4 dni i nie ma tutaj wyjątków. Ale pamiętaj: każdy dzień urlopu na żądanie pomniejsza pulę dni urlopu wypoczynkowego.

Urlop na żądanie. Kiedy się zgłosić? 

Kodeks pracy nakazuje zgłoszenie urlopu na żądanie najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Nie możemy więc zrobić tak, że dziś nie idziemy do pracy, a jutro mówimy pracodawcy: wczoraj miałem urlop na żądanie. Docelowo zgłoszenie takiego urlopu powinno nastąpić przed godziną rozpoczęcia pracy w danym dniu, choć wiele osób zgłasza go także dzień wcześniej. 

Zobacz: Faktura bez VAT

Są to jednak zasady ogólne - często można ustalić inne bezpośrednio z pracodawcą. Z kolei forma zgłoszenia urlopu na żądanie również zależy od tego, jakie procedury obowiązują u pracodawcy. W obecnych czasach taki urlop zgłosimy często za pomocą:

• systemu HR w panelu online
• poprzez wiadomość SMS lub e-mail
• pisemnie lub przez telefon (rozmowa)
• osobiście, w biurze

Jeśli zaś chodzi o powody zgłaszania takiego urlopu, bardzo często są to: wypadek, śmierć bliskiej osoby, kradzież samochodu, nagła choroba, awaria środka transportu (np. autobusu). Pracodawca nie powinien odmawiać takiej formy urlopu, choć w wyjątkowych sytuacjach może to zrobić, np. jeśli nieobecność pracownika zaszkodziłaby interesom firmy. Bardzo rzadko zdarza się jednak, że pracodawcy odmawiają urlopu na żądanie. 

Urlop na żądanie, jeśli nie jest wykorzystany, nie przechodzi na następny rok. Podobnie jak wypoczynkowy, jest też urlopem płatnym.