Zgrana kampania w niezgranych mediach

Użytkownik może korzystać z różnych serwisów społecznościowych, ale my, jeśli chcemy przeprowadzić w nich wszystkich wspólną, skierowaną do niego kampanię marketingową, nie jesteśmy w stanie skorzystać z przygotowanych w jednym standardzie narzędzi i zaplanować działań w zintegrowanym cyfrowym świecie. Weźmy Twittera, Facebooka i LinkedIn. Każdy z tych serwisów jest osobnym bytem, działającym na podstawie właściwych tylko dla siebie algorytmów, inaczej gromadzi dane, wykorzystuje odrębne narzędzia marketingowe i niczego nie udostępnia pozostałym. W praktyce zatem, chcąc prowadzić działania marketingowe w tych trzech serwisach, musimy poświęcać bardzo dużo czasu na tworzenie i publikowanie treści, a później na ocenianie efektywności podjętych działań. 

Co więcej, serwisy te często mogą sugerować, że dana kampania promocyjna jest skuteczna, np. z ich wskaźników będzie wynikać, iż taka a taka treść cieszy się silnym zaangażowaniem odbiorców (dużo polubień, udostępnień, komentarzy), podczas gdy w rzeczywistości nie prowadzi to do zauważalnej sprzedaży. W jaki sposób zatem oceniać efektywność naszych działań?

Kliknięcie kliknięciu nierówne

W biznesie online najprościej ocenia się skuteczność, gdy ostateczny cel ma charakter konkretnego zdarzenia – tzw. konwersji. Może to być zakup w e-sklepie, pobranie danego pliku, rejestracja konta przez użytkownika itd. Określiwszy swój cel, obserwujemy, jaki jest udział poszczególnych kanałów dotarcia do naszej grupy docelowej (np. serwisów...