Rahim Blak zapowiada rozwój w obszarze magazynów energii i OZE. Powstała nowa spółka

Copernic
Copernic, fot. materiały prasowe
Copernic Storage - taką nazwę nosi nowa firma w portfelu Rahima Blaka. Zajmie się inwestycjami w magazyny energii, zgodnie z nową strategią rozwoju w sferze OZE.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Powołane w celu rozwoju wielkoskalowych odnawialnych źródeł energii Copernic Design Studio realizuje już ponad 1200 projektów gruntowych farm słonecznych, które studio dewelopuje dla własnych spółek, inwestorów, tokenariuszy, a od niedawna również klientów zewnętrznych, którzy chcą zarabiać na energii odnawialnej lub potrzebują kontraktów na stałą cenę energii dla swoich firm w modelu cPPA.

Zmiany w przepisach szansą dla nowego biznesu?

Bodźcem do rozwoju pracowni projektowej OZE Copernic Design Studio jest nowa ustawa wiatrakowa, która liberalizuje zasady budowy lądowych farm wiatrowych w Polsce, dlatego Blak rozpoczął już pozyskiwanie lokalizacji pod farmy wiatrowe. Przed nami również przepisy dotyczące wielkoskalowych magazynów energii, które są niezbędne dla rozwoju odnawialnych źródeł energii. Spodziewane są przepisy, które wymuszą na farmach wiatrowych i słonecznych magazynowanie przynajmniej 10 proc. wytworzonej energii. Naszym celem nie jest jedynie dokładanie do źródeł OZE magazynów energii, ale projektowanie wielkoskalowych magazynów energii, które działają autonomicznie bez źródła energii, a ich celem jest wsparcie dystrybutorów w zarządzaniu przesyłem energii odnawialnej.

- Naszym celem jest odciążenie już przeciążonych sieci energetycznych, które nawet jak zostaną zmodernizowane, i tak będą potrzebować wielkoskalowych magazynów energii, bo taka jest specyfika OZE, które wytwarzają energię nie zawsze wtedy, kiedy jej potrzebujemy - dodaje Rahim Blak, który do realizacji tego zadania powołał osobną spółkę Copernic Storage. Prezesem Copernic Storage został Daniel Birnbach - który pełni także funkcję COO Copernic Design Studio.

Droga do Elektromobilności, czyli jak zdążyć do 2035 roku

- Kolejnym obszarem rozwoju jest elektromobilność, w 2035 ma pojawić się zakaz na rejestrację nowych samochodów spalinowych, ta droga jest nieodwracalna, dlatego na rynku już działa wiele podmiotów budujących sieci czy stacje EV, ale Blak chce się skupić na projektowaniu nie samych stacji ładowania, co pozyskiwaniu lokalizacji i mocy przyłączeniowych dla 10 000 lokalizacji, gdzie Blak chce postawić stacje ładowania Copernic Go. Będą to pierwsze stacje EV zasilane zieloną energią, bo połączymy je z farmami fotowoltaicznymi Copernic. Samochody elektryczne należące do floty będą mogły skorzystać nie tylko z zielonej energii, ale także "gwarancji pochodzenia", których firmy będą potrzebować do raportów ESG. Spodziewamy się także zainteresowania naszymi stacjami wśród tokenariuszy - czyli drobnych udziałowców, którzy zakupili kawałek farmy PV w formie tokena, aby wytworzoną energię sprzedać na naszej giełdzie lub odebrać w stacjach ładowania EV, które właśnie dla nich też budujemy dodaje Rahim Blak. Prezesem spółki Copernic Go jest Gracjan Grela, który pełni także rolę prezesa spółki obrotu energią Hekla Energy - tłumaczy Blak.

Zielony wodór

Nawet 90 proc. projektów odnawialnych źródeł energii dostaje dziś odmowę przyłączenia do sieci energetycznych. Wodorowe magazyny energii pełniłby by tu funkcje magazynów energii, ale Blak ma jeszcze inny pomysł. - Chcielibyśmy wykorzystać duże projekty farm z odmownymi warunkami przyłączeniowymi do wytwarzania zielonego wodoru, potrzebne będą tu nie tylko elektrolizery, ale także system transportu zielonego wodoru do klientów. Zapotrzebowanie na wodór jest duże, szczególnie ten zielony, wyzwaniem jest jednak stworzenie modelu, który nie tylko będzie działał logistycznie, ale także ekonomicznie, czyli wytworzenie wodoru zielonego będzie konkurencyjne dla wodoru szarego i niebieskiego. To są wyzwania z którymi się teraz mierzymy, aktualnie pracujemy nad koncepcją wytwarzania wodoru, którą za około 3 lata będziemy chcieli przetestować na jednej z naszych największych farm - tłumaczy Rahim Blak.

"Chcę zmienić rynek fotowoltaiki" - mówi Olga Malinkiewicz

Mikroinstalatorzy z domów przechodzą do większych instalacji

Boom na domową fotowoltaikę dobiega końca, dlatego mikroinstalatorzy wchodzą w większe instalacje firmowe, czemu sprzyjają wysokie ceny energii dla firm. Projektowanie takich instalacji wymaga wszystkich pozwoleń, podobnie jak w farmach gruntowych, dlatego swoje rozwiązanie przygotowało Copernic Design Studio. - Szybko weszliśmy w projektowanie fotowoltaiki powyżej 50 KW, co cieszy się dużym zainteresowaniem firm, które z mikroPV przeszły do większych instalacji B2B, a my jesteśmy ich zapleczem projektowym - opowiada Daniel Birnbach - szef biura Copernic Design Studio.

- Copernic Design Studio to nowy rodzaj pracowni projektowej OZE. Naszą inspiracją są najlepsze biura architektoniczne, które projektując budynki, zmieniają życie ludzi i wygląd świata. W Copernic Design Studio nie tylko projektujemy odnawialne źródła energii w trosce o klimat i suwerenność energetyczną, ale dbamy także o architekturę krajobrazu i przestrzeni w której żyjemy. Widzę ogromny potencjał tworzenia wartości dodanej w projektach OZE, moją inspiracją była ekospalarnia śmieci w Kopenhadze pracowni BIG (Bjarke Ingels Group), która nie tylko jest eko, ale też jest fajna, bo dołożono do niej stok narciarski - teraz ekospalarnię śmieci obwieszczono najlepszym budynkiem na świecie - dodaje Rahim Blak

Copernic Design Studio jako osobna firma należąca do grupy Copernic działa od 6 miesięcy. Ma już powtarzalny przychód przekraczający 0,5 mln miesięcznie, a do końca roku przekroczy 1 mln powtarzalnego przychodu miesięcznie. W biurze pracuje 45 osób.

ZOBACZ RÓWNIEŻ