PPK: faza druga

Od stycznia obowiązkiem wprowadzenia u siebie PPK zostało objętych 20 tys. małych i średnich firm, zatrudniających od 50 do 249 osób. 1 lipca dołączy do nich kolejnych 58 tys. małych przedsiębiorstw. Oznacza to, że w tym roku w systemie znajdzie się niemal 80 tys. podmiotów, w których pracuje łącznie 3,7 mln ludzi. Wkraczamy w bardzo ważną fazę. 

Korzyści dla wszystkich

Spośród pracowników największych firm, w Pracowniczych Planach Kapitałowych pozostało 39 proc. uprawnionych. – Jak na obecną chwilę, wydaje się, że to bardzo przyzwoity wynik – mówi Grzegorz Waszkiewicz, broker ubezpieczeniowy i twórca bloga bezpieczenstwowbiznesie.pl. 

Jego zdaniem na osiągnięcie poziomu europejskiego, jeśli chodzi o uczestnictwo w tego rodzaju systemie, musimy poczekać parę lat. Jeszcze dłużej, by zgromadzone w nim pieniądze zaczęły realnie wspierać polską gospodarkę. Mimo to program wprowadza nową jakość w myśleniu o finansach, bo jest silnym bodźcem skłaniającym Polaków do długoterminowego oszczędzania. Waszkiewicz podkreśla, że jest on właśnie oszczędnościowy, a nie emerytalny, jak zwykło się często mówić. Przelewając coroczny bonus na konto uczestnika PPK, państwo zniechęca do wypłacania z niego pieniędzy na typowe cele konsumpcyjne, jak samochód czy sprzęt AGD. Jednocześnie zachęca do odkładania ich na cele bardziej „poważne”: kupno mieszkania, budowę domu, a zwłaszcza, co jest istotne dla poczucia...