Polski projekt AI zachwycił jurorów w Hollywood. "Sztuczna inteligencja staje się pełnoprawnym narzędziem artystycznym"
Hollywood Indie Festival to festiwal promujący autorskie projekty filmowe, które wykorzystują nowe formy narracji oraz innowacyjne technologie. Do tegorocznej edycji wydarzenia zgłoszono 150 filmów z ponad 80 krajów. Produkcje oceniało jury złożone z doświadczonych przedstawicieli branży filmowej, w którego skład weszli Danny Angotti – czterokrotny laureat nagrody Emmy, Sam Gollestani – nominowany do Emmy producent i reżyser z Los Angeles oraz Freddy Rodriguez – nagradzany Emmy, Telly i Promax/BDA filmowiec z Miami.
Nagrodzony film „I would like to feel” to krótkometrażowa produkcja będąca poetycką opowieścią o potrzebie doświadczania emocji i autentycznej obecności w rzeczywistości kształtowanej przez technologię. W uzasadnieniu do nagrody jury podkreśliło wysoką jakość wizualną filmu oraz sposób wykorzystania sztucznej inteligencji jako narzędzia narracyjnego.
– To dla mnie ogromne wyróżnienie, tym bardziej że nagrodę przyznali eksperci z najwyższej filmowej ligi, współtwórcy nagradzanych hollywoodzkich produkcji. To sygnał, że polscy twórcy coraz mocniej zaznaczają swoją obecność na międzynarodowej scenie kina niezależnego, a AI staje się pełnoprawnym narzędziem artystycznym – komentuje Marcin Rossa.
Film „I would like to feel” był już wcześniej prezentowany i wyróżniany na festiwalach m.in. w Miami, Rzymie i Wenecji. Podczas wydarzeń towarzyszących Venice Film Festival Marcin Rossa znalazł się w gronie 50 twórców uznanych za najbardziej obiecujących artystów wykorzystujących sztuczną inteligencję w filmie.
Nagrodzony film można zobaczyć poniżej: