Pasja wdrukowana w biznes

Tadeusz Winkowski
Tadeusz Winkowski, fot. Marek Darnikowski
Tadeusz Winkowski w PRL był opozycjonistą, po upadku komuny stworzył największą drukarnię offsetową w Europie. Trzy lata temu założył Studio Gwiaździsta 5, całoroczny obiekt do treningu golfa na symulatorach. Tym samym udowodnił, że najlepsze biznesy powstają z pasji.

Przy ulicy Gwiaździstej 5 w Warszawie, mimo zimowej aury, wiatru i deszczu, wchodzę wirtualnie na najlepsze pola golfowe świata. Tam zawsze świeci słońce (chyba że parametry ustawimy inaczej), niestraszne są nam warunki pogodowe ponurego stycznia 2023 r. Teleportacja na Kalinowe Pola (polskie pole golfowe) z piwnicy biurowca następuje za pomocą sprzętu TrackMan. Stoję na plastikowej murawie, dobieram odpowiednie kije. Przed nami projekcja zielonej przestrzeni na telebimie. Jeszcze tylko korekcja postawy przez trenera, zamach i mocne uderzenie w piłkę. Ta realna uderza w materiałowy ekran, na którym wyświetla się pole golfowe. Jej wirtualny obraz wędruje dalej. Zachowuje przy tym wszystkie fizyczne właściwości, jakie nada jej uderzenie. Leci tam, gdzie ją skierowałem, zachowuje prędkość i zbliża się do dołka.

Najnowszy biznes Tadeusza Winkowskiego jest oparty na technologicznym cacku – TrackManie, czyli symulatorze gry w golfa. Tak jak w przypadku e-sportu umiejętności, które szlifujemy, stając z kijem w zamkniętym pomieszczeniu, przekładają się 1:1 na nasze późniejsze zmagania na prawdziwym polu golfowym. Co to oznacza? Że możemy trenować niezależnie od pogody i pory roku. I w dodatku wciąż spotykać się z grającymi znajomymi. Przy Gwiaździstej obok mnie grają dziennikarz, przedsiębiorca i zawodowy golfista. Razem z Tadeuszem Winkowskim cieszą się z moich pierwszych sukcesów i wspierają podczas nieco pokracznych prób uderzenia piłeczki.

Założone przez Winkowskiego w styczniu 2020 r. Studio Gwiaździsta 5 to usytuowany na warszawskim Żoliborzu całoroczny obiekt do treningu golfa na symulatorach. Do dyspozycji graczy jest pięć profesjonalnych systemów TrackMan 4. Umożliwiają one grę na najbardziej znanych polach golfowych na świecie takich jak Royal Portrush, Innisbrook czy Muirfield Village. Oprócz tego można wziąć udział w turnieju lub zaprosić znajomych do wspólnej gry z wykwalifikowanymi trenerami. Jest też świetnie zaopatrzony GolfTeam, sklep ze sprzętem i akcesoriami do gry. Jednak zanim biznesmen zdecydował się na stworzenie obiektu, przeszedł niezwykle ciekawą drogę, nie tylko biznesową.

Biznes przy okazji

Tadeusza Winkowskiego można porównać do klucznika z „Matrixa”. W latach 80. jego klucze otwierały drogę do naszej wolności. Podobnie jak Neo, który próbował wyrwać się z opresyjnego systemu. – Gdyby w latach 80. bezpieka zrobiła mi przeszukanie, znalazłaby ponad 100 kluczy otwierających zamki do lokali, w których tworzyliśmy opozycyjny „Tygodnik Mazowsze” – opowiada. – Mieliśmy 18 drukarni i żeby nie wpaść, musiałem być dobrze zorganizowany. Po upadku komunizmu te umiejętności pozwoliły mi zaistnieć w biznesie. I tak doszedłem do największej drukarni offsetowej w Europie – mówi Tadeusz Winkowski.

Tygodnik, który za komuny pomagał drukować i wydawać, był jednym z najważniejszych tytułów solidarnościowego podziemia. Wraz z zespołem gazety zmieniał świadomość społeczną, a ta rodziła opór.

Zawsze miał słabość do społeczności tworzonych przez ludzi połączonych wspólnym celem. Nieważne, czy małe, czy duże grupy. Mogą to być koledzy zrzeszeni w klubie żeglarskim albo 10 mln obywateli zapisanych do Solidarności. Dla każdej z tych grup działał na pełnych obrotach, a, jak sam mówi, biznesy wydarzały się jakby przy okazji. Najnowszy sukces odniósł dzięki grupie zjednoczonej wspólną pasją do gry w golfa.

Wydawanie najbardziej poczytnego podziemnego tygodnika za żelazną kurtyną wiązało się z ogromną presją. Wraz z Piotrem Niemczyckim był szefem poligrafii, bezpieka deptała im po piętach. Redakcje mieściły się w mieszkaniach, często zmienianych, żeby zmylić trop. Głośne maszyny drukarskie także często trzeba było przewozić z miejsca na miejsce – najczęściej chowano je po stodołach na wsiach w całej Polsce. – To wymagało szybkich decyzji...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 2/2023 (89)

Więcej możesz przeczytać w 2/2023 (89) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ