Oprogramowanie za darmo – czy zawsze się opłaca?

Photoshop nie zawsze jest potrzebny
Photoshop nie zawsze jest potrzebny, fot. Adobe Stock
Choć programy komercyjne, za które trzeba zapłacić, zwykle mają duże możliwości i wliczone w cenę aktualizację oraz wsparcie techniczne, to jednak dobrą alternatywą dla nich są nadal pakiety dostępne za darmo, które w wielu firmach okażą się w zupełności wystarczające. Zanim więc wydamy duże pieniądze na oprogramowanie znanych producentów, warto rozejrzeć się w internecie.

Nie da się ukryć, że najbardziej popularnym systemem operacyjnym jest Microsoft Windows. Słynne „okienka” zarządzają pracą ogromnej większości komputerów PC, ale – gdy zajdzie taka potrzeba – korzystają z nich też użytkownicy maszyn Apple’a, bo te wyposażone w procesory Intela pozwalają uruchamiać Windows obok przeznaczonego dla nich MacOS. Produkt Microsoftu ma dobre wsparcie, jest bardzo prosty w obsłudze, a przy tym – w odpowiedniej wersji – daje administratorom firmowej sieci dobrą kontrolę nad tym, z jakich zasobów korzysta użytkownik. Nie zmienia to faktu, że nawet dla Windows, za które trzeba zapłacić przynajmniej kilkaset złotych, jest alternatywa. 

Co zamiast „okienek”?

Warto zaznaczyć, że w przypadku systemu operacyjnego poszukiwanie rozwiązań innych niż Windows to zadanie dla zaawansowanych użytkowników, którzy – co ważne – doskonale wiedzą, do czego docelowo będzie wykorzystywany komputer. Jedną z opcji jest system Ubuntu, którzy wykorzystuje system operacyjny Linux. Tu też są liczne aplikacje, mamy interfejs graficzny, który działa jednak nieco inaczej niż ten z „okienek”. Przy czym „inaczej” nie znaczy gorzej. Co więcej Ubuntu jest darmowe, ma spore możliwości i w odpowiedniej wersji może być całkiem łatwe do zainstalowania na komputerze i uruchomienia. Pamiętajmy jednak, że system ten ma swoje ograniczenia wynikające choćby z niewielkiej, w porównaniu z Windows, biblioteki aplikacji. 

Ubuntu może jednak sprawdzić się jako system operacyjny dla darmowych programów biurowych, do pracy w internecie, jest też cenione przez informatyków. To z użyciem tego właśnie systemu, bazującego na Linuxie, programiści stawiają swoje pierwsze kroki. 

Na Linuxie oparty jest też system rozwijany przez Google, czyli Chrome OS – idealny do komputerów o niewielkiej wydajności, pracujących np. jako proste terminale. Chrome OS zoptymalizowano pod kątem przeglądarki Chrome oraz internetowych usług Google, jak choćby darmowy pakiet Google Docs, dostępny online. Tyle że system Google’a to narzędzie bardzo proste, o ograniczonych możliwościach. W niektórych zastosowaniach biurowych może jednak zastąpić Windows.

W obu opisanych przypadkach podstawą jest darmowy Linux. Warto dodać, że informatycy i administratorzy bardzo cenią ten system ze względu na jego wydajność i prostotę (z punktu widzenia zaawansowanych użytkowników). To dlatego właśnie Linux – i powiązane z nim programy – często stosowany jest do zarządzania firmowymi serwerami, zastępując produkty komercyjne wielkich koncernów. Co więcej, Linux jeszcze dziś często pracuje na serwerach międzynarodowych korporacji, choć oczywiście jest on dostosowany do ich potrzeb przez administratorów oraz firmy, które dostarczają gotowe rozwiązania oparte na darmowym oprogramowaniu. Jedną z firm, która wdraża nawet skomplikowane rozwiązania jest Redhat, znana z jednej z najbardziej popularnych wersji Linuxa.

Biuro za darmo

Tak jak Windows jest najpopularniejszym systemem operacyjnym, tak Microsoft Office to najczęściej używany pakiet biurowy. Nic dziwnego, rozwijany jest od dziesięcioleci, a jego możliwości są naprawdę ogromne, gdy idzie o pisanie i edycję tekstów, dokonywanie skomplikowanych obliczeń, prowadzenie rozbudowanych baz danych czy komunikację w firmie i poza nią. 

Office to naprawdę potężne narzędzie, które w wielu przypadkach – mimo że kosztuje sporo – może się okazać niezastąpione. Obecnie, w wersji online aplikacje Microsoftu kosztują ok. 230 zł dla jednej osoby, natomiast w wariancie, który można zainstalować na komputerze to roczny koszt ponad 570 zł. Teraz Microsoft najchętniej sprzedaje swój pakiet w abonamencie, gwarantując oczywiście aktualizacje w tej cenie, a także dodatki takie, jak skrzynka pocztowa o pojemności 50 GB oraz 1 TB miejsca na dysku w chmurze.

Żadne darmowe oprogramowanie nie da nam tak wiele, będzie też ustępować pakietowi Microsoftu możliwościami, a nierzadko też szybkością działania. Tyle że nie potrzebujemy przecież rakiety balistycznej, by zabić komara. A w wielu firmach wystarczające będą o wiele mniejsze możliwości niż te, którymi dysponuje pakiet Microsoft Office. 

Jednym z najbardziej znanych rozwiązań alternatywnych jest Apache OpenOffice, w którego skład wchodzą edytor Writer, arkusz kalkulacyjny Calc, baza danych Base, program do...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 9/2021 (72)

Więcej możesz przeczytać w 9/2021 (72) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ