Hełmy z PRL, stare kałasznikowy i bieda arsenał zamiast nowoczesnej armii, którą chwalił się PiS
Fot. shutterstock.Najnowsze doniesienia z ćwiczeń wojskowych w Polsce pozostaną niechlubnym symbolem epoki zakłamywania rzeczywistości. Jak podaje "Rzeczpospolita", rezerwiści powoływani na jesienne ćwiczenia otrzymują sprzęt, który można nazwać reliktem minionych epok.
Hełmy z PRL, stare kałasznikowy i bieda arsenał zamiast nowoczesnej armii, którą chwalił się PiS
Wyposażenie wojska podczas ćwiczeń woła o pomstę do nieba. Jak relacjonuje "Rzeczpospolita" rezerwiści otrzymali brudne, zniszczone mundury, podarte bechatki (kurtki wojskowe) przez co dokuczało im dotkliwe zimno. Zresztą trudno mówić o sprawnych ćwiczeniach kiedy brakuje amunicji do ich przeprowadzenia.
Najbardziej dziwi niedbałość w kwestii bezpieczeństwa: podczas próbnych operacji na poligonie żołnierze otrzymali stare automaty Kałasznikow oraz metalowe hełmy z czasów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Szczególnie te ostatnie wywołały kontrowersje - jak oceniają eksperci wojskowi - tak stare hełmy są podatne na przepuszczanie odłamków i fragmentów pocisków. Choć zostały odnowione mają już przeszło 50 lat - nic dziwnego, że żołnierze nie czuja się w nich bezpiecznie i nazywają je "szyszkami" lub "orzeszkami" co nawiązuje do dziur jakie powstały w niektórych z nich przed laty. Proces renowacji tych hełmów, choć może mieć swoje praktyczne zastosowanie, stawia pytanie o adekwatność takiego sprzętu do współczesnych wymagań pola walki.
Oficjalne Stanowisko - oszczędność czy zaniedbanie?
Żołnierze skarżyli się też na dostarczenie im brudnej bielizny i wiele braków w magazynach, co zmusiło ich do korzystania z alternatywnego sprzętu. W tym kontekście zapewnienia odchodzącego rządu PiS o wielkości i potędze polskiej armii okazują się jedynie politycznym marketingiem.
Ministerstwo Obrony Narodowej oraz rzecznicy wojskowi tłumaczą, że krótki czas trwania ćwiczeń i konieczność racjonalnego gospodarowania zasobami sprawiają, że żołnierze są wyposażani w używany, ale czysty i pełnowartościowy sprzęt. Warto jednak zadać pytanie, czy taka praktyka nie świadczy o głębszych problemach w zarządzaniu zasobami wojskowymi - zastanawia się portal Money.pl. Nie brakuje krytków decyzji żołnierzy o podzieleniu się tak kluczowymi informacjami w mediach społecznościowych. Jednak ci zaznaczają, że robią to w akcie desperacji, bo bez nagłośnienia sprawy nie da się przemówić społeczeństwu, że przekazy dnia o bezpieczeństwie kraju serwowane przez Mariusza Błaszczaka mogą mieć mało wspólnego z rzeczywistością.
AI w sprzedaży, czyli jak zwiększyć wydajność zespołu o 100 proc.
Wsparcie dla Ukrainy a stan polskich magazynów wojskowych
W kontekście tych wydarzeń pojawiają się spekulacje na temat wpływu wsparcia przekazanego Ukrainie na stan polskich magazynów wojskowych. Polska, przekazując Ukrainie nowocześniejsze karabiny GROT, hełmy, kamizelki kuloodporne, mogła poważnie osłabić własne zapasy? Z jednej strony istnieje taka możliwość, z drugiej - nie można się łudzić, że stan polskiej armii był wybitny, albo chociaż dobry w momencie Rosyjskiej agresji na Ukrainę. Do tego czasu kraje unijne dążyły raczej do redukowania wydatków na obronność, co często szło w parze z poparciem społeczeństwa. 24 lutego 2022 zmienił wszystko i państwa członkowskie zaczęły proces intensywnego dozbrajania. Dlatego istnieje szansa, że wyposażenie polskiej armii znacznie się poprawi.
Popularna w mediach społecznościowych teoria o przekazywaniu Ukrainie sprzętu kosztem ubożenia polskiej armii potrzebuje jednak sprostowania. Część sprzętu, którą uddaliśmy wschodniemu sąsiadowi została lub zostanie nam zwrócona w ramach umów międzynarodowych z innymi krajami, przede wszystkim USA. W wielu przypadkach Polska otrzymała lub otrzyma wyposażenie nowocześniejsze niż to, które w pilnym trybie trzeba było przekazać walczącym Ukraińcom.
Wyzwania przed polskim wojskiem i politykami
Obecna sytuacja stawia polską armię przed wyzwaniami nie tylko logistycznymi, ale i wizerunkowymi. Kiedy żołnierze rezerwy dzielą się swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych, rysuje się obraz sił zbrojnych, które desperacko próbują zaspokoić podstawowe potrzeby swoich członków. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i konfliktu na wschodniej granicy Europy, Polska stoi przed zadaniem nie tylko zapewnienia efektywnego szkolenia wojskowego, ale i godnego wyposażenia swoich żołnierzy.