Giełda kryptowalut FTX stawia na gry i rozwój NFT
FTX stawia na gaming / Fot. Tumisu, Pixabay.comGiełda kryptowalut FTX doszła do wniosku, że warto uruchomić nową jednostkę i zdywersyfikować źródła przychodów. Tak powstała platforma gamingowa, która ma działać w modelu "krypto jako usługa".
Nowy dział FTX będzie ukierunkowany na wydawców i twórców gier, zachęcając ich do korzystania z zasobów cyfrowych i NFT, a także know-how specjalistów pracujących na giełdzie. Gaming będzie obsługiwany przez amerykański oddział giełdy.
Firma podała w komunikacie: "Uruchamiamy FTX Gaming, ponieważ postrzegamy gry jako ekscytujący przypadek użycia kryptowalut. Na świecie jest ponad 2 mld graczy, którzy bawili się i kolekcjonowali cyfrowe przedmioty, a teraz mogą je również posiadać na własność (i będą mogli odsprzedawać innym - red.)".
Inspiracje: Charlize Theron
Oczekuje się, że branża gamingowa osiągnie wartość 300 mld dolarów w 2022 r., co sprawia, że najwięksi gracze sektora krypto chcą powiązać gry z cyfrowymi przedmiotami i walutami. FTX liczy na zbudowanie swojego rodzaju połączenia, oferując platformę, która umożliwi twórcom gier uruchamianie własnych tokenów (NFT). Te z kolei będą następnie oferowane graczom.
W listopadzie ub.r. FTX informowała, że dołączy do innych partnerów i wspólnie zainwestują oni 100 mln dol., aby zintegrować blockchain Solana z grami wideo. Jednak sieć, którą określano "zabójcą Ethereum" od tego czasu była nękana problemami z wydajnością i awariami. Do tego podobnie jak inne krypto aktywa, Solana również bardzo straciła na wartości i obecnie jej wycena to 84 dol., podczas gdy w listopadzie osiągnęła rekord w wysokości 259 dol.
Gracze są sceptyczni
Twórcy gier i giełdy, jak i startupy z sektora krypto, mogą postrzegać tego typu działania jako wysoce dochodowe. Ale sami gracze pozostają sceptyczni wobec aktywów kryptograficznych, a szczególnie NFT.
Brett Harrison, prezes FTX na Stany Zjednoczone, przyznał, że technologia blockchain umożliwi graczom wykorzystywanie już istniejących rzeczy, takich jak przedmioty, skórki czy awatary. Będziemy mogli je wymieniać, inwestować i odsprzedawać. Ma to zrodzić nowy segment rynku gamingowego, gdzie niektórzy zaczną zarabiać na samym graniu w gry i tradingu NFT.
Zobacz: Podatek cukrowy
Producenci są zdecydowani. Jednym z nich jest studio Ubisoft Entertainment, które zapowiedziało, że pozwoli na kupowanie i sprzedaż NFT w jednej ze swoich popularnych gier (na razie nie ma więcej szczegółów).