Deutsche Bank podejrzany o greenwashing. Coraz większa presja na dyrektora generalnego

Pojazdy policyjne przybywają na nalot na biura Deu
Pojazdy policyjne przybywają na nalot na biura Deutsche Bank i DWS we Frankfurcie, 31 maja / Fot. Alex Kraus, Bloomberg
Deutsche Bank AG i jego jednostka zarządzania aktywami zostały najechane przez policję, która bez zapowiedzi wtargnęła teren biur we Frankfurcie. To dodatkowo zwiększyło problemy prawne, z jakimi boryka się największy niemiecki pożyczkodawca.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

We wtorek rano funkcjonariusze organów ścigania weszli do bliźniaczych wież, w których znajduje się siedziba największego niemieckiego pożyczkodawcy, a także do pobliskiej siedziby DWS Group. Przeszukanie ma związek z oskarżeniami zarządcy aktywów o greenwashing.

Sprawdź: Na czym można zarobić

"Nieustannie, w pełni współpracowaliśmy ze wszystkimi odpowiednimi organami regulacyjnymi i władzami w tej sprawie i nadal będziemy to robić" – powiedział rzecznik DWS. Deutsche Bank z kolei przyznał, że "środki" są "skierowane przeciwko nieznanym ludziom w związku z zarzutami greenwashingu wobec DWS".

Niemiecka firma DWS, która zarządza aktywami, miała już do czynienia z presją regulacyjną w Stanach Zjednoczonych i Niemczech po tym, jak jej były dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju, Desiree Fixler, twierdziła w zeszłym roku, że firma zawyżyła swoje referencje ESG. 

Obecny nalot policji to przykład tego, że kredytodawcy będą ponosić konsekwencje prawne za greenwashing.

Akcje DWS spadły o ponad 5%, a Deutsche Bank - o 2,6%. Warto dodać, że Deutsche Bank ma prawie 80% udziałów w DWS. Obie organizacje są oskarżane o wprowadzanie inwestorów w błąd, jeśli chodzi o "zielone" inwestycje. 

Zobacz: 50 Cent

Prokurator we Frankfurcie poinformował, że rozpoczął śledztwo w styczniu br., w związku z doniesieniami o roszczeniach dyrektor Fixler. Od tego czasu znalazł wystarczające wskazówki, że "w przeciwieństwie do oświadczeń w prospektach sprzedaży funduszy DWS, czynniki ESG w rzeczywistości odgrywały rolę tylko w mniejszości inwestycji".

Asoka Woehrmann, CEO DWS, zwolnił Fixler w marcu zeszłego roku. Informował wtedy w notatce dla personelu, że jej jednostka nie poczyniła wystarczających postępów. Fixler pozwała firmę za niesprawiedliwe zwolnienie, ale w styczniu br. przegrała sprawę przed sądem pracy we Frankfurcie.

Warto dodać, że w ostatnim czasie prezes Woehrmann boryka się także z innymi problemami, m.in. z tym, że wykorzystywał prywatną skrzynkę e-mail w celach biznesowych.

W aferę greenwashingu wciągnięto również najwyższych rangą menedżerów Deutsche Banku. Regulatorzy badający tę kwestię zapytali m.in. pożyczkodawcę o rolę wiceprezesa Karla von Rohra, który jest również przewodniczącym rady nadzorczej DWS. Był głównym odbiorcą wiadomości e-mail od Fixler, kiedy po raz pierwszy zgłosiła swoje obawy związane z ESG do DWS wkrótce po tym, jak została zwolniona. Von Rohr pomógł zorganizować audyt jej twierdzeń, który  "wyczyściłby" DWS.

ZOBACZ RÓWNIEŻ