Chatboty AI zmieniają się w platformy sprzedażowe. Nadchodzi nowa era handlu w internecie

OpenAI
OpenAI planuje uzbroić ChatGPT w narzędzia zakupowe. To może zmienić rynek e-commerce. / Fot. shutterstock / kovop
OpenAI ogłosiła plany wprowadzenia prowizji od sprzedaży dokonywanej za pośrednictwem swojego flagowego chatbota. To strategiczne posunięcie, które ma na celu monetyzację ogromnego ruchu użytkowników, zmienia krajobraz e-commerce i stawia nowe wyzwania zarówno sprzedawcom, jak i technologicznym gigantom czerpiącym zyski z handlu w internecie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Podobne rozwiązanie wprowadziła Perplexity, zmieniając sztuczną inteligencję z doradcy w sprzedawcę. Czy to początek końca sklepów internetowych, jakie znamy?

Open AI pobierze prowizję od transakcji zrealizowanych przez AI

Jak donosi „Financial Times”, OpenAI planuje zintegrować system finalizacji zakupów bezpośrednio w ChatGPT, umożliwiając użytkownikom realizowanie transakcji bez opuszczania interfejsu czata. Sprzedawcy, którzy realizują zamówienia za pośrednictwem tego systemu, będą płacić prowizję na rzecz OpenAI. To znaczący krok w kierunku dywersyfikacji źródeł przychodów firmy.

– OpenAI nie musi budować magazynów ani własnej platformy, by rozdawać karty w e-commerce. ChatGPT, zintegrowany z koszykiem i płatnościami, może stać się doradcą prowadzącym klienta od rekomendacji po zakup. Transakcje realizowane będą u zewnętrznych partnerów, a OpenAI pobierze prowizję od każdej z nich. To osadzony w rozmowie model podobny do afiliacji, w którym OpenAI zarabiać będzie na ogromnej skali sprzedaży tłumaczy Piotr Szewczyk z agencji marketingowej Get Noticed Agency.

Obecnie OpenAI generuje przychody przede wszystkim z trzech źródeł: dostępu do API (dla firm i deweloperów), subskrypcji konsumenckich (ChatGPT Plus i ChatGPT Pro) oraz umów licencyjnych i partnerskich, m.in. z Microsoftem – który zyskuje prawo do 20% przychodów firmy – oraz sprzedaży usług dla przedsiębiorstw. OpenAI poinformowała, że jej roczna skala przychodów (annualized revenue run rate) wzrosła w czerwcu do 10 miliardów dolarów. Dla porównania, w grudniu 2024 roku wynosiła ona 5,5 miliarda dolarów. Mimo to w ubiegłym roku start-up odnotował straty na poziomie około 5 miliardów dolarów, a według prognozy opublikowanej przez The Information do 2026 mogą one wzrosnąć do 14 mld rocznie. Osiągnięcie rentowności firma przewiduje dopiero w 2029 roku.

Współpraca z Shopify rozkwita

Nie jest tajemnicą, że OpenAI intensyfikuje poszukiwania nowych źródeł przychodów, testując kolejne sposoby monetyzacji swoich narzędzi. W kwietniu 2025 roku spółka kierowana przez Sama Altmana nawiązała współpracę z platformą e-commerce Shopify, co umożliwiło wprowadzenie zaawansowanych funkcji zakupowych w ChatGPT. Użytkownicy już teraz mogą przeglądać produkty, porównywać ceny i czytać recenzje, a wkrótce będą mogli również finalizować zakupy w ramach jednego płynnego procesu. Nowe ciągi kodu, takie jak „buy_now” czy „shopify_checkout_url”, odkryte w publicznych plikach ChatGPT, sugerują rychłe zmiany.

Integracja zakupowa w ChatGPT to kolejny cios dla tradycyjnych modeli biznesowych. Jak zauważa „Financial Times”, konsumenci coraz częściej zwracają się do chatbotów AI w celu wyszukiwania produktów i zakupów, co stanowi zagrożenie dla firm zarabiających na reklamach i przekierowaniach na strony sprzedawców, takich jak Google. OpenAI, idąc o krok dalej, planuje stworzenie własnej przeglądarki, co może jeszcze bardziej zagrozić pozycji giganta z Mountain View.

"Concierge shopping". Prywatny konsultant zakupów online

Co więcej, partnerstwo z Shopify, które umożliwia płynne zakupy w ramach jednego interfejsu, może gruntownie zmienić sposób, w jaki konsumenci dokonują zakupów online. 

– Zamiast przeszukiwać wiele stron internetowych, użytkownik zada pytanie ChatGPT i otrzyma spersonalizowane rekomendacje. Na ich podstawie dokona zakupu w kilka sekund. To wizja concierge shopping, w której sztuczna inteligencja pełni rolę osobistego asystenta zakupowego, zdolnego do zrozumienia naszych preferencji i dostosowania oferty w czasie rzeczywistym tłumaczy Piotr Szewczyk. Jego zdaniem, dzięki ogromnej bazie użytkowników OpenAI ma szansę przekształcić ChatGPT w marketplace, konkurujący z takimi gigantami jak Amazon czy Google Shopping. 

Wielkie platformy sprzedażowe staną się zbędne?

– W przyszłości może się okazać, że sklepy internetowe i wielkie platformy sprzedażowe staną się zbędne, a ich rolę przejmą chatboty. Już dziś coraz częściej mówi się o tym, że za jakiś czas zastąpią one większość aplikacji stając się centrum dowodzenia naszym cyfrowym życiem. Sklepy internetowe muszą być na tę zmianę gotowe. Sytuacja, w której zamiast tworzyć opisy na Allegro sprzedawcy wprowadzają informacje o produktach bezpośrednio do baz danych sztucznej inteligencji, przestaje być abstrakcją mówi ekspert z Get Noticed Agency.

Podobnego zdania jest Daniel Kędzierski z FastTony, firmy dostarczającej narzędzia do automatyzacji marketingu dla małych i średnich przedsiębiorstw, która niedawno wypuściła własny model językowy.

– Prawda jest taka, że to tylko faza przejściowa. Ostateczny cel jest taki, żeby użytkownicy w ogóle nie opuszczali ekosystemu OpenAI. Obecnie sporym problemem, z jakim boryka się branża, jest atrybucja sprzedaży, czyli przypisanie jej odpowiedniemu kanałowi. Chodzi o to, żeby wiedzieć, czy klient zakupił produkt dzięki reklamie na Facebooku, mailingowi, wyszukiwarce Google, czy może kampanii z influencerem. Dawniej było to prostsze, bo firmy mogły dokładnie śledzić użytkowników w sieci, ale przepisy takie jak RODO ograniczyły możliwość śledzenia internautów bez ich świadomej zgody. W interesie Sama Altmana jest, aby cały proces sprzedażowy odbywał się w oknie czata tłumaczy Kędzierski i dodaje, że pójście OpenAI w tym kierunku było oczywiste dla każdego, kto uważnie obserwuje rozwój jej API i bierze udział w programach partnerskich.

– W FastTony od kwietnia 2024 roku przygotowujemy technologię zintegrowaną z budowanym przez OpenAI kanałem sprzedaży. Pracy jest jeszcze wiele, ale Agentic AI i zapowiedź wprowadzenia nowego kanału sprzedaży to jasne sygnały, że OpenAI przekroczyło półmetek i coraz szybciej zbliża się do celu, a my biegniemy w tym wyścigu razem z nią mówi Daniel Kędzierski.

Marża od operatorów AI będzie wyzwaniem dla branży 

Dla sprzedawców korzystających z platformy Shopify, integracja z flagowym narzędziem OpenAI już dziś otwiera nowe możliwości skalowania sprzedaży. Ich produkty mogą być automatycznie wyświetlane milionom użytkowników ChatGPT, co zwiększa widoczność i potencjalne zyski. Jednak prowizje, które OpenAI planuje pobierać, mogą stanowić wyzwanie, szczególnie dla mniejszych marek o ograniczonych marżach.

Sprzedaż za pośrednictwem sztucznej inteligencji to nie tylko benefity, lecz również wyzwania.

– Sprzedawcy będą musieli dostosować się do nowej rzeczywistości, w której tzw. AIO, czyli optymalizacja pod kątem sztucznej inteligencji staje się równie ważna, co tradycyjne SEO. Marki, które zadbają o dostarczanie szczegółowych danych produktowych, takich jak opisy, ceny, rozmiary czy opinie, mają większe szanse na pojawienie się w rekomendacjach popularnych chatbotów uważa Piotr Szewczyk.

Konkurencja nie śpi

OpenAI nie jest jedyną firmą, która dostrzega potencjał w AI-driven commerce. Microsoft, partner OpenAI, wprowadził w kwietniu 2025 roku program Copilot Merchant, umożliwiający sprzedawcom tworzenie wirtualnych sklepów w swoim asystencie AI. Perplexity AI oferuje funkcję „Buy With Pro”, a Amazon eksperymentuje z asystentem zakupowym „Buy for Me”. Ta rywalizacja wskazuje na rosnący trend w kierunku „agent-led commerce”, gdzie sztuczna inteligencja nie tylko odpowiada na pytania, ale aktywnie prowadzi użytkownika przez cały proces zakupowy. 

– Czy ChatGPT stanie się nowym Amazonem czy Google Shopping? Czas pokaże. Jedno jest pewne, eldorado darmowych usług AI właśnie się kończy, a przyszłość należy do tych, którzy potrafią wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji w handlu internetowymkwituje Piotr Szewczyk.

ZOBACZ RÓWNIEŻ