CD Projekt z większym zyskiem. Premiera "Cyberpunka 2077" bez zmian

Fot. Pixabay.com
Fot. Pixabay.com
364 mln złotych - tyle wyniosły przychody CD Projekt ze sprzedaży w pierwszym półroczu 2020 roku. To niemal 0 70 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast zysk wyniósł 147 mln złotych, to prawie trzykrotny wzrost w stosunku do analogicznego okresu w 2019 roku.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Choć zysk CD Projekt w drugim kwartale był niższy od zakładanego - 54,8 mln złotych w stosunku do przewidywanych 59,9 mln złotych - to przychody były o 7,4 mln złotych wyższe od prognoz. Poprawa wyników w pierwszym półroczu 2020 roku w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej to efekt utrzymującej się popularności "Wiedźmina 3". Zwłaszcza sprzedaż wersji na konsole Nintendto Switch oraz debiut tytułów z kultowego uniwersum na nowych platformach okazały się sukcesem.

Piotr Nielubowicz - wiceprezes zarządu CD Projekt ds. finansowych - poinformował, że wpływ na przychody firmy podbiła z pewnością pandemia koronawirusa. Jak tłumaczył, zaangażowanie graczy wyraźnie wzrosło w okresie lockdownu, ponadto wiele osób sięgnęło po gry poraz pierwszy po latach przerwy.

Mimo epidemii, spółka kontynuowała intensywne prace nad zapowiedzianą na listopad grą "Cyberpunk 2077". Choć wcześniej data premiery była przekładana, obecnie studio zapewnia, że tytuł ukaże się 19 listopada. Na razie trwa promocja produkcji za pomocą kanałów internetowych. Cykliczne wydarzenia online "Night City Wire" cieszą się ogromną popularność, o czym świadczy oglądalność pierwszego odcinka serii - wydarzenie śledziło na żywo 1,7 mln osób.

Ponadto końcem sierpnia studio Spokko - będące częścią Grupy Kapitałowej - zapowiedziało "The Witcher: Monster Slayer" - grę mobilną wykorzystującą technologię rozszerzonej rzeczywistości. Najnowsza produkcja z wiedźmińskiego uniwersum trafiła już do tzw. soft-launchu w Nowej Zelandii.

Kilka tygodni temu o premierę "Cyberpunka 2077" pytaliśmy Krystiana Smosznę, redaktora naczelnego serwisu GRYOnline.pl. Dziennikarz stwierdził wówczas, że balon nadmuchany jest już do granic możliwości, w czym duża zasługa samego CD Projekt, które umiejętnie podgrzewa atmosferę wokół swojego dzieła. - Zawsze w przypadku tak dużego tytułu oczekiwania rosną i wiele osób siłą rzeczy ma już w głowach swoją wizję gry idealnej, która zostanie brutalnie zweryfikowana przez rzeczywistość. Rozczarowania będą, a jakże, bo nie da się zadowolić wszystkich, ale ogólnoświatowa drama związana ze słabym przyjęciem "Cyberpunka 2077" raczej spółce nie grozi - komentuje Smoszna.

Kolejnych sprawozdań finansowych CD Projekt należy spodziewać się już po listopadowej premierze wyczekiwanej produkcji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ