Biedronka wykonuje decyzje UOKiK: 3 lata w handlowym "czyśćcu"
Fot. shutterstock.Nowe informacje dla klientów widoczne przy wejściu do sklepów sieci oraz przy kasach taśmowych i samoobsługowych wskazują, że Biedronka wypełnia decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), co jest ważnym sygnałem dla konsumentów. Dzięki działalności UOKiK sklep może naprawić politykę cenową i zgodnie z wolą urzędu na pierwszym miejscu postawić ochronę praw konsumentów i przejrzystość cen towarów.
Prawdopodobnie każdemu z nas zdarzyło się w którymś z marketów kupić produkt za cenę drożsżą lub tańszą niż wskazywała na to etykieta. Sklepy zdają sobie sprawę z problemów, jakie może sprawić klientowi ustalenie właściwej ceny. Stąd obecność odpowiednich skanerów kodów kreskowych, które umożliwiają sprawdzenie cen produktów. Jednak prawo w tym wypadku jest bezwzględne i chroni konsumenta. A ten ma prawo zakupić towar po cenie wskazanej na etykiecie, nawet jeśli przy kasie okazuje się, że cena jest wyższa od zapowiadanej.
Biedronka wykonuje decyzje UOKiK: 3 lata w handlowym "czyśćcu"
Informacja widoczna w Biedronkach brzmi tak: "Zgodnie z przepisami (art. 5 ustawy z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług), klienci mają prawo do żądania zakupu towaru po cenie dla nich najkorzystniejszej". Taki komunikat zostanie z Biedronką przez trzy lata, zgodnie z wolą UOKiK. To odpowiedź na skargi i problemy związane z praktykami cenowymi, które pojawiły się w przeszłości. Portal wiadomoscihandlowe.pl nazywa ten rodzaj kary umieszczeniem Biedronki w "czyścu".
Decyzja wynikająca z postępowania UOKiK
Nowe komunikaty dla klientów to efekt wcześniejszych działań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W sierpniu 2020 roku, UOKiK nałożył karę w wysokości 115 mln zł na firmę Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka. Wynikało to z zarzutów naruszania praw konsumentów, polegających między innymi na stosowaniu wyższych cen przy kasach niż te wyświetlane na półkach sklepowych - informuje portal wiadomościhandlowe.pl.
Według relacji UOKiK praktyka niewłaściwego oznaczania cen produktów przez Biedronkę trwała przez wiele lat, sięgając co najmniej 2016 roku. Dopiero interwencja UOKiK w 2019 roku skłoniła właściciela Biedronki do podjęcia działań naprawczych. UOKiK zarzucił także brak informowania klientów o cenach produktów, co znacząco wpływało na ich decyzje zakupowe.
Rotmistrz Pilecki. Powstanie międzynarodowy film o polskim żołnierzu
Sąd utrzymał karę 115 mln złotych
Decyzja UOKiK nie tylko nałożyła karę pieniężną, ale również wymusiła umieszczenie informacji dla klientów dotyczących ich praw w przypadku rozbieżności cen. Jest to jedno z działań naprawczych, które Biedronka musiała podjąć. Spółka Jeronimo Martins w pierwszym momencie uważała te zarzuty za niesłuszne i zdecydowanie sprzeciwiła się nałożonej karze. Niemniej jednak sąd utrzymał karę na poziomie 115 mln zł, a Biedronka musiała dostosować się do decyzji.
W ramach realizacji postanowień UOKiK, Biedronka umieszcza informacje dla klientów o ich prawach związanych z cenami towarów. Te informacje będą widoczne przez 36 miesięcy od momentu uprawomocnienia się decyzji UOKiK. To oznacza, że przez najbliższe trzy lata, klienci sklepów Biedronka będą mieli jasno przedstawione swoje prawa w kwestii cen.
Skupienie na ochronie konsumentów
Kroki podjęte przez Biedronkę w wyniku decyzji UOKiK to wyraźne przesunięcie uwagi na ochronę i informowanie konsumentów. Przejrzystość cen i ochrona praw klientów to ważne elementy budowania zaufania do marki. Przypadki takie jak ten pokazują, że organizacje konsumenckie oraz instytucje państwowe są gotowe interweniować na rzecz ochrony praw konsumentów, a firmy muszą dostosować swoje działania do tych wymogów.
Sztuka łowienia talentów. Jak przekonać do siebie najlepszych pracowników