Będzie więcej niedziel handlowych? "Na skraju bankructwa liczy się każdy dzień"

centrum handlowe, galeria handlowa, niedziela hand
Fot. Pixabay.com
Polska Rada Centrów Handlowych apeluje do władz o wyznaczenie nowych terminów niedziel handlowych, jak tylko sytuacja epidemiczna na to pozwoli. W wyniku tegorocznych lockdownów większość najemców nie mogła skorzystać z możliwości prowadzenia działalności w niedzielę 31 stycznia i nie będzie mogła jej prowadzić 28 marca br.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Branża nie zgadza się z argumentacją MRPiT, że zamknięcie sklepów w niedziele pozwala przedsiębiorstwom ograniczyć koszty działalności. Jak tłumaczy w komunikacie Polska Rada Centrów Handlowych, jedynie otwarcie sklepów i prowadzenie sprzedaży umożliwia obecnie minimalizowanie strat i zwiększenie szans na utrzymanie miejsc pracy.

PRCH ponownie zwróciła się do władz z apelem o wyznaczenie nowych terminów niedziel handlowych w zamian za te, które przypadły na okres obowiązywania obostrzeń epidemicznych i ograniczeń w funkcjonowaniu handlu. Lockdownami objęto niedziele 31 stycznia i 28 marca 2021 r., czyli aż dwie z siedmiu handlowych wyznaczonych w bieżącym roku. W te dni, zgodnie z zapisami ustawy, sklepy w centrach handlowych są uprawnione do otwarcia. Większość najemców nie mogła w styczniu i nie będzie mogła przed Wielkanocą – 28 marca skorzystać z możliwości prowadzenia działalności. W bieżącym roku pozostały już tylko pojedyncze niedziele handlowe w kwietniu, czerwcu i sierpniu oraz dwie zaplanowane w grudniu.

Taka pomoc państwa jest szczególnie ważna zwłaszcza w obecnej dramatycznej sytuacji sektora. Dla podmiotów, które w wielu przypadkach znajdują się na skraju bankructwa znaczenie ma każdy dzień prowadzenia działalności – szczególnie po wprowadzeniu kolejnego, czwartego już ogólnopolskiego lockdownu. Nawet jednodniowe ograniczenie działalności obiektów handlowych pogłębia i tak już olbrzymie straty branży. Konsekwencją dotychczasowych obostrzeń jest niemal 50 mld zł utraconych przychodów najemców centrów handlowych. W wyniku zamknięć ucierpiały również budżety wynajmujących – luka w przychodach wynikająca z poniesionych kosztów finansowania lockdownów i wsparcia na rzecz najemców – wyniesie ok. 5,5 mld zł, co stanowi ponad połowę rocznych przychodów.

Władze prowadząc rozmowy o wyznaczeniu nowych terminów dla utraconych niedziel handlowych używają argumentu, że otwarcie sklepów w nowych terminach spowodowuje konieczność działań dostosowawczych po stronie przedsiębiorstw, a tym samym dodatkowe koszty dla firm. Branża nie zgadza się ze stwierdzeniem, że zamknięcie sklepów pozwala przedsiębiorstwom ograniczyć koszty działalności. Jedynie otwarcie sklepów i prowadzenie sprzedaży umożliwia obecnie minimalizowanie strat i zwiększa szanse na utrzymanie miejsc pracy. Każdy dzień generowania obrotów jest obecnie olbrzymim wsparciem dla branży.

Z danych opublikowanych przez Polską Radę Centrów Handlowych wynika, że w tygodniach z niedzielą handlową w 2020 roku, tygodniowa odwiedzalność w centrach handlowych była wyższa o około 20 proc. w porównaniu do tygodni bez niedzieli handlowej, natomiast niedziela była także drugim po sobocie wybieranym dniem na zakupy.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ