Będzie nowy podatek? Ministerstwo Klimatu chce wprowadzić dodatkową opłatę od opakowań

Podatek opakowaniowy lub opłata opakowaniowa
Podatek opakowaniowy (lub opłata opakowaniowa) obejmie m.in. dnia na wynos, fot. Adobe Stock
Tak wynika z projektu ustawy opublikowanego w systemie Rządowego Centrum Legislacji. Restauracje, kawiarnie czy też sklepy będą musiały pobierać dodatkową opłatę w wysokości 1 zł przy sprzedaży takich produktów, jak kawa czy herbata, a także dania na wynos.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jak wynika z projektu ustawy, konieczność odprowadzenia dodatkowej opłaty obejmie takie produkty, jak kubki na napoje lub pojemniki na posiłki, które są przeznaczona do bezpośredniego spożycia, na miejscu lub na wynos. Opłata będzie pobierana od każdego jednorazowego opakowania z tworzyw sztucznych.

Opłata opakowaniowa

Jak podaje Ministerstwo Klimatu i Środowiska, zmiany w polskim prawie są wymagane przez dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Przepisy muszą wejść w życie przed 3 lipca br.

Opłatę będą musiały pobierać firmy zajmujące się handlem detalicznym, hurtowym lub też lokale gastronomiczne, które sprzedają produkty w opakowaniach jednorazowego użytku. Co więcej, wszystkie te punkty będą miały obowiązek zapewnienia nabywcom dostępności opakowań wielokrotnego użytku, bądź też opakowań innych niż pochodzących z tworzyw sztucznych.

- Opłata ta ma na celu zniechęcenie konsumentów do nabywania opakowań jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego na rzecz opakowań i produktów z alternatywnych tworzyw lub opakowań i produktów wielokrotnego użytku - pisze w uzasadnieniu Ministerstwo Klimatu.

Maksymalna opłata za każde opakowanie jednorazowe to złotówka. Jak pisze w uzasadnieniu Ministerstwo Klimatu, rzeczywista stawka opłaty zostanie określona w rozporządzeniu Ministra Klimatu w porozumieniu z Ministerem Finansów. Jak deklaruje w Ocenie Skutków Regulacji, narzucenie opłaty nie jest wymagane przez dyrektywę Unii Europejskiej.

Ministerstwo przygotowało też procedurę gromadzenia dokumentacji i odprowadzania opłat przez sklepy czy restauracje. Pieniądze z opłaty będą wnoszone na rachunek bankowy marszałka województwa, w terminie do 15 dnia miesiąca następującego po kwartale, w którym została pobrana. Pieniądze popłyną w 99 proc. do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pozostałe środki pozostaną na rachunkach marszałków województw.

Przedsiębiorcy będą musieli także prowadzić ewidencję wydanych opakowań. Przedsiębiorca prowadzący więcej niż̇ jedną ww. jednostkę̨ handlu detalicznego lub jednostkę gastronomiczną prowadzi ewidencję oddzielnie dla poszczególnych jednostek i musi ją przechowywać przez okres 5 lat - napisano w uzasadnieniu do projektu ustawy.

Za zaniżoną opłatę lub też brak jej wniesienia przedsiębiorca otrzyma "rachunek" od marszałka województwa. Jeśli go nie opłaci, dodatkowa kara wyniesie 50 proc. opłaty pierwotnej.

Ministerstwo spodziewa się, że roczne wpływy do NFOŚiGW z tytułu nowych opłat wyniosą od "zera" do 23 mln złotych rocznie. - Brak jest danych dotyczących ilości wprowadzanych do obrotu produktów jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego objętych przepisami projektowanej ustawy, co uniemożliwia dokonanie łącznej analizy kosztów dla wszystkich branż wynikających z nowych regulacji - pisze w OSR.

Nie tylko podatek produktowy

W przepisach wprowadzono także całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu całej grupy produktów z tworzyw sztucznych. To m.in. patyczki higieniczne, sztućce, talerze, słomki, mieszadełka do napojów, patyczki do balonów oraz pojemniki z polistyrenu ekspandowanego. 

W dodatku przedsiębiorcy, którzy wprowadzają określoną grupę produktów na rynek, będą musieli ponosić dodatkowy koszt za wprowadzenie opakowania na rynek - maksymalnie 5 groszy od każdej sztuki. To m.in. opakowania jednorazowe na posiłki czy napoje, pojemniki na napoje o powierzchni do 3l czy też torby na zakupy.

Celem nowych regulacji, jak deklaruje Ministerstwo Klimatu, jest "osiągnięcie do 2026 r., w porównaniu z 2022 r., ambitnego i trwałego zmniejszenia stosowania następujących produktów z tworzywa sztucznego".

- Opłata ta ma na celu zniechęcenie konsumentów do nabywania opakowań jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego na rzecz produktów z alternatywnych materiałów lub produktów wielokrotnego użytku - pisze Ministerstwo.

Co zmieni ustawa?

Po pierwsze wpłynie na działalność od 2,5 do nawet 7 tys. firm w Polsce zajmujących się produkcją jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych. W skrajnych przypadkach firmy te będą musiały zostać zamknięte albo przejść przeprofilowanie działalności. - Dyrektywa weszła w życie w lipcu 2019 r. Przedsiębiorcy wiedzą, że będą zmiany związane z zakazem czy ograniczeniem stosowania, jak też innymi obowiązkami dotyczącymi produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych - pisze Ministerstwo Klimatu.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ