Amerykański sen, polskie drogi, czyli dla kogo pick-upy

isuzu
Fot. mat. pras.
Był moment, gdy pick-upy były przebojem wśród polskich przedsiębiorców. Powodem była możliwość odliczenia VAT. Teraz, gdy przepisy są już zupełnie inne, wiele kultowych niegdyś modeli zniknęło z rynku. Miłośnicy dużych gabarytów wciąż mają jednak w czym wybierać.

Głównym rynkiem pick-upów są Stany Zjednoczone. Nawet teraz, w dobie rosnącej popularności ekomotoryzacji, w USA liderem sprzedaży są Fordy serii F, z modelem F-150 na czele. Zresztą, pick-upy zajmują całe podium. W USA to tradycyjny rodzaj samochodu, ceniony przez mieszkańców rozległych, mało zurbanizowanych obszarów. W Polsce jednak tego typu samochody sprawdzają się zdecydowanie gorzej, choćby ze względu na gabaryty.

Nic zatem dziwnego, że przez lata z oferty polskich sprzedawców zniknęło wiele cenionych modeli. Zawsze wzorem samochodu o takim nadwoziu były Toyota Hilux, Mitsubishi L200 czy Nissan Navara – czyli wielkie, japońskie trio. Dziś z tej trójki pozostała jedynie Toyota Hilux, bo Nissan i Mitsubishi zrezygnowały ze sprzedaży pick-upów na naszym rynku. Choćby ze względu na przepisy dotyczące emisji spalin, które wkrótce zaczną obowiązywać w Unii Europejskiej. O ile w USA pick-upy są napędzane przede wszystkimi dużymi silnikami benzynowymi, to u nas dominowały jednak te z dieslami.

Nadal zresztą sytuacja się nie zmieniła. Wspomniana Toyota Hilux dostępna jest jedynie w wersjach z silnikami Diesla, o mocach 150 lub 204 KM, różniących się również pojemnością skokową, która wynosi odpowiednio 2,4 i 2,8 l. Taki napęd sprawia, że kierowca pick-upa ma do dyspozycji znaczną siłę napędową, co jest ważne w terenie. Co ciekawe, w najtańszym wariancie, kosztującym 142 tys. zł, Hilux ma napęd tylko na jedną oś oraz ręczną przekładnię. To typowe, robocze auto, które świetnie sprawdzi się poza miastem, gdy trzeba przewozić ciężkie przedmioty z miejsca na miejsce, np. polną drogą. Napęd 4x4 przyda się zaś, gdy czasem trzeba z tej drogi zjechać. Oczywiście można też kupić niedrogą Toyotę 4x4 – za niespełna 160 tys. zł.

W Polsce dostępny jest jeszcze jeden pick-up japońskiej marki, tyle że to auto powiązane konstrukcyjnie z amerykańskim Chevroletem. Isuzu D-Max w najtańszej wersji jest do kupienia za 136 tys. zł i oczywiście jest to samochód z dieslem (1.9, 163 KM) i z napędem tylko na jedną oś. Wariant 4x4 kosztuje nieco ponad 150 tys. zł. 

Na tym jednak kończą się pick-upy japońskich marek, które obecnie dostępne są w Polsce. A przecież jeszcze tak niedawno przebojami naszego rynku były Mitsubishi L200 oraz Nissan Navara. 

Zasięg Rangera

Teraz jednym z ciekawszych modeli dostępnych w Polsce jest amerykański Ford Ranger. Ford wcale nie ogranicza swojej oferty w tym segmencie tak jak inne marki. Wręcz przeciwnie, stale ją rozbudowuje. Nowy Ford Ranger pojawił się na naszym rynku w 2022 r., a w ofercie znalazła się też spektakularna wersja Raptor, która pod maską ma benzynowy silnik V6 o mocy 300 KM, czyli dokładnie taki, jakiego możemy się spodziewać po pick-upie rodem z USA. Wspomniany, szczególny wariant pick-upa Forda ma zwiększony prześwit, wyraźnie zmienione zderzaki, jest też dłuższy, szerszy i wyższy niż zwykła wersja. W standardzie ma również terenowe opony i... po prostu wygląda znakomicie. Wygląd Rangera Raptora doskonale współgra zarówno z jego osiągami (mocny silnik pod maską), jak i kompetencją w terenie. W zasadzie jedyny minus to cena, bo Raptor kosztuje aż 378 tys. zł. Ale cóż, za wysoką jakość trzeba płacić.

Oczywiście dostępne są i tańsze warianty Forda Rangera, a...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 6/2023 (93)

Więcej możesz przeczytać w 6/2023 (93) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ