Zmierzch pani Basi

Gdy myślimy o dziale księgowości i HR zwykle przychodzi nam stereotypowy obraz kobiety, na której biurku stoi zdjęcie wnuczki, kubek z zimną owocową herbatą i pojemnik na długopisy. Pani Basia, pani Kasia, pani Ania są wrośnięte w polski biznes i mentalność pracowników. Znają odpowiedzi na wszystkie pytania: „Gdzie jest moja przepustka?”, „Kiedy będzie wypłata?”, „Ile mi zostało urlopu?”. Patrzą w oczy interesanta i wiedzą. Ale to doświadczenie rozmowy z żywym człowiekiem, który ma teczki z nazwiskami wszystkich pracowników (byłych i aktualnych) odchodzi do lamusa.

Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego do 2035 r. liczba osób pracujących w Polsce zmniejszy się o 2,1 mln. Już teraz obserwujemy duże niedobory kadrowe w kluczowych sektorach, w tym w kadrach i księgowości. W ciągu kilka najbliższych lat „pani Basia” zniknie. Kto ją zastąpi? Oto trzy możliwości.

Nie ma zaraz

– W ostatnich latach zaszły istotne zmiany w księgowości. Z naciskiem na automatyzację, dostęp do danych w czasie rzeczywistym, integrację z zewnętrznymi systemami i danymi z chmury – wskazuje Łukasz Piotrowicz, Data & AI Technology Strategist w firmie Crayon. – Dodatkowo pojawienie się rozwiązań typu GenAI wykorzystujących duże modele językowe w scenariuszach typu Ask Your Data, pozwala przedsiębiorstwom na szybszy dostęp do informacji oraz automatyzację obsługi zapytań, co znacząco skraca czas realizacji procesów HR i księgowych. 

Co to oznacza? Że księgowi już dawno nie wypełniają żmudnych tabelek w Exelu, ani nie odpowiadają na e-maile. Kolejnym krokiem w ułatwieniu im pracy będzie instalacja chatbotów, które będą odpowiadały na niecierpiące zwłoki pytania pracowników, które przytaczam w pierwszym akapicie. – Dzięki platformie zarządzania asystentami AI zespoły HR mogą szybko powołać odpowiednie boty, które przejmują powtarzalne zadania, takie jak odpowiadanie na zapytania pracowników dotyczące procedur wewnętrznych, szkoleń czy informacji o benefitach – wskazuje Piotrowicz. I dodaje, że chatbot natychmiast odnajduje odpowiednie informacje w bazie danych firmy i udziela odpowiedzi. Nie ma: „zaraz”, odpowiedź jest od razu.

Boty za rękę ze sztuczną inteligencją napiszą wszystkie pisma księgowe, wypełnią tabelkę, podliczą pensje, wypiszą ekwiwalenty za zaległe urlopy, dadzą znać, komu wybija jubileusz 10-lecia pracy. – Niemniej pozostają zadania wymagające nadzoru człowieka, szczególnie te związane z zatwierdzaniem dokumentów i zapewnieniem zgodności z przepisami. W praktyce oznacza to, że sztuczna inteligencja wspiera i usprawnia procesy, ale kluczowe decyzje oraz finalna kontrola pozostają w rękach specjalistów – zauważa ekspert Crayon.

Rynek zmierza w kierunku coraz większej cyfryzacji. Według raportu Banku Światowego Polska zajmuje obecnie 24. miejsce spośród 27 państw UE w...