Zatrudnianie pracowników to wyzwanie. Polska na szczycie rankingu
fot. Adobe StockFirmom prowadzącym biznes nad Wisłą najtrudniej porozumieć się ze związkami zawodowymi, a zwolnienie w Polsce niewydajnych pracowników należy do najtrudniejszych na Starym Kontynencie wynika z raportu „Building a workforce” przygotowanego przez TMF Group, dostawcę usług wsparcia w zakresie międzynarodowej administracji biznesowej.
Firmy mają bardzo duży problem ze zrozumieniem skomplikowanych polskich przepisów związanych z zatrudnianiem pracowników. Jeszcze trudniej jest tylko w dwóch krajach – w Grecji i na Słowenii. Kiedy przychodzi jednak do wdrażania tych przepisów w życie okazuje się, że to najtrudniejsze zadanie w Europie, porównywalne skalą trudności jedynie do Grecji. Najbardziej zrozumiałe dla przedsiębiorców regulacje w tym zakresie ma natomiast Szwajcaria. Większość europejskich krajów oscyluje wokół połowy 10-stopniowej skali trudności.
- Zagraniczni inwestorzy zatrudniający pracowników w Polsce często są zaskoczeni liczbą wymaganych w tym zakresie dokumentów. Wtedy informujemy ich, że to dopiero początek administracyjnej drogi. Dodatkowym obciążeniem dla pracodawcy jest obszerna, obowiązkowa dokumentacja dotycząca każdego pracownika. Zmiana przepisów Kodeksu Pracy z 2019 roku nie ułatwiła sytuacji pracodawcom, wprowadzając nowe wytyczne dotyczące obowiązku przechowywania dodatkowych dokumentów pracowniczych, takich jak: wnioski urlopowe, karty czasu pracy czy kartę wynagrodzenia za pracę – mówi Renata Ankiewicz, Kierownik Działu Kadr w TMF Group.
- Polska ma bardzo rozbudowane i niejasne przepisy czasu pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o systemy: równoważny, zadaniowy czy praca w ruchu ciągłym. Z drugiej strony, brak jest pewnych uregulowań w Kodeksie Pracy w tym zakresie, co powoduje, że pracodawcy zbyt często muszą odwoływać się do opinii prawnych oraz orzeczeń sądów. Dotyczy to na przykład popularnej obecnie pracy zdalnej (z ang. home office), a co za tym idzie braku możliwości monitorowania przez pracodawcę, faktycznych godzin pracy pracownika – dodaje Renata Ankiewicz.
W Europie stosunkowo trudno jest przedsiębiorcom zwolnić pracowników, którzy nie spełniają ich oczekiwań. Polska należy do czołówki krajów pod tym względem, razem z Czechami, Niemcami, Słowacją i Ukrainą. Jeszcze trudniej zrobić to we Francji, Włoszech, Grecji, Słowenii i Szwecji. Ma na to wpływ m.in. długość okresu wypowiedzenia. Polska i wspomniane kraje należą do światowej czołówki państw w tym zakresie.
- Krajowe przepisy dotyczące rozwiązania stosunków pracy są bardzo wymagające. Utrudnienie dla pracodawcy stanowią nie tylko długie okresy wypowiedzenia, ale też obowiązek określenia konkretnej przyczyny wypowiedzenia umowy na czas nieokreślony, co jest częstym przedmiotem sporów sądowych – tłumaczy Renata Ankiewicz.
Polskie przepisy związane z zatrudnianiem pracowników należą również do najbardziej skomplikowanych, kiedy przychodzi do rozliczania pracowników oddelegowanych do pracy w naszym kraju z innych jurysdykcji podatkowych. Pod względem trudności w tym zakresie należymy do europejskiej czołówki obok Słowenii, Austrii i Grecji.
Prowadzenie biznesu w Polsce okazuje się również jednym z najtrudniejszych pod względem prowadzenia dialogu z przedstawicielami pracowników. Budowanie relacji na linii przedsiębiorstwa – związki zawodowe uznawane jest za najbardziej wymagające w Europie. Nie jesteśmy tu jednak odosobnieni. Przed wyzwaniami o najwyższej skali trudności w tym zakresie stają również firmy w Austrii, Francji, Hiszpanii i Grecji. Najłatwiej pod tym względem jest natomiast w Szwajcarii i na Węgrzech.
- Decyzje o inwestycji w określonych krajach firmy zagraniczne podejmują analizując wiele zmiennych. Jedną z nich jest potencjał rynku zatrudnienia oraz łatwość budowania zespołów na tym rynku. Biorąc pod uwagę tę ostatnią zmienną niestety daleko nam do europejskiej czołówki – podsumowuje Dagmara Witt – Kuczyńska, p.o. Dyrektora Zarządzającego na Polskę w TMF Group.