Energetyka na baterie
Rys. Andrzej WieteszkaBateria Tesli ma 100 MW mocy i gromadzi 129 MWh energii. Gdy jesienią zeszłego roku oddawano ją do użytku, była największym takim rozwiązaniem na świecie. Od samego początku budziła olbrzymie zainteresowanie. Nie tylko ze względu na swą wielkość czy to, że była budowana na zamówienie przez znaną z kultowych samochodów elektrycznych Teslę, ale także dlatego, że Elon Musk obiecał, iż powstanie w rekordowym tempie. Gdyby nie zdążono na czas, jej właściciel dostałby ją w prezencie. 100-dniowy termin budowy został dotrzymany, co natychmiast odbiło się szerokim echem na świecie. A 50 mln dol. wpłynęło do kasy Tesli.
Pomysł zbudowania wielkiej baterii, która stabilizowałaby system energetyczny Australii Południowej, pojawił się po blackoucie z września 2016 r. Praprzyczyną tej gigantycznej awarii było pozrywanie przez burze i huraganowy wiatr linii energetycznych. Zakłócenia napięcia spowodowały wyłączenie kilku dużych farm wiatrowych. Spadek mocy wytwarzanej w Australii Południowej sprawił, że stan ten zaczął czerpać więcej energii z sąsiedniej Wiktorii. W wyniku przeciążenia interkonektor łączący stanowe sieci energetyczne też został wyłączony. Na obszarze 3-krotnie większym od Polski nastała ciemność.
100-megawatowa bateria Tesli oczywiście nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania stanu, któremu w godzinach szczytu niezbędne jest ponad 3000 MW mocy. Może jednak bardzo szybko – mowa o ułamku...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 7/2018 (34) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.