Uważaj, kiedy znajomy prosi cię o pożyczkę w social mediach. Oszustwa „na BLIK-a” coraz powszechniejsze
Świat social mediów stwarza wiele możliwości, ale niestety również i zagrożeń. / fot. mat, pras.Prośby oszustów są różne – leki, zgubiona torebka lub portfel, brak pieniędzy na powrót do domu czy trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Dlatego warto osobiście spotkać się ze znajomym lub zadzwonić i dowiedzieć się, czy faktycznie jest w potrzebie.
Pożyczka twarzą w twarz - większe poczucie obowiązku zwrotu
Decyzja o pożyczaniu pieniędzy znajomym z mediów społecznościowych jest zawsze trudna. Wiele czynników wpływa na to, czy taka transakcja jest bezpieczna i korzystna dla obu stron. Przede wszystkim, należy zwrócić uwagę na to, jak dobrze znamy daną osobę. Czy jest to ktoś, kogo znamy tylko z Internetu czy może długoletni przyjaciel. Porównując sytuacje, w których pożycza się pieniądze znajomym na social mediach, z sytuacjami, gdy są one pożyczane w realnym świecie, można zauważyć pewne różnice. Na przykład, pożyczka twarzą w twarz wiąże się z większym poczuciem odpowiedzialności i obowiązku zwrotu. W przypadku mediów społecznościowych, gdzie interakcje są bardziej anonimowe, ten obowiązek może być mniej odczuwalny.
Podczas korzystania z mediów społecznościowych, niezwykle istotna jest umiejętność rozpoznawania prób oszustwa. Oszuści często wykorzystują zaufanie, które buduje się w relacjach ze znajomymi online, próbując wyłudzić pieniądze. Przykładowo, mogą oni podszyć się pod znajomych i poprosić o drobną pożyczkę. W takiej sytuacji, zawsze warto sprawdzić, czy dana osoba jest tym, za kogo się podaje. Można to zrobić na przykład poprzez zadanie pytania, na które tylko prawdziwy znajomy zna odpowiedź.
Wyłudzenie kodu do płatności
W ostatnim czasie na popularności zyskują oszustwa „na BLIK-a”. Polegają one na wyłudzeniu kodu do płatności, najczęściej z wykorzystaniem komunikatorów lub kont w serwisach społecznościowych. Z potencjalną ofiarą kontaktuje się cyberprzestępca i podszywając się pod członka rodziny lub znajomego, prosi o pilną pożyczkę. Aby zrealizować swój cel, namawia do wygenerowania kodu płatności telefonem, a następnie przesłania go „znajomemu”. – Zagrożenie nie wynika ze sposobu płatności, ponieważ zarówno BLIK, jak i sama aplikacja bankowa mają szereg zabezpieczeń gwarantujących bezpieczne transakcje. Źródłem niebezpieczeństwa jest fałszywy znajomy. Prawdopodobieństwo wyłudzenia jest znikome, jeśli nie podamy nieuprawnionej osobie haseł oraz kodów, a konto i smartfon będą właściwie zabezpieczone. Podczas korzystania z social mediów, bezpieczeństwo powinno być naszym priorytetem, szczególnie gdy mówimy o transakcjach finansowych. Istnieją pewne metody, które mogą pomóc nam w bezpiecznym pożyczaniu pieniędzy. Przede wszystkim zawsze powinniśmy sprawdzić profil osoby, która prosi o pożyczkę. Jeśli profil wygląda podejrzanie, na przykład ma mało zdjęć lub cierpi na brak informacji, może to być znak, że coś jest nie tak – mówi Marta Fila, członek zarządu AIQLabs, właściciela marek SuperGrosz i „Kupuj Teraz – zapłać później”.
Świat social mediów to wiele możliwości, ale i zagrożeń
Prośby znajomych o pożyczkę mogą okazać się próbą oszustwa. Aby uniknąć takich sytuacji, warto zastosować kilka zasad. Przede wszystkim, nigdy nie udzielać pożyczek osobom, które nie są nam dobrze znane. Nawet jeśli ktoś posiada wspólnych znajomych, nie oznacza to, że jest godny zaufania. Drugim ważnym aspektem jest analiza profilu osoby, która prosi o pożyczkę. Czy jej konto na portalu społecznościowym jest aktywne? Czy regularnie dodaje nowe posty i komentarze? Czy ma dużo znajomych? Jeśli odpowiedź na te pytania jest negatywna, prawdopodobnie mamy do czynienia z fałszywym profilem. Na koniec, warto pamiętać, że pożyczki udzielane przez social media nie są chronione przez prawo. W przypadku problemów z odzyskaniem pieniędzy, nie można liczyć na pomoc instytucji finansowych czy sądów.
Przelewy bankowe są zazwyczaj najbezpieczniejszą metodą transakcji, ale wymagają podania numeru konta, co nie zawsze jest bezpieczne. Przelewy przez aplikacje są mniej bezpieczne, ale oferują większą wygodę. Pożyczanie gotówki jest natomiast obarczone ryzykiem, ponieważ nie niesie za sobą żadnej dokumentacji potwierdzającej transakcję.
Sprawdź także: Model Hollywood
Rusza trzecia edycja Rookie of The Year! Zgłoś swój startup i bądź jak Wembanyama
Rozpoczynamy zbieranie zgłoszeń do trzeciej (to już?!) edycji konkursu Rookie of The Year. My Company Polska – wspólnie z InCredibles Sebastiana Kulczyka, Vestbee, Google for Startups, OChK i agencją public relations Hagen Comm – szuka najciekawszych młodych startupów. Do wygrania atrakcyjne nagrody, a jakże!