Technologia na ratunek rolnikom
Nirby / Fot. materiały prasoweGdyby rolnicy w filmie „Interstelar” otrzymali rozwiązanie od Nirby, prawdopodobnie ich uprawy miałyby szansę przetrwać coraz bardziej skrajne warunki pogodowe na planecie. Estetycznie pasowałoby również do świata w niedalekiej przyszłości, bo opiera się na mieszance technologii kosmicznych, AI i floty dronów lądujących na polach w celu wykonania pomiarów zawartości gleby. Ten zaskakujący miraż technologii zyskuje rozgłos i zbiera liczne nagrody. Nic dziwnego, bo dostarcza wiedzę, której dotychczasowy brak kosztuje rolników nawet 75 mld dol. rocznie. Bo tyle globalnie wydają na nawozy, które nigdy nie zostaną przyswojone przez glebę. Jednak używają ich więcej, bo bez badań nie mają pewności, czy ziemia jest już wystarczająco nasycona minerałami.
Innowacyjne rozwiązanie ma pomóc rolnikom w optymalizacji upraw i zwiększeniu efektywności produkcji. W skrócie: zwiększać ich zyski, minimalizować straty i zapobiegać marnowaniu potencjału plonów.
Przy tym wszystkim chroni planetę przed zgubnymi skutkami przesadnego nawożenia gruntów i jest w stanie zaoszczędzić miliardy ton dwutlenku węgla, jakie rolnictwo emituje do atmosfery. Za tym konceptem stoi Piotr Lazarek, zaledwie 23-letni founder, którego pomysłem zachwyca się świat od Pekinu po Los Angeles.
Historia pewnego łazika
Piotr Lazarek, rocznik 2001, wychowuje się w domu pełnym szacunku dla wiedzy. Od najmłodszych lat rodzice dzielą się z nim pasją do zdobywania odpowiedzi na nurtujące pytania. Mama, Małgorzata, jest nauczycielką angielskiego, a tata, Daniel, inżynierem. Piotra fascynuje nocne niebo pełne gwiazd, ale nie marzy o zawodzie astronauty, lecz tworzeniu kosmicznych technologii. Jako 15-latek rozpoczyna budowę własnego łazika marsjańskiego w przydomowym garażu. - Podczas lekcji chemii w gimnazjum usłyszałem historię o tym, że pobliskie pola uprawne podupadają z uwagi na zbyt niskie stężenie składników pokarmowych w glebie. Wtedy spojrzałem prawdzie w oczy: mój łazik raczej na Marsie nie wyląduje, ale mógłby sprawdzić się na innej planecie. Ziemi. Wydawało mi się, że po kilku modyfikacjach będę w stanie pomóc lokalnym rolnikom – wyjaśnia Piotr Lazarek.
W następnych miesiącach przesiaduje w garażu, by dostosować technologię do potrzeb farmerów. Łazik ma pobrać próbkę gleby, wymieszać ją z wodą destylowaną, a następnie zrobić analizę stężenia różnych jonów z wykorzystaniem elektrod jonoselektywnych. W ten sposób operator technologii otrzymuje informacje o składnikach gleby. Skraca to czas badań, których wykonanie w laboratorium trwa nawet osiem tygodni.
W liceum Piotr Lazarek dowiaduje się o ogólnopolskim konkursie Explory. To zmagania początkujących naukowców, którzy prezentują swoje projekty. Zgłasza swój „łazik”. Koncept pokrywa się w wielu punktach z obecną działalnością Nirby. Wygrywa go, co staje się dla niego przepustką do reprezentowania kraju na najważniejszym konkursie prac młodych naukowców na świecie (Intel ISEF 2019). Jako jedyny Polak w historii zostaje jego zwycięzcą.
- W ciągu jednego roku moje życie zmieniło się o 180 stopni. Wyrywało mnie z roli zwykłego ucznia polskiego liceum...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 7/2024 (106) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.