Susan Wojcicki: Oto, kim jest pierwsza dama światowego internetu

Susan Wojcicki
Narada w Google’u, 2004 r. Wojcicki namawia do digitalizacji bibliotek uniwersyteckich w USA, fot. Getty Images.
Ma polskie obywatelstwo, podobno jest kuzynką Mateusza Morawieckiego. Uchodzi za najbardziej wpływową kobietę światowego internetu. W połowie lutego świat obiegła sensacyjna wiadomość: Susan Wojcicki, szefowa YouTube’a i współtwórczyni Google’a, po 25 latach rozstaje się z firmą.

Jesienią 1998 r. Susan Wojcicki dostała od swego przyjaciela Sergeya Brina propozycję. Chciał wynająć garaż w jej willi przy Santa Margarita Avenue w kalifornijskim Menlo Park. Susan znała Brina ze starych czasów, bo kiedyś chodził z jej przyjaciółką. Cena 1,7 tys. dol. miesięcznie za stosunkowo niewielkie pomieszczenia wydawała jej się całkiem atrakcyjna. Zgodziła się, zwłaszcza że musiała akurat spłacać spory kredyt. Brin wraz ze swoim kolegą Larrym Pagem potrzebowali lokalu do pracy nad swoim projektem informatycznym. Byli doktorantami na Stanfordzie, ale zamierzali też spróbować sił w biznesie. W sądzie właśnie zarejestrowali spółkę o nazwie „Google”.

Wojcicki wspominała później, że chłopcy pracowali w jej garażu prawie całą dobę. Ona była jednak zadowolona, bo dzięki nim miała w domu darmowy internet. Po pięciu miesiącach wyprowadzili się z jej posiadłości, ale kontakt pozostał. Wojcicki, pracując dla stabilnej korporacji Intel, namiętnie korzystała już wtedy z młodziutkiego Google’a. Któregoś dnia chciała znaleźć jakąś informację, ale przerażona zauważyła, że z powodu awarii wyszukiwarka nie działa. Uświadomiła sobie, że produkt, który niedawno powstał w jej garażu, w ciągu kilkunastu tygodni całkowicie ją od siebie uzależnił. Poczuła jego moc. Wkrótce, będąc w czwartym miesiącu ciąży, zatrudniła się w Google’u jako 16. pracownik firmy. Wykształcenie miała dobre, ale niewiele mające wspólnego z naukami technicznymi, ukończyła bowiem historię i literaturę na Harvardzie oraz studia ekonomiczne na University of California w Santa Cruz i Los Angeles. 

W Google’u niemal od początku zajęła się reklamą. Szło jej świetnie, dochody firmy poszybowały w górę z niebotyczną szybkością. Po 16 latach Brin i Page zaproponowali jej szefowanie w kontrolowanym przez Google’a YouTubie. – Ma w sobie pogardę do rzeczy niemożliwych. Działa tak, jakby ich nie było – napisali o niej wówczas założyciele internetowego giganta.

Tajemnicze odejście

– Dziś, po prawie 25 latach w firmie, zdecydowałam się wycofać ze swojej roli CEO YouTube’a i rozpocząć nowy rozdział poświęcony mojej rodzinie, zdrowiu i osobistym projektom, które mnie pasjonują – tajemniczo napisała w swoim oświadczeniu Susan Wojcicki. Zapowiedziała, że nadal będzie doradzać szefostwu Google’a. Ta niespodziewana decyzja wywołała falę spekulacji o jej prawdziwe powody. Mówiono m.in., że to dowód na szklany sufit, z którym muszą się mierzyć kobiety w branży IT. Tyle że do tej teorii nie pasują fakty z życia genialnej menedżerki. Susan jest matką pięciorga dzieci i wielokrotnie powtarzała, że połączenie życia rodzinnego i zawodowego jest możliwe. Sama wielokrotnie angażowała się na rzecz wspierania kobiet w biznesie. Może więc rzeczywiście Wojcicki podjęła kolejną niekonwencjonalną – jak na standardy biznesu – decyzję i, będąc u szczytu, chce po prostu odpocząć od swojej zawrotnej kariery? 

Wójcicka kontra Łociski

Urodzona w 1968 r. Susan ma polskie korzenie. Jej dziadek Franciszek był działaczem ruchu ludowego, z ramienia kierowanego przez Stanisława Mikołajczyka PSL, zasiadał nawet w pierwszym powojennym Sejmie. Gdy komuniści zaczęli prześladować ludowców, Franciszek Wójcicki postanowił uciec z kraju. Niestety, w styczniu 1949 r. funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa go namierzyli i aresztowali. Sześć lat spędził w stalinowskich więzieniach, zmarł na początku lat 80.

Jego żonie Janinie w 1948 r. udało się wyemigrować. Wzięła ze sobą 12-letniego syna Stanisława, późniejszego ojca Susan. Najpierw trafili do Szwecji, a później do USA. Janina Wójcicka tuż przed wyjazdem z Polski zrobiła doktorat na Uniwersytecie Jagiellońskim, więc w Stanach Zjednoczonych znalazła pracę w Bibliotece Kongresu USA. Stanley, czyli Stanisław, ukończył studia na Uniwersytecie Harvarda oraz na Uniwersytecie Kalifornijskim. Pracował w Lawrence Berkeley National Laboratory, National Science Foundation, Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych oraz w Collège de France. Ożenił się ze znaną dziennikarką o żydowsko-rosyjskich korzeniach Esther Wojcicki. Karierę zrobiły też dwie młodsze siostry Susan. Janet jest znaną antropolożką, epidemiolożką i byłą stypendystką Fulbrighta, a Anne – współzałożycielką firmy zajmującej się testami DNA. – Wychowywałyśmy się na kampusie Uniwersytetu Stanforda, żyłyśmy w otoczeniu profesorów. Inspiracją do nauki była również babcia Janina – opowiadała Susan w wywiadzie udzielonym telewizji TVN.

Sama nie była wychowywana w specjalnym kulcie polskości. Może dlatego, że gdy się urodziła, w Polsce właśnie trwała antysemicka czystka, a przecież jej matka była Żydówką. Ojcu zależało, żeby córki czuły się Amerykankami, nawet nazwisko wymawiano w rodzinie jako „Łociski”. – Ojciec skupiał się na tym, by w USA zacząć nowe życie. Mimo moich próśb nie zdecydował się na to, by mówić do mnie w rodzimym języku. Sam mówi po polsku, choć jego słownictwo siłą rzeczy jest na...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 4/2023 (91)

Więcej możesz przeczytać w 4/2023 (91) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ