Małe miasta, wielkie pieniądze
mat. prasoweMetropolie i duże miasta wydają się naturalnym miejscem do prowadzenia biznesu. Okazuje się, że niekoniecznie. Najszybciej rosną biznesy w mniejszych miejscowościach, zwłaszcza tych blisko aglomeracji. Rosną, bo małe miasteczka dają im mnóstwo przewag.
W liczącym 36 tys. mieszkańców Jaśle w woj. podkarpackim własny biznes prowadzi Ela Czajka, właścicielka autorskiej pracowni kaletniczej CzajkaCzajka, która od 2010 r. zajmuje się projektowaniem i produkcją skórzanych, ręcznie wykonanych toreb, plecaków i portfeli.
– Skończyłam Wzornictwo Przemysłowe na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i chciałam założyć coś swojego. Miałam projekty, zaplecze w postaci zakładu krawieckiego w domu moich rodziców, bo mama była krawcową. Początkowe inwestycje w stronę internetową i materiały zamknęły się w kilku tysiącach złotych – opowiada Ela Czajka.
Najpierw sprzedawała kilka toreb i plecaków miesięcznie. Dziś ma klientów na kilkadziesiąt (od 30 do 60, w okolicach świąt jeszcze więcej) produktów. Ceny wahają się od 200 do 1000 zł. Klientami są głównie kobiety: niezależne finansowo i ceniące produkty wysokiej jakości.
Z kolei w jeszcze mniejszym, bo liczącym 17 tys. mieszkańców Międzyrzecu Podlaskim działa firma New Wall, która produkuje specjalne panele ogrodowe, które można dowolnie konfigurować. Jej właściciel Karol Filipek, podobnie jak Ela Czajka, swoje produkty także sprzedaje przez internet i lokalne markety budowlane....
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska