Sorry, taki mamy klimat
Australia. Podczas serii pożarów w latach 2019–2020 zginęło ponad 800 mln zwierząt. / fot. mat. pras.z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 9/2024 (108)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Według tworzonego od kilkunastu lat przez Światowe Forum Ekonomiczne „The Global Risks Report” pięć pierwszych miejsc wśród krytycznych zagrożeń dla świata w najbliższych 10 latach zajmują właśnie ryzyka środowiskowe. Są to ekstremalne zjawiska pogodowe, krytyczne zmiany w systemach ziemskich, utrata różnorodności biologicznej, załamanie ekosystemów i niedobory zasobów naturalnych. Dopiero dalej wymieniane są ryzyka związane z dezinformacją czy niekorzystnymi skutkami sztucznej inteligencji.
– To pokazuje, jak poważna jest ta kwestia – zauważa Aleksandra Majda, prezeska Go Green. Strategy and Communication, wiceprezeska ESG Impact Network, członkini Komitetu ds. ESG Krajowej Izby Gospodarczej. Dodaje, że w ostatnich latach widać kumulację ekstremalnych zjawisk pogodowych. – Pożary w zachodniej części USA i Kanadzie, powodzie w Europie, Chinach, Pakistanie i Afryce, ekstremalne temperatury w Europie Zachodniej, które rosną szybciej, niż przewidywały modele klimatyczne. Przyszłe letnie fale upałów mogą być gorsze, niż przewidywano – dodaje.
To wszystko ma ogromne przełożenie na ekonomię. Szacuje się, że tylko w 2023 r. fale upałów obniżyły PKB Hiszpanii o 1 proc., Grecji o 0,9 proc., Włoch o 0,5 proc. i Francji o 0,1 proc. A to nie koniec. – Do 2060 r. szkody gospodarcze mogą wzrosnąć aż pięciokrotnie – zauważa Aleksandra Majda.
Szkody niemal wszędzie
Te szkody biznesowe obejmują niemal wszystkie dziedziny. Przykład? Podczas serii pożarów w Australii w latach 2019-2020 zginęło ponad 800 mln zwierząt, w tym hodowlanych. Szacuje się, że ich śmierć spowodowała straty dla producentów na poziomie 2 mld euro (dane Everstream Analytics Special Reports). Z kolei powódź w Europie Zachodniej w lipcu 2021 r. spowodowała zniszczenie infrastruktury sieci komórkowej Vodafone, a naprawianie szkód trwało wiele tygodni.
Fale upałów spowodowały również rekordowe zużycie energii (klimatyzacja!) i poważne zakłócenia w dostawach elektryczności. Pojawiły się też straty w rolnictwie i turystyce, ponieważ pracownicy i turyści zmagali się z upałem. Pożary w Grecji w 2023 r. doprowadziły do ewakuacji ponad 20 tys. turystów z Rodos, a główne linie lotnicze odwołały wtedy loty na wyspę. W 2023 r. ceny oliwy z oliwek osiągnęły na świecie rekordowy poziom z powodu suszy w Hiszpanii, na którą przypada ponad połowa światowej produkcji. Również koszty innych produktów spożywczych wzrosły z powodu skutków suszy. Spadający poziom wód i upały spowodowały zanieczyszczenie wody, zabijając tony ryb w krajach takich jak Hiszpania, Niemcy i Polska.
Powódź na placu budowy
Według raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń „Klimat rosnących strat”, o ile w latach 1981–1990 odnotowywano średnio 79 katastrof naturalnych rocznie, o tyle w ostatniej dekadzie było ich aż 186. – Znacząco wzrosły również straty finansowe związane ze skutkami zdarzeń ekstremalnych – zauważa Aleksandra Majda. – Roczna średnia w latach 1981–1990 to niemal 41 mld dol. strat. W ostatniej dekadzie to prawie pięć razy więcej, czyli ponad 193 mld dol. – dodaje. Zwraca też uwagę, że na ryzyko biznesowe związane ze zmianami klimatu można spojrzeć również z innej strony. – Coraz częściej wnoszone są sądowe sprawy przeciwko węglowym producentom za szkody, które wyrządzają. W sumie wniesiono już ponad 80 spraw klimatycznych przeciwko tzw. Carbon Majors, w tym przeciwko europejskim firmom takim jak Shell, BP, TotalEnergies – wyjaśnia specjalistka.
Gdy wszystkie te dane weźmie się pod uwagę, staje się jasne, dlaczego zarządzanie ryzykiem klimatycznym jest we współczesnym biznesie tak ważne. Aleksandra Majda tłumaczy, że łagodzenie zmian klimatu jest dla ludzi biznesu jedną z najważniejszych kwestii. - Adaptacja firm do zmian klimatycznych i ograniczanie ich skutków jest nowym, coraz bardziej kluczowym obszarem zarządzania strategicznego – zauważa wiceprezeska ESG Impact Network.
I podaje przykład branży opakowań tekturowych. – Powinien interesować ją scenariusz nasilenia się susz i wzrostu temperatury w skali lokalnej, ogólnopolskiej albo światowej, w tym wzrost zagrożenia pożarami – tłumaczy Majda. Dlaczego? – Bo może to mieć wpływ na dostępność i cenę kluczowego surowca dla tej branży, czyli drewna – wyjaśnia.
Inny przykład? Branża budowlana. Ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak intensywne opady deszczu, powodzie, huragany czy ekstremalne temperatury, mogą znacząco opóźniać realizację projektów. – Powódź może przecież zalać plac budowy, zniszczyć materiały budowlane i sprzęt oraz opóźnić harmonogram prac. Zarządzanie ryzykiem klimatycznym pozwala firmie na przewidywanie takich zagrożeń i wdrażanie środków zapobiegawczych, np. wzmacnianie konstrukcji w oddawanych obiektach, zaplanowanie odpowiednich systemów odwadniających, podniesienie poziomu fundamentów budynków, a także odpowiednie ubezpieczenie się od skutków zjawisk pogodowych – tłumaczy Aleksandra Majda.
Ryzyko klimatyczne w strategii
Nic dziwnego, że zarządzanie ryzykiem klimatycznym jest coraz częściej włączane do głównych strategii przedsiębiorstw. Zwłaszcza tych, które mają rozbudowane łańcuchy dostaw. - Pozwala to zarządzać tym łańcuchem pod kątem dostępności czy cen surowców i dostawców zależnych od zmian klimatu – tłumaczy Majda. Powodem takiej decyzji jest też rosnąca presja regulacyjna. Do najważniejszych aktów prawnych nakładających na sektor prywatny obowiązki identyfikacji, zarządzania i ujawniania ryzyk klimatycznych i środowiskowych należą: Sustainable Finance Disclosure Regulation (SFDR) dla sektora usług finansowych, Taksonomia UE ustalająca zasady klasyfikowania działalności gospodarczej, aby mogła być uznawana za zrównoważoną środowiskowo, a także dyrektywa Corporate Sustainability Reporting Directive (CSRD) o raportowaniu zrównoważonego rozwoju. – Raportowaniu podlegać będą między innymi: emisje gazów cieplarnianych w tzw. zakresach 1, 2 i 3, zużycie energii, miks energetyczny czy plan transformacji przedsiębiorstwa do działalności niskoemisyjnej – wyjaśnia wiceprezeska ESG Impact Network.
Przymierzając się do tematu ryzyk klimatycznych, rozpatrujemy je w dwóch kategoriach – ryzyk fizycznych i transformacyjnych (przejścia). Taką kategoryzację przyjęły w swoich rekomendacjach TCFD (Task Force on Climate-related Financial Disclosures) oraz Komisja Europejska. - Ryzyka fizyczne są oczywiste – wichury, ulewy, fale upałów, huragany, wzrost średniej temperatury, wzrost poziomu wody w morzach i oceanach – wyjaśnia Aleksandra Majda.
Ryzyka transformacyjne to z kolei m.in. ryzyka prawne (narażenie na procesy sądowe), regulacyjne (systemy handlu emisjami, podatki węglowe), rynkowe (konkurencja ze strony szybciej transformujących się firm i niskoemisyjnych technologii) czy reputacyjne (presja konsumentów czy nacisk organizacji pozarządowych). - Warto więc je zdefiniować, by się nie zagapić i nie wypaść z gry – radzi Majda.
Po identyfikacji ryzyk zalecane są kolejne działania: ocena istotności, ocena wpływu na biznes, określenie scenariuszy działania i transparentne zaraportowanie.
Czy prezes jest świadomy
Problemem pozostaje jednak świadomość wagi ryzyka klimatycznego w polskim biznesie. Czy jest ona wystarczająca?
Aleksandra Majda proponuje, żeby zacząć od przyjrzenia się badaniom. Eksperci fundacji Instrat zbadali, jak z kwestiami zarządzania emisjami radzą sobie największe polskie spółki notowane na warszawskiej giełdzie. - Okazało się, że 75 proc. spośród 100 największych z nich nie wyznaczyło celów redukcji emisji gazów cieplarnianych. Z kolei te przyjęte zobowiązania nie są zgodne z porozumieniem paryskim, bo są na trajektorii 2,64°C wzrostu temperatury, czyli poza celem wyznaczonym w porozumieniu paryskim – zauważa specjalistka. Jedną z kluczowych przeszkód w realizacji agendy ESG jest też brak odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Pokazuje to z kolei publikacja EY „Badanie zrównoważonej wartości 2023”.
– W mojej ocenie świadomość ryzyk klimatycznych w naszych firmach jest co najwyżej podstawowa, a w niektórych wręcz żadna – nie pozostawia złudzeń Majda. Powód? Po prostu do tej pory nie było to wymagane do prowadzenia biznesu. – Jeśli towar miał przepłynąć Bałtyk, to prezes być może spojrzał na prognozę pogody, czy nie będzie sztormu, ale nie były to raczej działania strategiczne. Nikt też niespecjalnie go pytał o emisje gazów cieplarnianych – wyjaśnia.
Teraz to się drastycznie zmienia, szczególnie dla firm raportujących pod dyrektywą CSRD. Już na poziomie badania podwójnej istotności przedsiębiorstwo będzie opisywać proces identyfikacji i oceny wpływów, ryzyk i szans związanych z klimatem, który, wg europejskich standardów raportowania zrównoważonego rozwoju (ESRS), składa się z kilku punktów: wpływu na zmianę klimatu (w szczególności emisje), ryzyk fizycznych i ryzyk przejścia oraz identyfikacji zagrożeń związanych z klimatem, z uwzględnieniem scenariuszy klimatycznych.
– Jeśli zatem do tej pory nie zajmowaliśmy się w firmie tymi kwestiami, to czas najwyższy, żeby zacząć spoglądać w tę stronę – podsumowuje Aleksandra Majda.
----------------------------
Okiem eksperta
Bartosz Silczak menedżer Zespołu Analiz Ryzyka ESG w Banku Gospodarstwa Krajowego
Dobra strategia z ryzykiem klimatycznym
Ryzyko jest pewną i nieuniknioną częścią biznesu, a każdy biznesplan, by był skuteczny, musi uwzględniać istotne czynniki ryzyka. Na czele największych zagrożeń od lat znajdują się ryzyka klimatyczne, dlatego coraz więcej przedsiębiorstw analizuje, w jaki sposób klimat oddziałuje na ich działalność, a także w jaki sposób przyczyniają się do tych zmian.
Analizy scenariuszy klimatycznych oraz prawdopodobieństwa wystąpienia gwałtownych zjawisk pogodowych są zawsze pierwszymi krokami, które pozwalają na opracowanie podejścia do przeciwdziałania ich skutkom. Trzeba jednak rozszerzyć ich zakres poza granice własnej działalności i spojrzeć, jak odporny jest łańcuch wartości. Oprócz narażenia na naturalne katastrofy analizy powinny dotyczyć także ryzyka przejścia, a przyjęta strategia określać, w jaki sposób przedsiębiorstwo przystosuje się do funkcjonowania w niskoemisyjnej gospodarce i obowiązujących regulacjach środowiskowych.
Odpowiednie zarządzanie ryzykiem klimatycznym zapewnia nie tylko ciągłość prowadzenia działalności w niezachwiany sposób, ale również pozwala zidentyfikować szanse. Te mogą wiązać się ze zwiększoną odpornością infrastruktury i łańcucha dostaw, optymalizacją wykorzystania energii lub efektywniejszym zagospodarowaniem surowców. W świetle prognozowanych zmian oraz szans z nich wynikających uwzględnianie ryzyka klimatycznego w strategii jest podstawą stworzenia odpornego biznesplanu.
----------------------------
Okiem ekspertki
Marta Saracyn menedżerka Zespołu Strategii Ryzyka ESG w Banku Gospodarstwa Krajowego
Bankom wysokie ryzyko klimatyczne się nie opłaca
Ryzyko klimatyczne wpływa pośrednio i bezpośrednio na firmy: na ich wartość, stabilność funkcjonowania i rozwój. Te podmioty są klientami sektora finansowego. Ich sytuacja ekonomiczna ma wpływ na możliwość spłacenia zaciągniętego w banku zobowiązania. Sektor finansowy postrzega więc ryzyko klimatyczne jako integralny element zarządzania ryzykiem.
Finansowanie sektorów narażonych na ryzyko wymaga oceny ich podatności i mitygacji takich zagrożeń jak wzrost cen uprawnień do emisji, dostosowanie do przepisów dotyczących np. dekarbonizacji. Jeśli jakaś nieruchomość ma stanowić zabezpieczenie, banki sprawdzają z jednej strony, czy nie zostanie ona zniszczona np. w wyniku powodzi i straci swoją wartość, a z drugiej, czy i jakich nakładów potrzeba, by osiągnąć wymaganą dyrektywą charakterystykę energetyczną.
Na poczet ryzyka klimatycznego, które jest elementem ryzyka ESG, banki już teraz odkładają kapitał wewnętrzny. Taki wymóg w niedalekiej przyszłości obejmie praktycznie cały sektor finansowy. Tworzone są nowe narzędzia takie jak stress testy klimatyczne, które uwzględniają specyficzny charakter ryzyka klimatycznego i badają odporność instytucji w długim horyzoncie czasowym. Finansowanie podmiotów, które nie zarządzają ryzykiem klimatycznym, nie będzie się bankom opłacać. Będą one bowiem obarczone większym ryzykiem.
Więcej możesz przeczytać w 9/2024 (108) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.