Składana rewolucja

Lenovo
Lenovo, fot. materiały prasowe
Kiedy wyciągniesz go z torby, na pewno usłyszysz pytanie: O, co to jest? – A nic, to pierwszy na świecie laptop ze składanym ekranem. Może być laptopem, może być tabletem, sprawdzi się jako książka. Efekt „wow” gwarantowany.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 7/2021 (70)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Ten sprzęt to jak wielki powiew świeżości na rynku laptopów, zwłaszcza że okupiony jest ciężką pracą. Opracowanie tej konstrukcji zajęło Lenovo pięć lat, wymagało złożenia dziesiątek patentów, ale w końcu możemy cieszyć się owocami tej pracy. Po pierwsze, to pełnoprawny komputer. Znajdziemy tu procesor Intel Core i5 Lakefield (i5-L16G7) z układem graficznym UHD Graphics 11 generacji i 8 GB RAM-u (LPDDR4). To oznacza, że nie ma żadnych problemów z kompatybilnością oprogramowania czy wydajnością. Kolejną nowinką jest wbudowany modem 5G, który zapewni łączność z internetem niemal wszędzie. Jest też Wi-Fi 6 ax. Na dane dostaniemy dysk SSD PCIe NVMe M.2 2422 o pojemności do 1 TB.

Pierwsza rzecz, która cieszy, to obudowa. Tu widać od razu górną półkę, bo laptop „obity” jest prawdziwą skórą, co nadaje mu taki trochę indywidualny charakter. W tylnej ramie zastosowano płyty z włókna węglowego i stop magnezu jako zewnętrzną powłokę ochronną. Laptop przeszedł testy z zastosowaniem 12 metod certyfikacji wojskowej, a w celu optymalizacji chłodzenia zastosowano składaną warstwę grafitową pomagająca odprowadzać ciepło. Generalnie nie ma obaw, konstrukcja jest bardzo solidna, nic nie trzeszczy, nie odstaje nie ma strachu, że przy mocniejszym wciśnięciu ekranu coś się wydarzy. Do tego mamy ekran OLED o rozdzielczości 2K.

Lenovo stworzyło kilka scenariuszy korzystania z tego urządzenia. Możemy używać go jako mały laptop, czyli ekran złożony w połowie, gdzie na jednej jego części kładziemy (jest złącze magnetyczne) dołączoną do zestawu klawiaturę (wtedy też się ona indukcyjnie ładuje). Kolejny sposób to ekran w pionie lub poziomie, ale podzielony, do tego przydaje się rysik, który też jest w zestawie. I na koniec jako książka, co przyznam się, dobrze się sprawdza, bo sprzęt waży mniej niż 1 kg (bez jednego grama). Te tryby możemy sobie sami przełączać, w zależności od zamierzeń. Dominuje tu hasło ultramobilność.

Lenovo deklaruje, że na baterii popracujemy 8,5 godz., w praktyce jest to trochę mniej, jednak mamy do dyspozycji szybkie ładowanie 50Wh z technologią Rapid Charge, więc od 0 do 80 proc. naładujemy baterię zaledwie w godzinę.

Generalnie Lenovo zrobiło rewolucję. Ten komputer zmienia sposób, w jaki korzystamy z komputera, stawiając na głowie to, jak urządzamy stanowisko pracy i jak obsługujemy programy użytkowe. Pewnie też zmienia nawet definicję laptopa i urządzenia mobilnego. Jeśli chcecie wszystkich dookoła zadziwić, a przy tym mieć pełnoprawne narzędzie pracy, to Fold jest właśnie dla was.

My Company Polska wydanie 7/2021 (70)

Więcej możesz przeczytać w 7/2021 (70) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ