Sieć kin Cineworld złożyła wniosek o upadłość
Cineworld ze zbyt małymi przychodami / Fot. Peter Albanese, Unsplash.comCineworld będzie realizować strategię optymalizacji związaną głównie z nieruchomościami. Będzie zamykać lub sprzedawać wybrane lokalizacje, a także zaangażuje się we "wspólną dyskusję z właścicielami nieruchomości w USA, aby ulepszyć warunku najmu amerykańskich kin".
Grupa jest przekonana, że kompleksowa restrukturyzacja finansowa leży w najlepszym interesie jej i wszystkich zaangażowanych. W oświadczeniu poinformowała, że "Cineworld oczekuje współpracy z wierzycielami i interesariuszami w celu przyspieszenia wysiłków na rzecz restrukturyzacji".
Sprawdź: Sen polifazowy
Grupa ma poważne długi i sygnalizowała już w poprzednim miesiącu, że bardzo możliwy jest scenariusz "dobrowolnego bankructwa".
Cineworld ma obecnie ponad 9100 ekranów kinowych
Cineworld działa w 10 krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Jej kina znajdują się w 747 lokalizacjach i oferują łącznie 9139 ekranów. Obecnie niektóre z jej spółek zależnych rozpoczęły działania na podstawie "Chapter 11". To rozdział kodeksu upadłościowego w USA, którego zapisy pozwalają na dalsze działanie firmy z jednoczesną reorganizacją pod nadzorem sądu. Firma musi przedstawić plan naprawczy, który umożliwi spłatę zadłużenia w dłuższym okresie. Dodajmy, że Chapter 11 jest przeznaczony głównie dla tych organizacji, które chcą kontynuować działalność pomimo problemów z wypłacalnością.
Aby firma mogła przeprowadzić reorganizację i kontynuować działalność, potrzebuje aż 1,94 mld dol. Środki pozyska z kredytu i od istniejących pożyczkodawców.
Firma informuje, że będzie prowadzić swoją globalną działalność, a jej kina pozostaną otwarte oraz będą honorowane programy członkowskie klientów (liczne zniżki).
Zobacz: Polscy influencerzy
Mookie Greidinger, dyrektor generalny Grupy Cineworld, przyznał że pandemia była niezwykle trudnym okresem dla firmy. - Wiązała się z przymusonym zamykaniem kin i ogromnymi zakłóceniami w harmonogramach premier filmowych, które doprowadziły nas do tego punktu - mówił. Do tego obecnie znacznie wzrosły koszty prowadzenia działalności, w tym rachunki za prąd czy ceny najmu. Klienci też, choć nie mają często restrykcji narzucanych przez rząd z powodu pandemii, ograniczają wydatki, bo borykają się z inflacją.