Restrukturyzacja firmy na przykładzie firmy Braster
Piotr Kieloch, fot. mat. prasoweWspólnym wyzwaniem dla wielu spółek technologicznych, zwłaszcza w czasie spadającego wzrostu gospodarczego i galopującej inflacji, są problemy finansowe. Bariery kapitałowe hamują rozwój produktów opartych o innowacyjne rozwiązania oraz utrudniają właściwe skalowanie biznesu. Działalność badawczo – rozwojowa oraz komercjalizacja jej wyników konsumuje duże nakłady finansowe, co często przekracza możliwości spółek, szczególnie tych, które znajdują się na początkowym etapie rozwoju. Finansowanie ze środków publicznych czy dotacji z programów unijnych nie jest elastyczne i ma swoje granice. W ten sposób, projekty o globalnym lub europejskim potencjale często redukowane są do krajowych możliwości.
Pogłębiająca się niepewność gospodarcza skierowała uwagę inwestorów na to, co jest postrzegane jako bardziej bezpieczne i przewidywalne. Jednocześnie, wysoka inflacja zwiększa presję na kontynuowanie restrykcyjnej polityki monetarnej. To zaś sprawia, że pieniądz dłużny stał się po prostu drogi. Jest to realne zagrożenie dla kapitałochłonnych biznesów, nie tylko dlatego że utrudnia pozyskiwanie finansowania, ale również powoduje komplikacje w obsłudze istniejącego już zadłużenia.
Przeczytaj także: Urlop na żądanie, jak to działa?
Restrukturyzacja firmy jako remedium na wyzwania?
Postępowania restrukturyzacyjne umożliwiają przede wszystkim rozwiązanie istniejącego kryzysu zadłużeniowego. Stwarzają one warunki, w których możliwe będzie zawarcie układu, czyli wielostronnej ugody między zadłużonym przedsiębiorcą a jego wierzycielami. Temu służyć mają pozytywne dla dłużnika skutki otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, takie jak generalne moratorium na spłatę istniejących zobowiązań, wstrzymanie egzekucji czy możliwość ochrony kluczowych dla funkcjonowania firmy umów. Już w starożytnej Grecji rozumiano, że nadmierne zadłużenie bez restrukturyzacji prowadzi do katastrofy.
Finansowanie podczas restrukturyzacji
Zdobycie nowego finansowania w toku postępowania restrukturyzacyjnego, pomimo istnienia pewnych zachęt legislacyjnych w tym zakresie, jest trudne. W szczególności od instytucji finansowych, które jako podmioty ściśle regulowane są mocno ograniczone w takich działaniach. Pewnym wsparciem, ale najczęściej niewystarczającym, mogą być subsydia lub pożyczki ze środków publicznych. Mam tu na myśli przede wszystkim Agencję Rozwoju Przemysłu. Niemniej musimy mieć świadomość, że słodka obietnica hojnego jutra płynnych rynków finansowych na dziś się skończyła. Chociaż aktualna sytuacja gospodarcza nie wpływa dobrze na klimat inwestycyjny, przekonujący plan restrukturyzacyjny i perspektywa rozwoju restrukturyzowanego podmiotu może skłonić inwestorów do uruchomienia finansowania kapitałowego. Przykładem postępowania, w którym z powodzeniem wykorzystano ten mechanizm jest zakończona niedawno restrukturyzacja Braster, spółki notowanej na głównym parkiecie GPW.
Przeczytaj również: Faktura bez VAT, jak ją wystawić?
Restrukturyzacja Braster, czyli jak doszło do problemów?
Braster jest innowacyjną spółka technologiczną z globalnym produktem - unikalnym w skali świata urządzeniem do domowego badania piersi. Spółka złapała typową dla firm technologicznych zadyszkę płynnościową związaną z przeciągającym się kosztownym procesem komercjalizacji produktu. Długi okres pomiędzy skonstruowaniem urządzenia medycznego, a skutecznym wprowadzeniem na rynek jest kapitałochłonny. Spółka nie była przygotowana na to finansowo.
Działania w ramach restrukturyzacji
Działania podjęte przez Braster razem z nadzorcą sądowym miały charakter kompleksowy, obejmujący zarówno stronę kosztową, jak i przychodową. Zredukowano zatrudnienie do poziomu zapewniającego niezakłóconą działalność operacyjną. Jednocześnie, na nowo stworzono dział marketingu i sprzedaży, w którym wysokość wynagrodzeń została powiązana z generowanymi wynikami. Zadbano również o stronę stricte finansową. Dokonano modyfikacji istniejącego na dzień otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego programu emisji obligacji zamiennych na akcje, rozszerzając krąg potencjalnych inwestorów. Wszystko to pomogło stworzyć warunki do przyjęcia i zatwierdzenia układu, który przewiduje konwersje części wierzytelności na akcje, które docelowo mają być wprowadzone do obrotu.
Konwersja wierzytelności na akcje
Konwersja wierzytelności na akcje lub w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na udziały, polega na objęciu przez wierzycieli odpowiedniej liczby nowych akcji bądź udziałów w zamian za przysługujące im wierzytelności. Konwersja następuje z mocy zawartego układu, który zastępuje wymagane przez przepisy kodeksu spółek handlowych czynności związane z podwyższeniem kapitału zakładowego spółki i objęciem udziałów lub akcji.
W wyniku konwersji dochodzi do wzmocnienia kondycji finansowej spółki oraz poprawy struktury jej bilansu. Wartości konwertowanych wierzytelności przenoszone są z kategorii „zobowiązania” do kategorii „kapitał zakładowy”. Innymi słowy następuje redukcja zadłużenia poprzez podwyższenie kapitału zakładowego, co podwyższa standing finansowy spółki, ułatwiając jej tym samym dalsze prowadzenie działalności, w tym zakresie pozyskiwania finansowania.
Tak też stało się w przypadku Braster, która dzięki zatwierdzeniu układu opanowała kryzys płynnościowy oraz może kontynuować ekspansję międzynarodową bez ryzyka dekompozycji jej środków produkcji. Firmy technologiczne mimo, że rzadko myślą o korzyściach restrukturyzacji zadłużeniowej, potrafią być jej beneficjentami, gdy rzeczywistość rynkowa zweryfikuje nadmiernie ambitne plany.