Najważniejsze newsy motoryzacyjne. Listopad 2020
Fot. materiały prasowez miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2020 (62)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Nowy SUV Opla – jak nowa Mokka
Opel, niedługo po premierze nowego modelu Mokka, pokazał zmodernizowanego Crosslanda. Z nazwy modelu zniknęła literka „X”, ale to koniec znaczących modyfikacji.
Opel Crossland X, tak dotąd nazywał się ten model, trafił do oferty tej niemieckiej marki w 2017 r. i był pierwszym modelem zaprojektowanym we współpracy z francuskim koncernem PSA, do którego teraz należy Opel. Cztery lata to w motoryzacji sporo, nadszedł więc moment na wprowadzenie zmian w tym niewielkim SUV-ie. Zmieniono w całości nie tylko „grill”, tak się robi zwykle przy okazji liftingu, ale praktycznie cały przód nadwozia. Dzięki metamorfozie Crossland (teraz już bez „X”) upodobnił się do niedawno zaprezentowanego modelu Mokka.
Wnętrze zmodyfikowano w nieco mniejszym stopniu, choć osoby wybierające bogato wyposażone wersje na pewno zwrócą uwagę na odświeżony system multimedialny z nawigacją. Będą też lepsze przednie fotele z certyfikatem AGR, który świadczy, że są one zdrowe dla naszych pleców.
Kolejna ciekawostka to wprowadzenie systemu IntelliGrip, który ma pomóc w jeździe w trudnych warunkach. Dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu, zmienia on działanie systemów wspomagających kierowcę tak, by poprawić trakcję na śliskiej nawierzchni, na błocie i na piaszczystej nawierzchni. Oczywiście system ten nie uczyni z Crosslanda pojazdu terenowego. Jeśli chodzi o silniki, to do wyboru będą jednostki 1.2 (z turbo i bez doładowania) o mocach od 83 do 130 KM oraz diesle 1.5 (110 i 120 KM). Osoby, które cenią bezpieczeństwo, zwrócą też uwagę na liczne systemy elektroniczne, w tym np. układ automatycznego hamowania, wykrywający pieszych czy alarmujący o pojazdach znajdujących się w tzw. martwym polu.
Odnowiony Opel Crossland trafi do polskich klientów na początku 2021 r., ale zamówienia będzie można składać jeszcze w tym roku.
Nowa Toyota Hilux
Do najbardziej rozpoznawalnych pickupów na świecie na pewno należy Toyota Hilux. Do sprzedaży właśnie trafia jej kolejna generacja, którą można już zamawiać. Do wyboru będą warianty z napędem na tył i na obie osie, a także z silnikami o mocy 150 lub 204 KM.
W podstawowej wersji kosztuje 94 tys. zł netto. Mowa o wersji z napędem na tył, ze słabszym z dostępnych silników. Klienci mają też do wyboru trzy warianty nadwozia: z kabiną pojedynczą (dla dwóch osób), o wymiarze jeden i pół (z dodatkową ławką z tyłu) oraz z pełną kabiną (dla pięciu osób, z dwoma parami drzwi i krótszą ładownią). Najważniejsza nowość w Hiluxie to silnik: turbodiesel o pojemności 2,8 l i mocy 204 KM. Ważny w przypadku pickupa jest też moment obrotowy równy 500 Nm, a dostępny już przy 1600 obr./min. Ten mocny silnik pozwala rozpędzić się Hiluxowi do setki w niespełna 10 sek., a to bardzo dobry wynik, jak na auto tego rodzaju. Do wyboru 6-biegowa skrzynia ręczna albo automat. Dostawy już na początku 2021 r.
Kolejny Volkswagen na prąd
Jedną z marek najprężniej działających na rynku „elektryków” jest Volkswagen. Jego ID.4 właśnie trafia do sprzedaży w Polsce, na razie w specjalnej wersji nazwanej ID.4 1ST oraz drugiej, nieco droższej – ID.4 1ST Max. SUV ten ma na pokładzie całkiem mocny silnik elektryczny – 204-konny. Zapas energii zapewnia zaś akumulator o pojemności 77 kWh, który – jak twierdzi producent – ma umożliwić pokonanie dystansu 520 km. Realny zasięg zależy oczywiście od wielu czynników, jak prędkość, czy nawet temperatura powietrza.
Podstawowa wersja „1ST” kosztuje aż 202 390 zł. Wyposażenie jest jednak bogate i obejmuje m.in. 20-calowe koła, elektronicznie sterowaną klimatyzację, podgrzewane przednie fotele i kierownicę, nawigację. Bogatsza wersja Max do tej listy dodaje m.in. jeszcze większe, 21-calowe koła, reflektory diodowe, adaptacyjne zawieszenie, czy i panoramiczny, szklany dach. Cena tego wariantu to aż 243 990 zł. Sporo, jak na kompaktowego SUV-a. Oczywiście w 2021 r. do sprzedaży trafią też tańsze warianty ID.4 – z mniejszymi bateriami.
Więcej możesz przeczytać w 11/2020 (62) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.