Mówią, że stracili czas, pieniądze i wizerunek. Absolwenci Colegium Humanum i ich problemy rekrutacyjne
Afera wokół Collegium Humanum szkodzi absolwentom uczelni. / Fot. shutterstock.Collegium Humanum, uczelnia, która przez lata budowała swoją markę jako miejsce oferujące nowoczesne podejście do edukacji, zmaga się z poważnym kryzysem wizerunkowym i organizacyjnym. Oskarżenia o handel dyplomami MBA, umożliwiającymi zdobycie pracy na świetnie płatnych stanowiskach w państwowych spółkach rzucają cień na wszystkich absolwentów uczelni. Wielu z nich podkreśla, że przeszło prawidłową ścieżkę kształcenia, zajmującą kilka semestrów nauki. Z ich relacji wynika, że większość adeptów przeszła normalną drogę do dyplomu, a "kupowanie wykształcenia" mogło mieć miejsce w przypadku polityków i innych osób publicznych. Jednak w związku z aferą wokół Collegium Humanum jakość kształcenia na tej uczelni budzi coraz więcej wątpliwości.
Absolwenci stracili czas, pieniądze i wizerunek
Zarówno byli, jak i obecni studenci narzekają, że stracili czas i pieniądze na kształcenie, które obecnie szkodzi im wizerunkowo. Jak donosi portal Money.pl, wielu absolwentów odczuwa negatywne skutki związane z umieszczeniem Collegium Humanum w swoich CV. Pracodawcy mają podchodzić sceptycznie do dyplomów tej uczelni, co wpływa na ich decyzje rekrutacyjne. W związku z tym absolwenci są zmuszeni usuwać dane o przebytej edukacji w tej instytucji. W innym wypadku proces rekrutacji, według ich słów, zazwyczaj kończy się na podaniu informacji, gdzie zdobyli tytuł Master of Buisness Administration (MBA).
Jacek Sutryk miał kupić dyplom na Collegium Humanum? Trwa śledztwo
W ostatnich dniach w sprawie związanej z Collegium Humanum zatrzymano prezydenta Wrocławia, Jacka Sutryka. Postawione mu zarzuty dotyczą wręczenia korzyści majątkowej w zamian za zdobycie dyplomu tej uczelni, korzystania z tego dokumentu w sposób niezgodny z prawem oraz wyłudzenia 230 tys. zł - chodzi o środki pozyskane przez zasiadanie w zarządzie jednej z miejskich spółek. To m.in. dyplom MBA umożliwił Sutrykowi wygranie konkursu na to stanowisko. Prezydent Wrocławia został zwolniony z aresztu i nie przyznał się do zarzucanych czynów. Prokuratura zdecydowała o zastosowaniu wobec niego tzw. wolnościowych środków zapobiegawczych, co, z prawnego punktu widzenia i jego deklaracji nie przeszkadza w pełnieniu obowiązków prezydenta miasta.
Kolejną głośną sprawą tej jesieni, było zatrzymanie przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego trzech kobiet z uczelni w Odessie, które chciały wręczyć łapówkę, za uzyskanie fałszywych dyplomów ukończenia studiów w Collegium Humanum dla ponad 60 osób.
Studenci mówią o chaosie organizacyjnym
Studenci Uczelni Biznesu i Nauk Stosowanych "Varsovia" (wcześniej Collegium Humanum – Szkoła Główna Menadżerska) wyrażają głębokie niezadowolenie z powodu trudności, jakie napotykają w związku z sytuacją na uczelni. O ich problemach opowiada TVN24: Po zatrzymaniu rektora Collegium Humanum, Pawła Cz., przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, na uczelni wprowadzono zarządcę przymusowego. Studenci wskazują, że działania podjęte przez władze uczelni znacząco ograniczają ich konstytucyjne prawo do kontynuowania edukacji. W listach do mediów alarmują: „Od dłuższego czasu nie odbywają się obrony, nie są wydawane dyplomy ani karty przebiegu studiów. Brak tych dokumentów uniemożliwia nam przeniesienie się na inne uczelnie”.
Czy problemy z zarządzaniem uczelnią są czymś nowym? Relacje studentów pokazują, że nie. W rozmowie z portalem Newsweek.pl adepci Collegium Humanum opowiadają o problemach, z jakimi borykali się podczas nauki. Najczęściej wymieniają chaos organizacyjny, brak odpowiedniego wsparcia ze strony administracji oraz niejasne zasady dotyczące realizacji programu nauczania. Niektórzy studenci skarżą się, że uczelnia nie dostarczała podstawowych informacji dotyczących przebiegu studiów, co prowadziło do opóźnień w zaliczaniu przedmiotów i odbiorze dyplomów.
Pojawiają się również głosy o zbyt dużej liczbie studentów na kierunkach, co przekładało się na brak dostatecznej uwagi poświęcanej poszczególnym osobom. "Jesteśmy w beznadziejnej sytuacji" – przytaczają słowa studentów dziennikarze TVN24. Wielu adeptów uczelni czuje się opuszczonych przez instytucję, która miała być wsparciem w ich edukacyjnej i zawodowej karierze.
Wątpliwości rekrutacyjne pracodawców
Jak donosi Money.pl, reputacja Collegium Humanum staje się coraz bardziej problematyczna dla absolwentów w procesach rekrutacyjnych. Wielu pracodawców traktuje dyplom tej uczelni jako mniej wartościowy, co ogranicza szanse studentów na znalezienie pracy w wymarzonych branżach. Taka sytuacja budzi frustrację i poczucie niesprawiedliwości wśród absolwentów, którzy podkreślają, że za swoje studia często płacili wysokie czesne.
Czy founder potrzebuje studiów? Uczelnie, które oferują studia dla startupowców
Odpowiedź uczelni – obrona czy unikanie odpowiedzialności?
Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych "Varsovia" odpowiadając na zarzuty, przekonuje, że wszelkie problemy wynikają z rosnącej liczby studentów i dynamicznego rozwoju uczelni. Władze twierdzą, że są w trakcie wdrażania procedur mających na celu poprawę funkcjonowania instytucji. Jak jednak wskazuje TVN24, te działania są często postrzegane przez studentów jako niewystarczające. Brak transparentności w komunikacji i spójnych informacji dodatkowo potęguje napięcia.
Co dalej z Collegium Humanum?
Obecna sytuacja instytucji dawniej nazwanej jako Collegium Humanum to wyraźny sygnał dla osób planujących studia, aby dokładnie sprawdzały renomę uczelni przed podjęciem decyzji o rekrutacji. Warto zwrócić uwagę na opinie absolwentów i realną wartość dyplomu na rynku pracy. O kontrowersjach związanych z działalnością uczelni i jej rektora Pawła Cz. pisano na długo przed zmianą władzy. Media określały ją mianem "kuźni PiS-owskich kadr" i donosiły o wątpliwościach związanych z handlem dyplomami.
Felieton Macieja Łuczaka: Collegium Vitae Practicae