Mam tę moc

Monika Tenerowicz
Monika Tenerowicz
„Re” jak recykling, „re” jak renowacja, „re” jak regeneracja… Program Re przedłuża życie urządzeniom i pomaga dbać o planetę – mówi Monika Tenerowicz, doradczyni ds. Strategii Klimatycznej Orange Polska.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2023 (98)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Gdy kilka dni temu umawiałyśmy się na tę rozmowę, miałam problem z telefonem. Cóż, ma już swoje lata, coraz słabszą baterię i najlepiej rozmawiać przez niego „na głośnomówiącym”. Ale przywiązałam się do niego i żal mi, że będę musiała go zamknąć wkrótce w szufladzie.

Proszę tego nie robić! Proszę nie zamykać starego telefonu w szufladzie. Przy jego produkcji wykorzystano cenne metale i minerały, które można i warto dla środowiska odzyskać. Proponuję udać się do najbliższego salonu Orange i go nam oddać, a dokładnie odsprzedać. Za smartfon – pod warunkiem, że uda się go włączyć – otrzyma pani bon, najniższa dostępna wartość to 20 zł. To oferta dla każdego, nie tylko dla naszych dotychczasowych klientów. Im lepszy stan telefonu, tym wyższa wartość bonu. Można go wykorzystać na dowolne zakupy w naszej sieci – nową obudowę, słuchawki, ładowarkę, smartfon, jeśli jest potrzebny. Jeśli telefon się nie włącza i tak proszę go u nas zostawić. Przekażemy go do bezpiecznego recyklingu, nasz partner odzyska, co się da, dla dobra środowiska. A zanim zdecyduje się pani na kupno nowego aparatu, warto przyjrzeć się naszej ofercie odnowionych urządzeń. 

Telefony z odzysku?

Dokładnie! Wszystkie przeszły profesjonalną odnowę – zostały wyczyszczone, sprawdzone, przetestowane.  Wszystkie mają oryginalne części, sprawną przynajmniej w 85  proc. baterię, na wszystkie dajemy dwuletnią gwarancję. Warto podkreślić, że smartfony odnowione przez Orange uzyskują najwyższą ocenę w klasie, czyli A+. Odnowa jest realizowana przez profesjonalistów, którzy dokładnie testują wszelkie podzespoły, dbają o to, by urządzenie zostało przywrócone do stanu pierwotnego, a wszystkie dane usunięte. Na to samo możemy liczyć, kiedy to my oddajemy telefon do przetworzenia. Przy pakowaniu ograniczamy plastik, stawiamy na papier, oczywiście z recyklingu. Plusy tych rozwiązań? Niższa cena takiego urządzenia, no i w ten sposób mniej szkodzimy środowisku.  

To komórki szkodzą planecie?! 

Nowy telefon wygląda niewinnie, bo jest mały, niewiele waży, no i nie dymi, nie ma rury wydechowej jak motocykl czy auto. By wytworzyć smartfon o wadze 150 czy 200 g, trzeba wydobyć i przetworzyć surowce ważące dziesiątki kilogramów. Komponenty, które są niezbędne do produkcji smartfona, krążą po świecie. I to całkiem długo, przebyta przez nie droga wystarczyłaby, by okrążyć świat cztery razy. Dlatego tak ważne jest, by korzystać z takiego urządzenia jak najdłużej.

Po jakim czasie klienci rozglądają się za nowymi komórkami?

Zwykle po dwóch latach. To bardzo szybko, bo telefon może działać znacznie dłużej, wymaga tylko trochę opieki – np. z naszej strony, dzięki specjalnej ofercie ochrony smartfona zapewniającej naprawę w przypadku uszkodzenia. Klienci często narzekają na słabe baterie, chcieliby je sobie wymienić – tak jak to było możliwe pod koniec lat 90. i na początku 2000. I tu mam dobrą wiadomość! Unia Europejska pracuje już nad przepisami ułatwiającymi wymiany baterii w telefonach i zapewniającymi określony czas życia takiej baterii. To wszystko wpisuje się w nasz Program Re. 

Re jak rewolucja? 

„Re” jak recykling, „re” jak renowacja, „re” jak regeneracja… To przedrostek wskazujący na przedłużanie życia pojedynczego urządzenia. Nie tylko telefonu, ale także np. modemów czy dekoderów. Program Re jest nowy, ale większość tych działań prowadziliśmy już wcześniej, po prostu były one rozproszone. Teraz zebraliśmy wszystkie te inicjatywy i przeprowadziliśmy szeroką kampanię edukacyjną – były spoty w telewizji, w kanałach digitalowych. Bohaterem był sympatyczny robot Max, który nie lubi ciasnych szuflad.

Brzmi świetnie, ale co z jakże ludzką potrzebą posiadania coraz to nowych rzeczy?

Zapewniam, że nasze urządzenia z recyklingu wyglądają jak nowe, i tak też działają! A co do ludzkich potrzeb, zwłaszcza tych podstawowych – naszą potrzebą jest życie w czystym środowisku. Coraz więcej osób dąży do zero waste, do gospodarki zamkniętej, jest świadomych ekologicznych wyzwań przed którymi stoi nasza planeta. Chcemy te wybory ułatwić. Nie tylko indywidualnym klientom, ale także organizacjom czy małym i średnim przedsiębiorstwom, dla których też mamy specjalną ofertę, która pozwala ograniczać swój wpływ na klimat. Jak? 

Pytała pani czy telefon szkodzi środowisku. Oprócz wspomnianego kosztu produkcji, dochodzi energia. Wszystkie te nowoczesne urządzenia, technologie, internet są przecież na prąd. A nad Wisłą to właśnie energia jest największym źródłem emisji gazów cieplarnianych napędzających kryzys klimatyczny.

W naszym kraju prąd pochodzi głównie z węgla…

I to w ponad 70 proc.! Dlatego przygotowujemy nasze urządzenia tak, by pobierały minimalną moc, zwłaszcza w trybie uśpienia. Ale co ważne – zwłaszcza gdy właśnie zaczął się mecz w telewizji – błyskawicznie się z tego trybu wybudzały. Nikt przecież nie chce stracić bramki przez rozgrzewający się dekoder. Nie jest to abstrakcyjny przykład. We wrześniu zaczęliśmy aktualizację konkretnego typu dekodera, dzięki czemu łatwo będzie przechodził w tryb oszczędzania energii, a co za tym idzie będzie bardziej przyjazny dla klimatu. 

Czy ekologiczne rozwiązania są drogie? 

Wręcz przeciwnie. Rzeczywiście kojarzą się z wyższą ceną, ale przecież najbardziej przyjazne dla klimatu jest to, czego nie wykorzystamy, czego nie zużyjemy, co zostawimy nietknięte. Dlatego tak bardzo zależy nam na ograniczeniu, a wręcz zrezygnowaniu z energii z paliw kopalnych. W 2020 r. podpisaliśmy pierwszą taką umowę na dostawę energii odnawialnej – z farm wiatrowych, które powstały na nasze potrzeby. Dziś takich umów mamy już kilka. Parę tygodni temu podpisaliśmy pierwszą naszą umowę na energię z paneli fotowoltaicznych. Chcemy osiągnąć neutralność klimatyczną do 2040 r. 

Ambitnie! Chcecie wyprzedzić Unię Europejską o 10 lat! 

Nie tyle wyprzedzić, bo gramy przecież do jednej bramki.  Jeśli już, to chcemy ułatwić drogę innym, zwłaszcza naszym klientom. 

Jak się do tego zabieracie?

Gdy cel jest odległy i na dodatek ambitny, najlepiej podzielić go na krótsze odcinki. Na szczęście dość wcześnie wystartowaliśmy. Pomiędzy 2015 a 2022 r. Orange ograniczył emisję dwutlenku węgla o 37 proc. Jednocześnie transmisja danych w sieci wielokrotnie wzrosła. W 2021 r. Orange Polska ogłosił krótkoterminowe cele klimatyczne. Pod hasłem #OrangeGoesGreen firma zadeklarowała zredukowanie o 65  proc. w porównaniu z 2015 r. własnych emisji dwutlenku węgla, związanych bezpośrednio z działaniem naszej firmy. Kolejne „sprawdzam” zrobimy już w 2025  r. Chcemy w co najmniej 60 proc. korzystać z energii odnawialnej. Bo zaczynamy od siebie! Nie chcemy przerzucać odpowiedzialności klimatycznej na klientów, partnerów, dostawców.

Ale bez ich udziału ten plan się nie uda. 

To prawda. Dlatego już na tym etapie zachęcamy firmy do współpracy i korzystania z naszych rozwiązań ograniczających wpływa na klimat. Wprowadzamy usługi pomagające innym firmom optymalizować zużycie energii i logistykę. Świetnym przykładem są oparte o Internet Rzeczy rozwiązania dla samorządów i spółek komunalnych. Mam na myśli m.in. sterowanie oświetleniem miejskim, zarządzanie gospodarką wodną czy systemy rowerów miejskich. W takich „inteligentnych miastach” oszczędza się nie tylko pieniądze, ale też środowisko i promuje zrównoważony dostęp. Orange Energia może się pochwalić naprawdę dobrą ofertą fotowoltaiki z pompami ciepła. Wszystkich zachęcam do przyłączenia się do programu Re. Pani telefon, choć ledwo zipie, wciąż ma moc. I jest to moc dbania o planetę. Proszę mi wierzyć, nie przesadzam. 

My Company Polska wydanie 11/2023 (98)

Więcej możesz przeczytać w 11/2023 (98) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ